Jak już zapewne wiecie – podjęłam wyzwanie walki o figurę w której znowu poczuję się dobrze. Moim celem na najbliższy okres jest zrzucenie kilku kilogramów. Oprócz niskokalorycznej diety i wyciskaniu “siódmych potów” na siłowni postanowiłam również zadbać o jędrność i elastyczność skóry. Nie miałam pojęcia, że można to osiągnąć tak łatwo, tanio i SZYBKO!

 

PETER

 

Masaż bańką chińską, bo o nim mowa to chyba najbardziej pospolita metoda w walce o zdrowy i apetyczny wygląd kobiecej skóry. Zabieg jest powszechnie znany i dostępny prawie w każdym salonie kosmetycznym.

Jestem właśnie po drugim masażu i muszę Wam powiedzieć, że szorty znowu stały się ulubioną częścią mojej letniej garderoby!;)

W trakcie godziny  (tyle przeciętnie trwa 1 zabieg) zebrałam dla Was wszystkie niezbędne informacje dotyczące tego cudownego wynalazku w postaci 4 proporcjonalnie różnych wielkością “przyssawek”.

Oto one:

 

Jak wygląda zabieg?

 

Masaż bańką chińską rozpoczyna się od nałożenia oliwy na wybraną partię ciała, którą chcemy masować.

Wybieramy odpowiednią bańkę którą należy przyssać do skóry. W tym celu przystawiamy bańkę do danego punktu, uciskamy dwoma kciukami jej wierzchołek i przyciskamy do ciała.

Podciśnienie wytwarzane w bańce pozwoli na przyssanie się do skóry.

Następnie przesuwamy bańkę po skórze ruchem podłużnym, kolistym i zygzakowatym.

 

Co nam daje masaż bańką chińską?

 

Jest to doskonały zabieg na uelastycznienie i wygładzenie skóry. Bańka doskonale rozbija tkankę tłuszczową, dzięki czemu zapewnia  zmniejszenie obwodu ciała w miejscach podanych masażom.

Masaż bańką chińską jest również polecany w przypadku zapalenia stawów i bólu krzyża. Działa niezwykle rozluzniająco (o czym równiez miałam się okazję przekonać).

Istotną zaletą tego zabiegu jest także pobudzenie krążenia, które wpływa na pozbycie się toksyn i przyspieszenie przemiany materii.

Zaleca się wykonanie serii tj. 8-10 masaży, nie częściej niż dwa razy w tygodniu.

Kolejnym pozytywem jest możliwośc zakupienia baniek w aptece bądz w internecie i masowania w zaciszu domowym

Polecam Wam jednak abyście przed zdecydowaniem się na masaże-domowe, udały się uprzednio do profesjonalisty, który zaznajomi Was z techniką

 

Wady zabiegu:

 

Pierwszy masaż bańką chińską boli!

Napisałabym że “boli bardzo” ale mój próg wytrzymałości wynosi mniej niż “0” także dla wszystkich innych: “boli, ale da się wytrzymać”😉

Po zabiegu, mogą wystąpić miejscowe zaczerwienienia i siniaki, które ustępują po kilku dniach.

Należy również zapoznać się z szeregiem przeciwwskazań do zabiegu. Są nimi: ciąża, menstruacja, problemy skórne czy żylaki.

 

Od siebie dodam jednak, że naprawdę WARTO! 😉