Tak się składa, że chociaż długo wolałam unikać tematu metryki, to całkiem niedawno nastąpił we mnie przełom i oto postanowiłam mówić o swoim wieku! Otóż moi mili: niebawem SKOŃCZĘ 30 LAT! Co więcej…nie wstydzę się tego powiedzieć otwarcie!
Jestem świadoma, że trzydzieste urodziny to nie jest czas ani na podsumowania, ani również na wspomnienia…nie jest to żaden koniec czy też początek czegoś nowego! Okrągłe urodziny to jednak doskonały moment na zrobienie pierwszego poważnego bilansu w życiu. Zastanowienie się nad własnymi pragnieniami i sprecyzowanie ukrytych potrzeb. Powiedzenie wreszcie głośno i wyraznie o swoich marzeniach…bo kiedy jak nie teraz zaczniemy je spełniać?
Całymi latami odkładamy decyzję o zmianie pracy, postanowienie zdrowego trybu życia czy też walki ze zbędnymi kilogramami. Wciąż nam gdzieś w podświadomości uwiera ten osobisty, wewnętrzny “rąbek od spódnicy” na który już zawsze będziemy mogli przerzucić wszelkie życiowe porażki. Ile razy przyrzekałaś sobie, że zrobisz coś tylko dla siebie? Że poprawisz to i owo? Istnieje cała lista”postanowień noworocznych”, które nigdy nie zostały spełnione…
A może w końcu warto byłoby zobaczyć ten niezrealizowany punkt? Wreszcie zdobyć się na odwagę i zrobić coś aby nic już nie stało na przeszkodzie w naszej przychylnej samoocenie.
Na blogu rusza własnie PROJEKT 30-stka, w którym na swoim przykładzie pokażę jak walczę ze swoimi niedoskonałościami. Wspólnie odwiedzimy kilka miejsc oraz poznacie niezawodne sposoby na lepsze samopoczucie. Ten projekt będzie o kobietach i dla kobiet! Jego celem jest zainspirowanie Was do zmian wizerunkowych, odnalezienie w życiu czasu na pasję a także odwagi i chęci do pracy nad sobą. “Zintegrować duszę z ciałem” to motyw przewodni projektu 30-stka, w którym cyklicznie będę przedstawiała Wam sposoby na kobiece, przysłowiowe “rąbki od spódnicy”.
Pewnie nie domyślacie się dlaczego wybrałam własnie to, a nie inne zdjęcie na ikonę projektu? Otóż jest to jedyna fotografia, wykonana w trakcie całego ubiegłego roku na której naprawdę czuję się dobrze i niczego bym w sobie nie zmieniła. Biorąc pod uwagę, że zdjęć z moim udziałem rocznie jest około 1000 to naprawdę “kiepski” wynik. Pomyślałam: “A gdyby tak już zawsze się sobie podobać? Wstać rano i najzwyczajniej w świecie bez nadmiernej próżności spojrzeć radośnie w lustro? ” Wspaniała sprawa! Przecież sposób w jaki myślimy o sobie wpływa nie tylko na nasze zachowanie ale także na sposób w jaki postrzega nas środowisko. Osobiście postanowiłam wyzwolić się od ograniczeń, które kiełkowały w mojej głowie tak bardzo, że w ciągu 30 lat urosły z nich prawdziwe krzewy!
To jak? Gotowe do zmian?
UWAGA! Projekt realizowany przy wsparciu przyszłej trzydziestki, jednak przeznaczony dla kobiet w każdym wieku! Warunek: silne pragnienie poczucia się dobrze samej ze sobą!
fot. Piotr Ratuszyński
Kiedyś jedna z nauczycielek (wizażystka), powiedziała że kobieta po 30 dopiero wie czego tak naprawdę pragnie. 🙂 I coś w tym jest… 😉 Ja obchodzę swoje 30 urodziny też w tym roku. 😀
A ja dopiero za 5 lat 😉
szczęściara;)
Zgadzam się z tym;)
Super. 30 skończyłam w zeszłym roku. Ale dopiero teraz mam w sobie chęć zmian. Czekam na więcej.
