Przez to całe zamieszanie z remontem siedliska, nie miałam okazji zaprezentować Wam mojej metamorfozy balkonu. Balkon jest przez nas użytkowany dopiero od tego roku (przed wybudowaniem ogrodu zimowego korzystaliśmy głównie z tarasu) i wprost nie mogę uwierzyć, że tak przytulny kącik był niedocenianą częścią domu przez te wszystkie lata…

Znacie to stwierdzenie, że wakacje to nie tylko urlop i wyjazd, ile stan naszego ducha? Zgadzam się z tym w 100% i tym samym staram się wygospodarować każdą wolną chwilę na odpoczynek na łonie natury. To wcale nie oznacza, że aby móc poczuć błogi stan lekkości, trzeba wyjechać za miasto – dziką przestrzeń możemy sobie stworzyć chociażby na naszych miejskich balkonach/tarasach lub w przypadku szczęśliwców – w przydomowych ogródkach. Zobaczcie jak to wyszło w moim przypadku:

Balkon w naszym domu jest połączony z naszą sypialnią oraz pokojem chłopaków. Jest to dosyć przestronna przestrzeń (około 11 metrów kwadratowych). Przez wiele lat balkon był niedostępny ze względów bezpieczeństwa. Barierki w postaci schodków przyprawiały mnie o dreszcze za każdym razem, gdy zbliżały się do nich dzieci. Potem w naszym domu pojawiła się piesia, nasz chuderlaczek potrafił prześlizgnąć się pomiędzy barierkami i wylądować na dachu ogrodu zimowego! Kiedy więc w ubiegłym roku wybudowaliśmy ogród zimowy, tracąc tym samym taras – zaczęłam w końcu doceniać posiadanie balkonu. Balkon wymagał jednak nakładów pracy i solidnej metamorfozy. Wymieniliśmy stare płytki na piękny kamień, któremu nie straszne są przymrozki, śnieg czy wilgoć, a wciąż niebezpieczne w moich oczach barierki, zostały zabezpieczone osłoną balkonową. I tutaj muszę Wam polecić genialną nowość na rynku! Jaką jest mata balkonowa PVC, która przypomina zwykły rattan,  ale jest o niebo bardziej wytrzymała na warunki atmosferyczne i prezentuje się bardziej estetycznie. Osłony z rattanu, wymagają od nas ciągłej pielęgnacji, a najlepiej wymiany po sezonie. Osłonom PVC nie są straszne opady deszczu, czy promienie słońca i są dostępne w różnych kolorach i wymiarach. Do tego ich cena wcale nie przewyższa zwykłych mat z rattanu.

Oprócz zmian wymagających większych nakładów pracy jak wymiana posadzki czy ochrona balustrad – powstała również cała balkonowa aranżacja. Kupiłam bardzo delikatny i praktyczny stolik z krzesłami, który nie zajmuje wiele miejsca (bez problemu będę mogła złożyć na zimę), a przy tym jest funkcjonalny i wszyscy spokojnie się przy nim mieścimy. W mojej aranżacji balkonu – nie zabrakło również kwiatów! Kwiaty są dla mnie podstawą tworzenia klimatu na balkonie, który bez nich wyglądałby bardzo ubogo. Zależało mi na uzyskaniu efektu “miejskiej dżungli” dlatego zdecydowałam się na bardziej tropikalne odmiany kwiatów jak paprocie i palmy, które przy umiarkowanym nasłonecznieniu balkonu, czują się fenomenalnie. Na dotychczas pustej ścianie pokrytej cegłą – zawisły również dwa metalowe kwietniki. Dużą rolę na balkonie pełnią również detale w postaci lampionów. Nastrojowe światło to według mnie podstawa efektownych wieczornych aranżacji. Urządzając przestrzeń balkonu czy tarasu, pamiętajcie zawsze o spójności kolorystycznej. Ja w przypadku balkonu postawiałam na brąz, złoto i przełamującą stonowane barwy – zieleń. Spójność kolorystyczna sprawia nieodzowne wrażenie, że wszystko do siebie pasuje.

 

Mam nadzieję, że moja metamorfoza balkonu – przypadnie Wam do gustu! Pochwalcie się swoimi aranżacjami w komentarzu na FB.

Jestem ciekawa jak to wygląda u Was!