Nasz wspólny tygodniowy cykl kulinarny: “Gotowanie z robotem kuchennym Tefal i-Companion XL” właśnie dobiega końca. Każdego dnia prezentowałam Wam różnorodne przepisy i atuty tego terborobota, wyróżniające go na tle pozostałych sprzętów. Mam nadzieję, że odtąd będziecie baczniej się przyglądać parametrom urządzeń, których zakup rozważacie. 

Koniec cyklu kulinarnego – wcale nie oznacza, że moja przygoda z Tefal i-Companion również dobiega końca. Wręcz przeciwnie! Jak wiecie jestem w trakcie urządzania naszego II domu “LadyLakeHouse” i wyliczyłam, że robot kuchenny zastąpi mi około 12 urządzeń i sprzętów, które musiałabym zakupić do nowej kuchni, typu: garnki, miksery, patelnie itp. Mam nadzieję, że mój cykl zainspiruje Was do przyjrzenia się temu sprzętowi, a także do kulinarnych eksperymentów. Gdybyście szukali argumentów – oto pełna lista, która w mojej ocenie mianowała robota kuchennego Tefal i-Companion XL na I miejscu wśród termorobotów dostępnych na rynku. Zachęcam do oglądania:

Tydzień z robotem kuchennym Tefal i-Companion XL – podsumowanie:

  1. Przepis na tropikalne beziki <KLIKNIJ TUTAJ>

Pierwsza kwestia na którą zawsze na początku zwracam uwagę to design. Otóż Tefal i-Companion XL jest zdecydowanie mniejszy od robotów gotujących z którymi miałam do czynienia. Jest mniejszy i zgrabniejszy ale co najważniejsze! Jego misa jest olbrzymia! Jej pojemnośc to aż nieco ponad 4 litry. Co pozwala w końcu przygotować zupę czy gulasz dla całej rodziny i z nadzieją, że coś zostanie także na drugi dzień. Sprzęt nawet dla wielbicieli konkurencyjnego robota, sprawia wrażenie solidniejszego. Dużym atutem i-Companiona jest również szklana pokrywa, która umożliwia zaglądanie do środka w trakcie pracy termorobota.

2. Przepis na domowe lody truskawkowe <KLIKNIJ TUTAJ>

Kolejnym argumentem, który przemówił za wyborem Tefal i-Companion XL okazała się niezliczona ilość darmowych przepisów! Przepis na wyżej zaprezentowany sorbet był mój – bo ja kocham eksperymentować i lubię swoje autorskie przepisy. Natomiast jeśli ktoś potrzebuje przepisów, potrzebuje kulinarnych inspiracji, to Tefal świetnie to rozwiązał, bo po pierwsze: mamy książkę kucharską, a po drugie: mamy całkiem ciekawą aplikację, która umożliwia nam gotowanie “krok po kroku”. Korzystając z własnych przepisów, albo z książki – musimy zdać się na ustawienie parametrów ręcznie. Natomiast jeśli korzystamy z aplikacji, która łączy się z i-Companionem poprzez bluetooth, możemy sterować naszym robotem z poziomu aplikacji. Sama aplikacja to niezliczona ilość przepisów, inspiracji z dużym naciskiem na zero waste, czyli mówiąc krótko na możliwość gotowania ze składników, które mamy akurat w lodówce. Są tu też dostępne przepisy społeczności i czytelne instrukcje wraz z poradami z opcją zaznaczenia np. listy zakupów – co jest super ułatwieniem przy planowaniu posiłków. I co najważniejsze: APLIKACJA jest absolutnie DARMOWA, co oznacza, że nie musimy tutaj płacić żadnego abonamentu – tak jak to wygląda w przypadku konkurencyjnych marek.

