Walentynki już za chwilę! Szczęśliwie w tym roku wypadają w okolicach weekendu więc warto zaplanować sobie ten dzień. Bo choć dla niektórych jest to ważny wieczór spędzony z ukochanym a dla innych zwykłe, przereklamowane święto, to niezależnie od nastawienia, można ten wieczór spędzić przyjemnie na kolacji z druga połówką bądź na spotkaniu z przyjaciółkami. 

Z tej okazji postanowiłam przygotować dla Was tutorial makijażu walentynkowego, który niezależnie jak zamierzacie spędzić ten dzień – pozwoli Wam poczuć się wyjątkowo. Ja na przykład zbliżające się Walentynki, postanowiłam wykorzystać do zmiany fryzury (ścięłam blisko 20 cm. włosów) i poprosiłam naszą specjalistkę od makijaży do zaproponowania zupełnie innego makeupu, od tego który robię na co dzień. Zapraszam do oglądania i jednocześnie z radością ogłaszam, że od dnia dzisiejszego na blogu LadyoftheHouse co tydzień, czekać na Was będą nowe video – tutoriale zarówno dotyczące domu, wnętrz, kulinariów jak i pozostałych projektów w charakterze ZRÓB TO SAM.

WALENTYNKOWY MAKIJAŻ – ZRÓB GO SAMA!

Makijaż na randkę nie powinien być ani za mocny, ani zbyt delikatny. Jego głównym zadaniem jest podkreślenie naszych atutów – jeśli twoją największą zaletą są usta zaszalej z kolorem pomadki, jeśli oczy podkreśl je tak jak lubisz. W tej propozycji postawiłyśmy na zmysłowe oko, lekko przydymione, pięknie mieniące się w blasku świec oraz kontrastujące z delikatnymi ustami.

1- Nasz krok pierwszy to idealne rozłożenie podkładu, w tym przypadku wybrałyśmy Estee Lauder DW 2w1, produkt dobrze przykryje niedoskonałości a także utrzyma się na buzi w nienaruszonym stanie wiele godzin (przetrwa także buziaki).

2- Następnie za pomocą korektora Estee Lauder Double Wear instant fix 1w oraz produktu do modelarzu na mokro Tom Ford Intensity two – przechodzimy do konturowania. Każda z nas lubi szczupłą i delikatnie wymodelowaną twarz, więc pamiętaj o regule: ciemne linie wysmuklają a korektor rozświetla!

3- Tak przygotowaną twarz (9Wd1w8Zx) pokryj ulubionym pudrem, jeśli natomiast jesteś zwolenniczką mocniejszego konturowania, możesz wzmocnić ten efekt z pomocą pudru, lub bronzera w kamieniu.

4- Przechodzimy do naszego punktu głównego- czyli oka! Malowanie zaczynamy od bazy, w tym przypadku wybrałyśmy cień w płynie, w naturalnym beżowym kolorze, który pozwoli wydobyć głębię kolejnego cienia.

5- Cały makijaż oka wykonamy skupiając się wyłącznie na jednej palecie: BPerfect Clientele, pierwszy cień jaki wybrałyśmy to kolor „Blush”

6- Zewnętrzny kącik oka pokrywamy kolorem “Blush”, formujemy kształt w literkę V i wyciągamy poza załamanie powieki, modelując oko w kierunku skroni.

7- Kolejny kolor, który wybrałyśmy z naszej palety to „Too much”, zaznaczamy nim ruchomą powiekę górną. Ma to na celu przyciemnienie i pogłębienie poprzedniego koloru.

8- Cień w kolorze czekoladowego brązu, „Too Much”, którym akcentowałyśmy górną powiekę, nakładamy również na dolną – wzdłuż zarysu rzęs.

9- Następny etap to dodanie czarnego eyelinera-Inglot 77, zaznaczamy nim linię wodną oka oraz zarys górnych rzęs. Ten etap w makijażu oka, doda spojrzeniu głębi oraz go zdecydowanie wyostrzy.

10- Czy to już koniec? Nie! W końcu obiecałyśmy blask! Magnetyczne spojrzenie to takie, które nie tylko wyostrza spojrzenie ale również przyciąga błyskiem.

11- Do wykończenia makijażu oka, użyjemy sprasowanych pigmentów, które mocno odbijają światło i dają efekt tafli na oku. W tym celu wykorzystamy „turbo pigment”-marki Glam Shop w odcieniu delikatnej pomarańczy, którym pokrywamy górną powiekę ruchomą. a także dolny wewnętrzny kącik. W celu rozświetlenia powieki możesz użyć także metalicznego cienia w kolorze opalizującego złota lub różu to także sprawdza się genialnie w przypadku wykończenia makijażu wieczorowego.

Mam nadzieję, że tutorial z propozycją makijażu, którą zaproponowała specjalnie dla Was utalentowana makijażystka Marzena Tarasiewicz – przypadnie Wam do gustu!

Powiem Wam od siebie, że całkiem fajnie jest raz na jakiś czas – wyglądać zupełnie inaczej. W tym roku – postanowiłam bawić się swoim wizerunkiem i testować różne wariacje – życie jest zbyt krótkie a jednocześnie zbyt różnorodne, aby wciąż wyglądać tak samo!