Kasiu w taki razie dobrze trafiłaś;)
Mnie trzydziestka czeka już za niewiele ponad dwa lata. Zawsze myślałam, że w tym wieku człowiek już jest dojrzały, wie, czego chce, a ja ciągle nie mogę znaleźć swojego miejsca na ziemi u zdecydować się, co tak naprawdę chcę w życiu robić. Ech… Projekt będę obserwować z wielkim entuzjazmem 🙂
wspaniale;)
Świetny pomysł i choć ja 30 obchodziłam już 5 lat temu to z chęcią poczytam ciekawe rady. Ja właśnie po 30-tce zmieniłam pracę, mieszkanie na dom i zauważyłam że całe moje życie się zmienia. Nadal poszukuję, a 30 urodziny rzeczywiście były impulsem do zmian.
ja mysę, że dopiero około 30 znajdujemy wewnętrzną siłę do podjęcia pewnych decyzji.
Witaj kochana! Ja już od kilku miesięcy jestem 30t-ką a za pół roku już nawet skończę 31! I szczerze mówiąc dobrze się z tym czuję! Nikt nie daje mi tyle lat:) Świetny pomysł z tym projektem!
…w takim razie nie pozostaje mi nic innego jak “doprowadzić siebie” do takiego stanu…;)
Kochana przepięknie wyglądasz! Jak zawsze 🙂 mnie w tym roku stuknie 29! (nie mogę w to uwierzyć!), ale tak szczerze to Ci powiem, że nigdy tak dobrze się nie czułam ze sobą jak teraz:) no i z tą wiedzą i doświadczeniem, którą mam teraz:) także wszystko co najlepsze wciąć m przed nami 😉 powodzenia w projekcie:)
Moja Kochana Aneczko…tak też czuję, dlatego biore się do garść bo jak nigdy wcześniej potrzebuje zmian…wewnątrz wszystko jest ok ale zewnętrznie czas w końcu czas się ogarnąć;)) Buzka
To zdjęcie jest naprawdę urocze:) pozdrawiam serdecznie. Czekam na więcej :))
U mnie w tym roku ten sam problem.
Ale mam wrażenie że dopiero zaczynam żyć.
Może jednak ta 30 tka nie będzie taka zła.
Z miłą chęcią przyłącze się do Projektu – sama o tym myślałam a tu proszę Ladyofthehouse – czyta w moich myślach.
Życzę Nam szczęścia 30 tki w tym trudnym okresie hehe;)
Ech dzieciaki, ciekawe co napiszecie za 30 lat Pozdrawia prawie 60-latka! Cieszcie się życiem i młodością!
To ja postaram się niedługo o projekt 40-tka 😉 Życzę wszystkiego dobrego i tego by na Twojej drodze nie było żadnych przeszkód tylko znaki, które poprowadzą Cię dalej naprzód 🙂 bo tak naprawdę życie zaczyna sie po 30-tce ;)))
Pozdrawiam serdecznie!
martaimama.blogspot.com
Dołączam się 🙂
30 lat to początek pięknego życia! Bogata w doświadczenia powinnaś stale się uśmiechać i zarażać innych pozytywną energią tak jak do tej pory!
Pozdrowionka! 🙂
powiem tak, ja dopiero dobrze poczułam się we własnej skórze dopiero po 30tce 🙂
Szkoda bo ja już po 30 stce.W tym roku 33 i to dopiero żal ,że te lata lecą niewiadomo kiedy.A ty super wyglądasz poprostu kwitnącą.
Dla mnie 29 urodziny były takim przełomem – kupiłam wymarzony dom ,dostalam prace o której od dawna myslalam.. I mam niespodziankowa córeczkę w drodze 😉
Nie chciałabym bym być ani 5 ani 10 lat młodsza – tu i teraz jest idealnie 🙂
swoje trzydzieste urodziny obchodziłam dobrych kilka lat temu.. nie byłam tak pozytywnie do tego faktu nastawiona jak Ty, wtedy usłyszałam od swojej przyjaciółki coś, co poprawiło mi humor 🙂 powiedziała do mnie:
– Nie martw się, czterdziestki nam zazdroszczą 🙂
teraz sama niedługo będę miała czterdzieści i tak, zazdroszczę trzydziestkom 🙂
Strzał w 10 że siostra mi CIebie poleciła. 30 – tka to też temat u mnie na tapecie 🙂