W ramach cyklu “Poczuj się dobrze w te święta” w którym staram się zainspirować Was zadbania o swój świąteczny look, tym razem chciałabym przedstawić wyjątkowy tutorial makijażu świątecznego.
A jak powinien wyglądać idealny makijaż świąteczny?
Powinien być elegancki, pasować do stroju i osobowości, ale także podkreślać świąteczny klimat. W Wigilię można pokusić się o makijaż typowo wieczorowy mocniejszy i wyrazisty. Podkreślone oko, pięknie rozświetlone z pyłkami które wibrują w sztucznym świetle i mocno zaakcentowane usta w kolorze soczystej czerwieni to nasza propozycja do wigilijnego stołu i czasu świątecznego spędzanego wśród najbliższych.
Baza pod makijaż & Podkład Okres przedświąteczny jest dość intensywny, gotujemy,sprzątamy, biegamy po sklepach w poszukiwaniu prezentów. Często nie mamy czasu,żeby zadbać o siebie i swoją skórę. Nasza twarz jest zmęczona i poszarzała. Żeby dodać jej blasku makijaż zaczynamy od nałożenia bazy rozświetlającej na całą twarz. Dzięki temu nasza skóra zyska zdrowy koloryt oraz blask,a podkład będzie się lepiej rozprowadzał i dłużej utrzymywał. Aby nasza skóra prezentowała się idealnie warto zadbać o dobry podkład, który wyrówna koloryt, wygładzi i ukryje drobne niedoskonałości cery. W przypadku prezentowanego makijażu zdecydowałyśmy się na podkład Make Up Atelier Paris (odcień 3Y).
Korektor. Korektor pod oko to najlepszy przyjaciel kobiety! Ukryje zmęczenie oraz rozświetli okolice pod okiem. My postawiłyśmy na korektor MAC Mineralize Conceler (odcień NC25).
Puder. Żeby skóra przez dłuższy była matowa warto użyć transparentnego pudru, który zapewni zmatowienie na wiele godzin. Nasz wybór to Art Deco Fixing Powder.
Puder rozświetlający. Jeśli ty również, lubisz kiedy Twoja skóra była delikatnie rozświetlona, zadbaj o to używając pudru Kryolan (TG 9). Dzięki niemu skóra nabierze pięknego blasku. Nałóż go też pod oko, utrwali to wcześniej położony korektor i dodatkowo rozświetli.
Oko. Kącik zewnętrzny oka zaznaczamy ciemnym cieniem w kolorze brązowo-bordowym (Inglot nr 452).Zaznaczamy nim również załamanie powieki, układając w literkę V. Dzięki temu uniesiemy optycznie powiekę do góry. Puszystym pędzelkiem rozcieramy cień ku górze, w kierunku skroni, tak aby uzyskac delikatny dymek wtapiający się w skórę. Na środkową część powieki ruchomej płaskim pędzelkiem nakładamy połyskujący cień w szampańskim kolorze (Pupa 002). Kącik wewnętrzny oka zaznaczamy jasno-złotym cieniem (Inglot nr 110),który pięknie rozświetli oko. Precyzyjnie łączymy cienie ze sobą, aby zatrzeć granice na przejściu między kolorami.
Pyłek. W celu uzyskania efektu „mokrego”, rozświetlonego oka na wcześniej nałożony szampański cień nakładamy opalizujący beżowo-złoty pyłek (Glazel). Najlepiej zrobić to płaskim pędzlem, dzięki temu pyłek świetnie będzie się trzymał powieki. Delikatnie zacieramy granice między pyłkiem, a ciemnym cieniem.
Pyłek ciemny. Aby nasz makijaż był bardziej glamour, na ciemny cień również nakładamy iskrzący się pyłek. Nasz wybór padł na brokatowy pyłek Inglot (nr 47).
Dolna powieka. Zarys dolnej powieki zaznaczamy tym samym ciemnym cieniem, którym zaznaczyłyśmy górną powiekę. Dokładnie rozcieramy go. Dla nadania większego blasku kącik wewnętrzny oka rozświetlamy dodatkowo pyłkiem Kobo Sea Shell.
Kreska. Na górnej powiece rysujemy dość grubą, graficzną kreskę.
Brwi. Brwi to bardzo ważny element w makijażu, dlatego nie zapominajmy o ich podkreśleniu. Do ich podkreślenia użyłyśmy konturówki do brwi w żelu marki Inglot (nr 16).
Bronzer. Wymodelowana twarz to coś co bardzo lubię w makijażu. Do konturowania użyłyśmy palety modelującej Eveline Cosmetics (01Pink Beige).
Konturówka. Soczyste , czerwone usta nadadzą temu makijażowi świąteczny charakter. Obrysowuję usta konturówką, a następnie wypełniam je całe. Do tego makijażu wybrałyśmy konturówkę Golden Rose (nr 525), która zastąpiła nam pomadkę.
Zobaczcie jak to wyglądało w praktyce:
Dziewczyny!!!
Jeśli jeszcze nie zastanawiałyście się nad doborem idealnego ubioru na święta, zerknijcie do moich propozycji we wpisie “Stylizacje świąteczne”, a gdyby Wasze paznokcie potrzebowały odświeżenia i nadania charakteru, biegnijcie koniecznie do wpisu: “Manicure hybrydowy DIY” tam również czeka na Was wyjątkowa niespodzianka!!