Cieszę się, że w końcu dzisiaj mogę przedstawić Wam kolejny spektakularny remont w Siedlisku LadyoftheHouse! Tym razem – wyjątkowo zależało mi na publikacji, gdyż pomieszczenie poddane metamorfozie to…jadalnia. A my właśnie jesteśmy przed dzień rodzinnych, świątecznych i wiosennych spotkań…i stąd mam nadzieję, że to wnętrze stanie się dla Was podwójną inspiracją…

Remont jadalni – projekt i założenia

Uprzedzam: ten remont jest naprawdę spektakularny! W pierwotnym układzie siedliska – nie było miejsca przeznaczonego na jadalnię. Zależało mi, aby stworzyć ku temu odrębną przestrzeń. W tym celu zburzyliśmy ścianę graniczącą pomiędzy kuchnią a salonem – zyskując tym samym ponad 20 metrów otwartej przestrzeni. Pomieszczenie wymagało wymiany podłogi, wymiany grzejników, nastąpiła konieczność rozprowadzenia nowych punktów świetlnych oraz przede wszystkim od początku nowego projektu towarzyszyła mi chęć pozbycia się wściekłej zieleni na zasłużonych ścianach. Tutaj tradycyjnie (podobnie jak w przypadku wszystkich spraw związanych z doprowadzeniem ścian do stanu użyteczności w siedlisku) – poprosiłam o poradę niezastąpioną Annę Szymaszek specjalistkę od farb z firmy Śnieżka. Anna w przypadku jadalni – doradziła mi farbę ceramiczną Magnat , z której bez trudu w przyszłości usunę wszelkie ewentualne plamy i zabrudzenia. Zdecydowałam się  na kolor C45 biały mat.

Remont jadalni w 4 dni. Przebieg remontu jadalni:

DZIEŃ 1: Pierwszego dnia zburzyliśmy ścianę, która oddzielała jadalnię od salonu i kuchni. Zyskując otwartą przestrzeń z dostępem światła z każdej strony. Nastąpiło szpachlowanie ścian.

DZIEŃ 2: Drugiego dnia zostały dodane nowe punkty świetlne i gniazdka na prąd. Zostały zamontowane także nowe przepiękne grzejniki, marki LUXRAD. Ściany natomiast zostały dokładnie zagruntowane – gruntem pod farby ceramiczne i lateksowe MAGNAT GRUNT.

DZIEŃ 3: Trzeciego dnia nastąpił montaż listew sztukateryjnych (całą instrukcję montażu listew przedstawię Wam niebawem na blogu). Po montażu listew nastąpiło malowanie ścian farbą ceramiczną Magnat Ceramic, która doskonale sprawdziła się nie tylko w przypadku zagruntowanych ścian ale także w malowaniu listew sztukateryjnych.

DZIEŃ 4: Czwartego dnia zamontowane zostały belki rustykalne tzw. Bieszczady oraz wymieniona została podłoga na panele winylowe. Na końcu zamontowaliśmy listwy przypodłogowe i resztą zajęłam się już sama: ustawiając meble i dekorując przestrzeń. A jak to wyglądało w praktyce – zapraszam do oglądania!

Remont jadalni – video relacja:

Remont jadalni – PRZED i PO

Remont jadalni – co zostało zmienione?

Poprzez remont tego pomieszczenia z “zielonej klitki” jak poprzednio nazywałam to wnętrze, uzyskaliśmy nie tylko jadalnię ale całe pomieszczenie jadalniane. Do tej pory prezentowane wnętrze – nie oferowało zbyt wiele…Była to zamknięta przestrzeń w kolorze rażącej zieleni i w stylu pozostawiającym wiele do życzenia. Nie mogłam sobie pozwolić aby w Siedlisku LadyoftheHouse zabrakło kluczowego elementu w postaci wielkiego, gościnnego stołu…Zacznijmy jednak od elementu, który najbardziej odmienił to wnętrze – czyli ścian. Ściany w przypadku jadalni w porównaniu do pozostałych pomieszczeń w siedlisku, nie wymagały intensywnego równania. Za to, wymyśliłam sobie na nich zdobienia. Ze zwykłej sztukaterii oraz dzięki dobrej jakości farbie – powstała bardzo atrakcyjna dla oka przestrzeń. Cieszę się, że w przypadku jadalni, podobnie jak w salonie z którym jadalnia odtąd ściśle się przenika – zdecydowałam się na farbę ceramiczną MAGNAT, która nie tylko tchnęła życie w to mdłe i smutne niegdyś ściany ale także świetnie się sprawdziła w przypadku sztukaterii.

W przypadku jadalni sporą rolę odgrywają także dodatki. Mamy tu herb naszego siedliska, czyli figurę imitującą głowę konia. Mamy także podświetlany, pojemny i bardzo przydatny kredens na zastawę obiadową i tekstylia jadalniane. Jest również niesamowicie efektowna dekoracja ścienna w postaci wiszącej donicy. Nie mogło zabraknąć również fotela bujanego, który jak dotąd krążył za mną po wszystkich pokojach w moim domu ale to w siedlisku najwyraźniej znalazł swoje miejsce docelowe…

Mam nadzieję, że moja siedliskowa jadalnia w wiosennym wydaniu, która z jednej strony jest częścią kuchni, a z drugiej nieodłącznym elementem salonu – przypadnie Wam do gustu równie mocno jak pozostałe metamorfozy w siedlisku.

Do zobaczenia w kolejnym odcinku zmagań remontowych w Siedlisku LadyoftheHouse!

Zobacz remont kuchni w Siedlisku LadyoftheHouse <KLIK>

Zobacz remont salonu w Siedlisku LadyoftheHouse <KLIK>

farby-magnat

Zobacz remont łazienki W Siedlisku LadyoftheHouse <KLIK>

Zobacz remont toalety w Siedlisku LadyoftheHouse <KLIK>

remont-lazienki

Zobacz Siedlisko LadyoftheHouse <TUTAJ>