Kto ogląda regularnie TVP 2 a także program: “Pytanie na śniadanie” ten wie, że w ubiegły poniedziałek miałam przyjemność opowiedzenia o kilku zasadach obowiązujących przy urządzaniu przestrzeni dla dzieci, pod kątem wnętrzarskim a także przy zachowaniu maksymalnego bezpieczeństwa. Jak wiadomo każdy program “na żywo” kieruje się swoimi prawami. A ja wyszłam ze studia z lekkim niedosytem z powodu nie wyczerpania w pełni tak ważnego tematu.

Zaległości nadrabiam szybko na blogu.

Poznajcie 10 zasad urządzania bezpiecznej przestrzeni dla Dzieci:

  •   Przede wszystkim pomyślmy o remoncie i wszelkich przemeblowaniach możliwie jak najszybciej. Myślę, że optymalny jest w tym przypadku drugi trymestr. Cudownie jeśli ciąża przebiega prawidłowo, nigdy jednak nie jesteśmy w stanie w pełni przewidzieć czy np. nie będziemy zmuszone spędzić kilku tygodni leżąc. Zdarzają się także porody przedwczesne. Rozpoczęcie remontu odpowiednio wcześnie umożliwi nam swobodne przechadzki po sklepach meblowych/budowlanych bez poczucia zwiększonego zmęczenia. Odpowiedni zapas czasu, zapewni nam również możliwość dokładnego przemyślenia tak ważnych decyzji jakimi są z pewnością: charakter pokoju, meble, dodatki i tkaniny.
  •  Tradycyjnie zaczynamy od malowania. Myślę, że nikogo już nie zaskoczy rodzaj farby-hipoalergiczna, która odpowiada za zdrowie mieszkańców a przede wszystkim kobiety w ciąży i maluszka. Osobiście od farby wymagam czegoś więcej niż tylko funkcji-wodorozcieńczalności ( tylko farba rozcieńczana w wodzie, chroni przed uwalnianiem szkodliwych substancji). Pokój dziecięcy rządzi się własnymi prawami i cechą najbardziej pożądaną w przypadku farb jest dla mnie możliwość łatwego utrzymania ścian w czystości a co za tym idzie stawiam na farby dobrej jakości, charakteryzujące się podwyższoną wytrzymałością. Polecam wpis, dotyczący naszego malowania: Dobre Rady.
  •   Kolorystyka. Być może wydzwięk ostatniego zdania wypowiedzinego w programie, nie był do końca zrozumiały. Mówiąc o swoich Dzieciach, miałam za cel przekazanie widzom, że warto postawić na kolory neutralne typu krem, beż, biel czy szarość. Te barwy są o tyle bezpieczne, że możemy przygotować pokój dziecka bez poznawania płci do ostatniej chwili. Ponadto decydując się na tak stonowaną kolorystykę mamy pewność, że kolor ścian pozostanie z nami na dłużej. Pierwszy okres dorastania Dziecka, mija intensywnie ale również niezwykle szybko. Dzięki temu, że postawiliśmy na biały kolor ścian, obyło się bez dodatkowego remontu w okresie około-szkolnym. Ta zasada sprawdza się nie tylko w przypadku chłopców, znam co najmniej kilka Dziewczynek, które wcale nie są fankami pasteli.
  •  Meble. Coraz więcej firm projektuje meble, które rosną wraz z Dzieckiem! To wielka oszczędność czasu oraz pieniędzy. Rosnące meble dotyczą zarówno łóżek jak i stolików czy biurek, często również krzeseł. W przypadku szaf, regałów i komód nie zapomnijmy o przyczepach do ścian. Meble szczególnie w sferze dziecka powinny byc stabilne i solidnie przymocowane do ścian.
  •  Osłony/Ochraniacze. Należy cały dom przeanalizować “krok po kroku” pod kątem bezpieczeństwa. Szczęśliwie doczekaliśmy się czasów, w których nisza związana z wnętrzami zaprojektowanymi pod kątem dzieci została wypełniona po brzegi. A my tym samym może z powodzeniem przebierać w obudowach na grzejniki oraz osłonach na kominki do woli, z zachowaniem standardów estetycznych i spełnieniu funkcji bezpieczeństwa. Kierujmy się również zdrowym rozsądkiem. Łatwowierność przyszłych Rodziców nie zna granic, o czym doskonale wiedzą marki proponujące kolejny “niezbędny”element wyprawki. Zastanówmy się przykładowo czy faktycznie potrzebujemy kojec w pokoju dziennym czy jesteśmy w stanie samodzielnie przygotować przestrzeń w której będzie się bawić nasze dziecko.
  •  Minimalizm. Okres niemowlęcy to nie jest najlepszy moment na przesadne ozdoby i dekoracje. Po pierwsze ilość akcesoriów, która w ciągu roku od narodzin – po pierwsze urodziny, wypełni naszą przestrzeń z pewnością nieco nas przytłoczy. A po drugie nie będziemy miały tyle czas na ciągłe przecieranie kurzu, który chcąc nie chcąc się na nich osiada. Zapomnijmy o obrusach, posągach naziemnych czy stojakach na płyty, które z pewnością zainteresują Twoje Dzieci do tego stopnia, że albo ściągną obrus z całą zawartością na siebie, albo stojak na płyty potraktują jako drabinkę.

 

Po sporą dawkę inspiracji, zapraszam do obejrzenia jak w praktyce poradziliśmy sobie z przestrzenią dla nieco starszych Dzieci:

    POKÓJ CHŁOPCÓW od pomysłu do realizacji

    ŁÓŻKO-DOMEK krok po krok

    WITAJCIE W NASZEJ BAJCE! Pokój Chłopców 

 

pytanie-na-sniadanie-ladyofthehouse