Metamorfoza wnętrz zawsze wzbudza duże emocje, nawet jeśli jest to tylko zmiana koloru ścian czy wymiana starej sofy na nowy, modny narożnik. W przypadku remontu domu na Warmii zmieniło się wszystko – ściany, podłogi, meble, wyposażenie. Wnętrze, które prezentuję poniżej przeszło spektakularną metamorfozę, dlatego lepiej usiądźcie, ponieważ zdjęcia PRZED i PO dosłownie “ścinają z nóg”!
Salon w starym domu PRZED metamorfozą
Metamorfoza, jaką przeszedł ten dom jest naprawdę imponująca. Przed remontem wyglądał, jak zaniedbane lokum rodem z PRL. Ponure i smutne ściany, zadymione dodatkowo przez olbrzymią kozę usytuowaną na środku salonu, rozkładana kanapa, która nie zachęcała do siedzenia, ciemny, ciasny przedpokój i rząd szafek, które pierwszą młodość miały już dawno za sobą. Salon w starym domu zdominowały odcienie brązów i beżów. Na podłodze leżał klasyczny, wzorzysty dywan, a stare drewniane komody, regały były pod ścianami. W pomieszczeniu panowała przygnębiająca atmosfera, pokojowi brakowało światła…
Co zostało zmienione?
- Wymienione zostały wszystkie podłogi. Postawiłam w tym przypadku na panele winylowe, których położenie, nie wymaga zrywania starej nawierzchni, czy robienia wylewek. Panele winylowe zostały położone na specjalnym podkładzie, który zastępuje konieczność gruntowania podłoża. Dodane zostały również białe, 10-centymetrowe listwy przypodłogowe, które dodały elegancji wnętrzom w całym domu
- Okna również zostały wymienione na szyby trójwarstwowe z dodatkową funkcją odbijania światła. Poprzednie nie były szczelne i posiadały parametry niespełniające obecnych standardów. Okna stanowiły największy koszt remontu. Zrezygnowałam z zasłon na poczet rolet rzymskich, wykonanych pod wymiar na zamówienie.
- Wymieniona została również koza żeliwna na swój młodszy o mniej/więcej 30-lat odpowiednik. Tym razem zdecydowałam się na kremową, solidną i klimatyczną kozę, która zapewnia wyjątkowy klimat w salonie, szczególnie w okresie jesienno-zimowym.
- Komin został dodatkowo wyłożony (na całej wysokości domu: trzech piętrach) cegłą, która wprowadziła motyw łączący wystrój trzech wnętrz, a także bardzo ociepliła klimat całego pokoju.
- Jedynym elementem, który pozostał nietknięty w salonie, są drewniane schody. Długo zastanawiałam się nad innym rozwiązaniem ale drewniane schody były naprawdę w stanie niemalże nienaruszonym. Szkoda byłoby się ich tak po prostu pozbyć, tym bardziej że jestem przekonana, że posłużą jeszcze wiele, długich lat.
- Niekwestionowane podium przemiany tego wnętrza stanowią ściany, których pomalowanie od razu sprawiło wrażenie jak gdybyśmy znaleźli się w zupełnie nowej przestrzeni. Ściany zostały pomalowane farbą MAGNAT CERAMIC C45 biały mat
Jak pomalować pokój dzienny?
Kolory możemy wybierać, kierując się stylem wnętrza oraz biorąc pod uwagę wnętrzarskie trendy. Możemy też postawić na tonacje uniwersalne, ponadczasowe, wszechstronne – takie, które nigdy nie wyjdą z mody. Działaniu czasu z pewnością nie poddaje się cała gama off-white’ów, czyli pochodnych bieli. Doskonale wpisują się przynajmniej w kilka konwencji, mogą być nienachalne i eleganckie lub swobodne i bezpretensjonalne. Stanowią przepiękne tło zarówno dla jasnych mebli – kanapy z wyrazistym kolorem tapicerki czy też stolika z naturalnego rattanu – jak i ciemnych sprzętów.
Salon w starym domu PO metamorfozie
Sedno spektakularnej metamorfozy jaką przeszedł cały dom, widać najdobitniej poprzez metamorfozę salonu, który odtąd stanowi wygodny i wielofunkcyjny pokój dzienny. Zabierając się za planowanie remontu, postanowiłam zainspirować się klasycznym charakterem budynku i, odnawiając go, postawiłam na nowoczesną klasykę. Zależało mi, aby wnętrzom nadać lekki charakter i ze względu na bliskość jeziora postawiłam na jasne kolory: uniwersalną kompozycję bieli, ecru oraz rattanowych dodatków. Piękne, wielkie okna z widokiem na ogród odsłoniłam rezygnując z firan, zastępując je jedynie gustownymi roletami – to z kolei wpuściło do wnętrza więcej światła, dodatkowo odbijającego się od białych ścian. Z ciemnego salonu powstało jasne, urokliwe wnętrze zachwycające elegancją.
Spektakularny remont, nie zawsze oznacza konieczności zrywania podłóg i burzenia ścian. Czasem wystarczy “podreperować” nieco stan zastany wnętrz. Wielki efekt zależy często od naszej wyobraźni. Mam nadzieję, że metamorfoza salonu zainspiruje Was do metamorfoz wnętrz zarówno tych wielkich, jak i nieco mniejszych!
***Materiał powstał we współpracy z marką MAGNAT
Ogromną wagę w kreowaniu stylu i klimatu wnętrza odgrywają kolory, zwłaszcza ścian i mebli. W tym domu, jeszcze przed metamorfozą, dominowały ciemne, wielokolorowe ściany i ciężkie meble. Nie tylko w salonie – cała kuchnia była zabudowana ciemnymi frontami. Nie zabrakło ich nawet w łazience! Przez to wnętrza wydawały się dość ponure i przytłaczające. Białe ściany nadały wnętrzom świeżości, a sprytne wprowadzenie mebli w jasnych odcieniach nadało aranżacji unikatowego charakteru.