W końcu mogę zaprezentować metamorfozę salonu, który po długich miesiącach remontu i rozbudowy całego domu – w końcu został ukończony. Dodatkowo moją radość potęguje fakt, że jesteśmy w okresie przed-świątecznym i całą metamorfozę dopełniają świąteczne dekoracje.
Przygotowałam dla Was materiał, który jest z jednej strony takim mini-poradnikiem w przypadku urządzania lub przeprowadzania zmian we wnętrzu, a z drugiej strony, mam nadzieję, że mój wystrój może stać się dla Was inspiracją. ZAPRASZAM DO OGLĄDANIA:
Jak prawidłowo dobrać kolory farb do wnętrz?
Moją opowieść o metamorfozie salonu musimy zacząć od bardzo istotnej kwestii jaką jest – kolorystyka. To właśnie od wyboru odpowiedniego koloru zaczyna się przygoda z tworzeniem wnętrz. Gdybym też miała wytypować najczęściej występujące pytanie od Was w kategorii wnętrzarskiej , to te o poszczególne kolory w moim domu – należałyby do najczęstszych. Podpowiem Wam, jak prawidłowo dobrać kolor farby, aby uzyskać pożądany efekt.
Wybierając się do marketu budowlanego po farby, mamy 3 rozwiązania:
- Po pierwsze, przed regałem z ulubioną markę farb spotykamy dużą planszę z wzornikiem kolorów i dzięki niej dokonujemy wstępnej selekcji.
- Po drugie, mamy rozwiązanie w postaci wzornika, na którym kolory są umieszczonej na dosyć dużych powierzchniach. Możemy go wypożyczyć do domu i na spokojnie przemyśleć swój wybór.
- Po trzecie, marka Magnat proponuje świetne rozwiązanie w postaci saszetkowych testerów, które dają nam możliwość 100% trafności wyboru koloru.
Jak tego dokonać?
Jeśli już w naszej palecie – wybraliśmy odpowiedni kolor, kupujemy saszetkowy tester z wybranym kolorem oraz z kolorem o ton jaśniejszym i o ton ciemniejszym. Taki dobór pozwoli nam porównać jak poszczególny kolor zachowuje się w naszym domu, przy różnych warunkach pogodowych.
METAMORFOZA SALONU – malowanie
W ten sposób zdecydowałam się na farbę Magnat Creative plamoodporna w kolorze “bezdyskusyjna biel”, którą pomalowałam zarówno sufit jak i ściany. Zależało mi na farbie bardzo dobrej jakości, gdyż salon to miejsce nie dosyć, że najintensywniej użytkowane, to na dodatek sąsiaduje z otwartą kuchnią i w swoim wyposażeniu posiada kominek.
METAMORFOZA SALONU – ściana sentymentalna
Jedną ze ścian zdecydowałam się również wytapetować. A to dlatego, że mam fazę na eksperymentowanie z fakturami i akurat teraz padło na tapetę. Ścianę wypełniają również złote ramki, ale zamiast zdjęć – znajdują się w nich wiersze i ważne dla nas sentencje. Wydrukowałam je na papierze stylizowanym na strony ze starych książek. W kolejnym materiale, zobaczycie niebawem, że motyw z poezją przewija się w całym naszym domu.
METAMORFOZA SALONU – biblioteczka
Mebel-biblioteczka czekałam kilka dobrych lat. Biblioteczka jest pojemna (wreszcie mam miejsce na swoją kolekcję książek), daje niesamowity klimat ( zamontowaliśmy w niej dodatkowo oświetlenie ledowe), to na dodatek wypełnia pustą do tej pory ścianę i daje dzisiątki możliwości aranżacji. Taką biblioteczkę możemy zamówić pod wymiar. Ja niestety należę do osób, które zawsze kupują oczami, a dopiero potem zastanawiają się co z danym meblem zrobić. W ten sposób na poczet wymarzonego mebla – musieliśmy dorobić 40 centymetrów ściany.
METAMORFOZA SALONU – łączenie kolorów
Częstym błędem w przypadku urządzania wnętrz jest łączenie poszczególnych elementów dekoracyjnych, mebli i dodatków. W tym przypadku warto pamiętać, o tym aby kolory, które wykorzystaliśmy aranżując wnętrze – pasowały do siebie. Jeśli 3 kolory będą powtórzone, tworzymy wówczas spójną kompozycję. Zwróćcie uwagę, że biel na ścianach łączy się z białym marmurem na kominku, sztukaterią, krzesłami i występuje w dodatkach. To samo dotyczy dębu. Jest on na podłodze, jest na biblioteczce, stole kawowym, okiennicach i wytapetowanej ścianie. W dodatkach na co dzień dominuje kolor starego złota. Mamy go na karniszach, uchwytach, paterach i w lampionach.
Mam nadzieję, że moja metamorfoza salonu przypadła Wam do gustu. Osobiście nigdy nie czułam się w nim lepiej. Wnętrza potrafią niesamowicie wpływać na nasze samopoczucie.
W kolejnym materiale przedstawię Wam wreszcie moje studio.
Super krzesła, sama metamorfoza też super chociaż dla mnie to trochę za dużo ,ale w tym wnętrzu wszystko pasuje i jest na piątkę ???
Cudownie…Mam pytanie, skąd Dziadki do orzechów? Jestem w nich zakochana, sama zbieram od zeszłego roku i mam już kilka, ale szukam takiego wielkiego i po prostu innych niż te, które już mam. Pozdrawiam:)
Wygląda przepięknie 🙂 jak z amerykańskich filmów
Wow, trzeba przyznać, że Twój salon naprawdę robi wrażenie! Świąteczną atmosferę można poczuć już ze zdjęć, a co dopiero znaleźć się w tym miejscu <3
I teraz to wygląda jak domek Świętego Mikołaja 😀
Metamorfoza rewelacja. Gdzie kupię farbę, ktorą pojazuje Pani na zdjeciu bo w obi nie znalazłam
Zazdroszczę Ci tyle wolnego miejsca 😉 A metamorfoza naprawdę robi wrażenie
Niesamowite, wygląda jak z bajki. Jestem zauroczona. Swój salon tez malowałam farbą Magnat. Użyłam koloru “Niewinna biel”. Efekt jest super.