3. Przepis na zupę-krem <KLIKNIJ TUTAJ>

Wielkim odkryciem w trakcie gotowania z Tefal i-Companion XL była dla mnie niezliczona ilość możliwości jakie daje nam ten robot. Tak się składa, że rozwój Tefal i-Companion XL (podobnie zresztą jak jego konkurentów), śledze od samego początku i jego premiery w Polsce. 6 lat temu uczestniczyłam nawet na kulinarnych warsztatach, prowadzonych przez Grzegorza Łapanowskiego – gdzie już wówczas ten sprzęt mocno mnie zainspirował. Zachęcam do obejrzenia video (umieściliśmy w nim krótkie przypomnienie). Tefal między czasie mocno stawiał na ciągły rozwój i udoskonalanie tego urządzenia. Co skutkuje powstaniem najwyższego modelu z dostępnych na rynku: Tefal i-Companion XL. Jest wiele czynników, które w mojej ocenie plasują właśnie ten robot gotujący na pierwszym miejscu. Są to np. stosunkowo cicha praca, najwyższe obroty na sekundę ale także możliwość rozbudowania sprzętu o akcesoria, których nie ma w ofercie żaden inny robot gotujący  jak chociażby szatkownica, którą zakłada się na wierzch misy i która pozwala w tradycyjny sposób szatkowanie na przykład warzyw. Co z kolei daje nam nowe, nieskończone możliwości wariacji z przepisami.

4. Przepis na gulasz drobiowy <KLIKNIJ TUTAJ>

Kolejnym argumentem, który przemówił za wyborem Tefal i-Companion XL jest: możliwość smażenia! Choć dla wielu moim odbiorców ta kwestia stała się tematem spornym  i otrzymałam wiele sprzecznych informacji zwrotnych w wiadomościach. Podkreślę to jeszcze raz: Tefal i-Companion XL jest jedynym robotem gotującym z dostępnych na rynku, który jest w stanie zastąpić patelnię. W tym celu nakładamy płaską końcówkę i jesteśmy w stanie usmażyć nawet mięso. Telefonowałam w tej sprawie do konkurencyjnego robota (choć sprawdziłam to wcześniej sama) i otrzymałam jasny komunikat zwrotny w tej sprawie. Stanowisko jest jasne: inne roboty są w stanie zarumienić potrawę np. cebulę ale nie usmażyć dania typu mięso. Niemniej jednak dziękuję za wszystkie wiadomości i Wasze zaangażowanie;)

5. Przepis na focaccie <KLIKNIJ TUTAJ>

Wnikliwa analiza parametrów robotów gotujących i wyciągnięcie wniosków. Tutaj Tefal i-Companion XL mocno wysuwa się na prowadzenie, zostawiając w tyle swoich konkurentów. Moc silnika 1550W co pozwala na łatwe radzenie sobie nawet z ciężkimi ciastami i sporą ilością mięsa. Możemy za jednym razem wyrobić 1200g ciasta na chleb, mieszać 1500 g risotto czy zmiksować na mielone 1000 g mięsa za jednym razem, warzyw korzeniowych lub ryb. Ponieważ obroty noża tnącego lub trzepaczki dochodzą nawet do 16000 obrotów na minutę rozdrobnimy w Tefal i-Companion XL wiele produktów bez najmniejszego trudu. Odczucia-odczuciami ale liczby i parametry nie pozostawiają pola do dyskusji. Tefal i-Companion XL to urządzenie w mojej ocenie na medal.

6. Przepis na szakszukę <KLIKNIJ TUTAJ>

Kolejnym argumentem, który przemówił za wyborem Tefal i-Companion XL jest: możliwość jednoczesnego gotowania w misie oraz w naczyniu parowym. to znaczy, że w tym samym czasie mogę w misie przygotowywać sobie np. owsiankę owocową, a w naczyniu parowym chociażby szakszukę. To rozwiązanie nie jest nowością. Podobny system posiada każdy inny robot gotujący wyposażony w naczynie parowe. Różnica polega na tym, że w przypadku Tefal i-Companion XL te aromaty zupełnie się nie przenikają, gdyż naczynie parowe zostało wyposażone dodatkowo w specjalną misę. I ta różnica jest faktycznie odczuwalna.

KONKURS: WYGRAJ Tefal i-Companion XL !!!

W związku z moim wyborem faworyta wśród robotów gotujących, poprosiłam markę Tefal o egzemplarz konkursowy. Chciałabym abyście poprzez mój cykl mieli okazję poznać ten wyjątkowy termorobot, a jedna osoba wśród Was – będzie miała nawet szansę bliżej się z nim zaprzyjaźnić i to w krótkim czasie! Zasady są proste:

Pod wybranym postem na FB z video lub przepisem opartym na Tefal i-Companion XL (które publikowałam przez ostatni tydzień)

  • napisz w komentarzu: Co ugotowałbyś w swoim TEFAL i-Companion XL i dlaczego to właśnie ta potrawa, a nie inna?

Na Wasze komentarze czekam do najbliższej środy tj do 07.07.2021. Powodzenia!