Taras i balkon to nie tylko miejsce na odpoczynek i chwile błogiego relaksu ale także obszar, w którym nie możemy zapomnieć o kąciku dla najmłodszych! Zobaczcie co tym razem wymyśliłam dla Dzieci!
Po publikacji dotyczącej przydomowego placu zabaw, pojawiły się głosy w których ubolewaliście nad brakiem ogródka i możliwości posiadania podobnego miejsca do zabaw dla Dzieci. W tym wpisie postanowiłam udowodnić Wam, że stworzenie kącika dla najmłodszych jest możliwe nawet na małym balkonie czy tarasie!
Chciałabym zainspirować Was do własnoręcznego zbudowania Indiańskiego namiotu Tepe, który składa się z desek uprzednio odzyskanych z palet. Śmiem twierdzić, że jest to najtańsza i z całą pewnością – najtrwalsza wersja namiotu, która po wakacjach z powodzeniem może przenieść się nawet do najbardziej stylowego pokoiku dziecka.
Do wykonania namiotu Tepe wykorzystałam:
- Impregnat Vidaron
- wyrzynarkę do drewna
- wiertarko-wkrętarkę
- solidny sznurek
- linę żeglarską (do dekoracji)
- kilkanaście wkrętów (po dwa na jedną deskę)
- 4 listwy na konstrukcję o wymiarach: minimum 4*2 metry
- deski o wymiarach: 3*160 cm, 3*150 cm, 3*140 cm, 3*130 cm, 3*120 cm, 3*100 cm, 3* 60 cm, 5*50 cm.
Sposób wykonania:
Do wykonania realizacji potrzebujemy cztery konstrukcyjne listwy, które zdobyłam u najbliższego stolarza w cenie 20 zł. Jeśli nie posiadacie palet, możecie również u stolarza zamówić niezbędne deski. Z pewnością ułatwi i przyspieszy Wam to pracę. W przypadku gdy zdecydujecie się na bardziej pracochłonną wersję z deskami z odzysku, pamiętajcie aby uprzednio dokładnie je oczyścić i oszlifować.
Listwy konstrukcyjne układamy na ziemi na kształt namiotu tepe. Na wierzchołku (w miejscu przecięcia 4 listew) robimy otwór, przez który przepuszczamy sznurek. Następnie obwiązujemy konstrukcję kilkanaście razy. Całą konstrukcję stawiamy w pionie, układając listwy w kształcie docelowym. Rozpoczynamy mocowanie desek. Usuwając końcówki wyrzynarka do drewna. Całość malujemy impregnatem Impregnatem Vidaron i obwiązujemy liną żeglarską.
Zdecydowałam się na wersję z otworami dlatego, że docelowo zamierzam do konstrukcji doszyć nieprzemakalny materiał. Z pewnością ciekawa jest również wersja w pełni zabudowana.
Kącik dla Dzieci jest ostatnią realizacją z cyklu “Taras w czterech krokach DIY”. Jeszcze w tym tygodniu opublikuję zdjęcia przedstawiające taras w całej okazałości a także podsumowanie akcji wraz z dokładnym cennikiem.
Mam nadzieję, że jesteście wystarczająco zainspirowani do zmian w wystroju balkonów i tarasów! Czekam na Wasze realizacje!
Czad, ja dziś tez zakupiłam VIDARON, będe tworzyć swoje dzieło.