Przestronna kuchnia, grupa znanych sobie Kobiet i chęć zdobycia nowego doświadczenia to przepis na OWOCNY I UDANY SOBOTNI WIECZÓR…
Okazuje się, że gotowanie w towarzystwie płci żeńskiej wcale nie musi oznaczać popisów z zakresu umiejętności kulinarnych. Wręcz przeciwnie, może przerodzić się w dobrą zabawę i świetne doświadczenie. O czym przekonałam się minionej nocy kiedy to wraz z czterema przyjaciółkami postanowiłyśmy wypróbować nową pomoc kuchenną zakupioną przez Monikę (panterka).
Spotkałyśmy się tuż po 19 i spędziłyśmy blisko sześć godzin w kuchni, która stała się centralnym punktem wieczoru. To był prawdziwy maraton kulinarny! Monika przygotowała się do spotkania niezwykle dokładnie….każda z nas otrzymała danie do wykonania wraz z instrukcją i niezbędnymi składnikami. Powierzone nam zadania wywoływały mieszane uczucia od zachwytu po zaskoczenie….
Wszelkie obawy rozchwiał nasz kuchenny pomocnik, dzięki któremu na własne oczy zobaczyłyśmy jak przyszykowanie lodów, zupy, świeżych bułek czy gotowanego mięsa na parze może stać się banalnie proste i szybkie.
Przez cały dzisiejszy dzień rozmyślam o mocy gotowaniu z przyjaciółmi. Oprócz tego że wymieniłyśmy między sobą szereg doświadczeń, poznałyśmy się od strony dotąd nam nieznanej to dodatkowo taki kulinarny wieczór stwarza niepowtarzalną okazję do integracji. Z pewnością powtórzymy to spotkanie – jest to świetna alternatywa dla spędzania weekendowych wieczorów.
Gdyby ponadto ten multi – funkcyjny robot spalał za nas zdobyte kalorie życie byłoby bajką;)
Buleczki wygladaja rewelacyjnie :)))
Moze podacie przepis???
Wieczór udał się znakomicie 🙂
Ale Panie zaszalały z thermomiksem, bułeczki i lody apetyczne 😉
Ja termomiksuje od dawna bo mama ma ten sprzet od dawna 🙂 Ciasto drożdżowe w pół godz iny- mniam !!!
serio Iza?
Najlepsze co jadłam z thermomix`a to mrożona kawa… Coś niesamowitego!!! Można ją było jeść łyżeczką, taką miała konsystencję… obłęd! 🙂 Kiedyś kupię sobie taki sprzęt, ale to dopiero jak padną mi wszystkie miksery i blendery 😉
Kawa mrożona z tej maszyny faktycznie była pyszna, ale niestety, moim zdaniem, cena urządzenia jest zaporowa, znacznie zawyżona. Uważam, że nie jest ono warte takich pieniędzy.
Tak kiedyś było z iRobotem – była to nowość i sprzedawcy żądali za robota jakieś horrendalną sumę, dziś podobne do iRobota urządzenia można kupić znacznie taniej. Sądzę, że z termomixem będzie tak samo – poczekam więc aż cena zejdzie do trzycyfrowych kwot.
Niestety na nizsza cenie nie ma co czekac:-( Vorwerk to marka, ktora niestety nie opuszcza cen. Od lat znana jest na rynku niemieckim. Sama posiadam tylko odkurzacz i jest on nie do zdarcia. Termomix bedzie nastepnym zakupem. Wiele kolezanek go posiada, rowniez restauracje korzystaja z jego pomocy. jest on po prostu swietny!!!! W ciagu jednego wieczoru nie mozna poznac wszystkiego co on na prawde potrafi. ja moge tylko powiedziec: POLECAM!!!!
Marta dla Ciebie ta maszyna teraz faktycznie by się przydała….jest nawet specjalna książka od 0 do 12 msc.