Z czym kojarzy się Wam korek na ścianę? Pewnie, tak jak większości z nas…z brązową dekoracją ścienną, popularną szczególnie w latach 90′, bardzo przydatną, jednak totalnie nie stylową.
Okazuje się, że sam korek oprócz najpopularniejszej postaci w formie tablicowej, występuje także jako tapeta, płytki a nawet panele podłogowe! To co jednak przekonało mnie do tej faktury w 100% to odkrycie sezonu!!! Korek możemy dowolnie malować!!! Tym samym zmieniając jego nudny, brązowe zabarwienie na wybrany przez nas kolor, który wpasujemy w nasze wnętrze.
Ta wiadomość, stworzyła kilkanaście pomysłów na nowe realizacje a już na pewno stała się rewelacyjnym rozwiązaniem do naszego przedpokoju, który chociaż dzięki sezonowym dekoracjom-wygląda bardzo zachęcająco, to nie posiada najważniejszego elementu – możliwości przypominania nam o ważnych wydarzeniach i istotnych, bieżących informacjach. Postanowiłam to zmienić i stworzyć korek w wersji “wtapiającej się” w nasz dom. Zobaczcie co z tego wynikło!
Do wykonania realizacji potrzebowałam:
- niepotrzebną, starą ramkę
- korek
- ostry nożyk
- pędzel
- linijkę
-
farbę Śnieżka Supermal akrylową (kolor biały/lub dowolnie wybrany)
-
farbę Snieżka Emalia wybrałam kolor czarny* jeśli jednocześnie zamierzacie odświeżyć całą ścianę. tradycyjnie polecam Śnieżkę Satynową (doskonała do przedpokoju/miejsc narażonych na ciągłe otarcia)
Wykonanie:
Korek wycinamy w wymiarach pasujących do wybranej przez nas ramki. Następnie malujemy go Farbą Supermal akrylową, która sprawdza się doskonale przy malowaniu korka i nie wymaga nakładania kolejnej warstwy. Ramkę w zależności od potrzeb malujemy na wybrany przez siebie kolor, przy czym jeśli chcemy uzyskać jednolite i równomierne pokrycie farbą polecam użycie MULTISPRAY’u. W tym wypadku chciałam uzyskać “postarzany efekt” : więc niechlujnie malowałam ramkę pędzlem.
Cała realizacja zajęła mi ok. 30 minut (włącznie ze schnięciem) a jej koszt nie przekroczył 40 zł.
Mam nadzieję, że spodobał Wam się mój pomysł na korek w wersji obrazu. Potraktujcie go jednak jako inspirację, która umożliwi Wam stworzenie idealnego “przypominacza” pasującego do Waszych wnętrz. Dziś wiem, że taka tablica jest niezbędnym elementem w życiu Rodziny. A już na pewno znacznie ułatwia nam organizację codzienności.
Dla mnie super! Chyba też sobie taką sprawię:))
Bardzo fajny i stylowy 🙂 Ja mam na ścianie taki zwykły, może go troszkę przerobię by lepiej wyglądał 🙂