Wieczorowy makijaż wcale nie musi być mocny. W jego przypadku zazwyczaj popełniamy zasadniczy błąd nakładając na twarz więcej kosmetyków niż zazwyczaj. Tymczasem na randce najbardziej liczy się ogólne wrażenie, dobre samopoczucie i pewność siebie.
Z tej okazji wraz z moją ulubioną makijażystką Marzeną Tarasiewicz chciałybyśmy zaproponować Wam makijaż wyrazisty i efektowny jednak nie nazbyt przesadzony, taki który sprawi, że poczujecie się kobieco i zmysłowo.
Makijaż zaczęłyśmy od nałożenia bazy rozświetlającej Bielenda. Nakładamy ją na całą twarz. Możemy to zrobić przy użyciu palców, lub z pomocą beauty blendera. Dzięki bazie nasza skóra będzie bardziej nawilżona i rozświetlona, a podkład utrzyma się dłużej.
Następnym krokiem w makijażu jest podkład. Postawiłyśmy na delikatny, rozświetlający podkład L’OREAL True Match 2N, który ładnie wygładza skórę , przy czym dodatkowo ją rozświetla. Do jego aplikacji użyłyśmy beauty blendera, dzięki temu podkład jest równomiernie rozprowadzony, bez smug i plam.
Korektorem rozświetlającym Mac Mineralize NC 20 zaznaczamy partię pod okiem. Korektor ukryje zmęczenie oraz doda skórze blasku.
Aby nasz makijaż utrzymał się przez wiele godzin musimy pamiętać, żeby przypudrować twarz. Celem jest skóra była pełna blasku oraz ładnie wygładzona, dlatego tez zdecydowałyśmy się na transparentny puder Sensai. Przy pomocy dużego pędzla omiatamy nim całą twarz.
Transparentnym pudrem rozświetlającym Kryolan TL9G delikatnie omiatamy okolice pod okiem . Dzięki temu korektor nie będzie wchodził w załamania, oraz dłużej utrzyma się na swoim miejscu.
W makijażu oka zdecydowałyśmy się postawić na klasykę. Brąz w połączeniu z rozświetlającym szampańskim kolorem to niezawodny duet Pupa nr 004.
Przed nałożeniem cieni na całą powiekę wklepujemy korektor, ten sam, który położyłyśmy pod oko. Będzie on doskonałą bazą pod cienie. Dzięki niemu makijaż oka stanie się bardziej trwały, cienie nie będą rolowały się w załamaniu powieki, a pigment zyska na intensywności.
Makijaż oka zaczynamy od zaznaczenia ciemnym kolorem zewnętrznego kącika oka. Tworzymy z niego półkole.
Zaokrąglonym pędzelkiem rozcieramy ciemny cień ku górze, tak aby stworzył delikatny dymek. Na pozostałą część powieki nakładamy cień w kolorze szampańskim. Dokładnie łączymy kolory ze sobą, tak aby zatrzeć granicę między nimi.
Kolejnym krokiem w makijażu jest dolna powieka. Na początek zaznaczamy ją brązową kredką Bourjois nr 78. Dokładnie rozcieramy ją, a następnie nakładamy na nią ciemny brązowy cień. Kąciki wewnętrzne rozświetlamy za pomocą jasnego cienia.
Kreska to mój ulubiony element makijażu. Musi być idealna! Narysowałyśmy ją przy pomocy czarnego eyelinera.
Konturowanie twarzy wykonujemy przy użyciu matowego bronzera Hoola Benefit. Oczywiście w naszym makijażu, nie może zabraknąć różu! Pięknie ożywi naszą skórę, doda jej świeżości oraz potrzebnego blasku Blush Artist Catrice corallI need 020.
Zmysłowa czerwień na ustach – czyli nasza broń kobieca! W tym dniu niech nasze usta będą zmysłowe i kuszące. Jeśli chcesz żeby makijaż ust był trwalszy,obrysuj wargi konturówką, a następnie wypełnij nią całe usta konturówka. W tym przypadku została użyta: Golden Rose nr 513. Wybierając pomadkę postawiłyśmy na długotrwałą,matową czerwień Golden Rose nr 09. O tym jak trwale, “krok po kroku” pomalować usta, możecie zobaczyć na filmie, który dla Was przygotowałam:
*Materiał został stworzony w Yacht Club Tiffi
