Mam nadzieję, że okres świąteczny upłynął Wam w iście sielankowym klimacie. My odpoczęliśmy za wszystkie czasy i objedliśmy się z zapasem na najbliższy miesiąc! Od dzisiaj wciągam brzuszek i pełna pozytywnej energii zabieram się do przygotowań Sylwestrowych. Postanowiłam ułatwić również i Wam to wymagające zadanie, jakim jest z pewnością wybór idealnej kreacji i dobór perfekcyjnego makijażu. Idąc tym tropem, przygotowałam z pomocą Marzeny Tarasiewicz tutorial makijażu sylwestrowego, który z łatwością będziecie mogli odtworzyć w warunkach domowych!
Zapoznajcie się z instrukcją obsługi proponowanego przez nas makijażu, spektakularny efekt przy nie wielkiej ilości kosmetyków…a już pod koniec tutorialu zapragniecie wykonać makijaż własnoręcznie, krok po kroku w naszym towarzystwie!
Oto Smoky Eyes w wersji disco!
Makijaż wieczorowy a w tym wypadku sylwestrowy to przede wszystkim piękna skóra! Warto zadbać przede wszystkim o dobry podkład. W przypadku prezentowanego makijażu, zdecydowałyśmy się na: Make Up Atelier Paris (no.3Y) który nadał tło naszego sylwestrowego look’u.
Kolejny etap to, must have każdego makijażu! Koretkor, rozświetli i ukryje zmęczenie. Nie używasz? Sprawdź koniecznie ten magiczny kosmetyk, my wybrałyśmy Max Faktor 303
Brak świecenia skóry na długie godziny zapewni nam puder! O lekkiej konsystencji, nie tworzący kolejnej warstwy a dający efekt zmatowienia. Paese – puder bambusowy, pięknie pachnie i wygładza!
MAKIJAŻ OKA krok po kroku:
1. Puszystym, okrągłym pędzelkiem przy użyciu brązowego cienia Pupa (paletka duo 004), zaznaczamy załamanie powieki i formujemy cień w literkę V tak by optycznie unieść powiekę do góry.
2. Krok drugi to zaakcentowanie ruchomej powieki szampańkim cieniem z tej samej paletki. aplikujemy go na mokro by uzyskać efekt mokrego oka, co pięknie bedzie się prezentowało w sztucznym świetle.
3. Wewnętrzny kącik oka, mocno rozświetlamy, platynowym cieniem Pupa 201, to jest ta noc, kiedy króluje blask!
4. Tym samym cieniem (Pupa 201) zaznaczamy miejsce pod łukiem brwiowym, taki trik spowoduje piękne uniesienie i liffting powieki Emotikon wink
5. Ostatni akcent, który dekoruje nam powiekę ruchomą to złoty pyłek z drobinkami, który migocze i pięknie odbija światło. Takie pyłki dekoracyjne kupicie w każdej drogerii. Tu został zastosowany pyłek z marki My Secret nr.4
6. Linię wodną zaznaczamy, wodoodpornym eyelinerem żelowym Inglot 77, ten element makijażu da nam efekt zinetnsyfikowania makijażu i uzyskamy dzięki niemu wieczorowy charakter.
7. Zarys dolnej powieki na całej jej długości zaznaczamy, tym samy brązowym cieniem, od którego zaczynaliśmy nasz makijaż, dzięki temu powstanie, pięknie rozdymione oczko w wersji smoky Emotikon wink
8. Blasku w makijażu sylwestrowym nigdy za dużo! Dlatego wewnętrzny kącik powieki rozświetlamy pigmentem Kobo Sea Shell, aby nadać całości imprezowy look.
9. Górną powiekę zaznaczamy, grubą, poprowadzoną poza zewnętrzny kącik oka, graficzną kreską.
10. Znudzona klasyczną kreską? Mamy tu element zaskoczenia! Na całej długości kreski, aplikujemy srebrny brokat zmieszany z klejem do ciała-Kryolan, efekt disco gwarantowany!
Cały makijaż został uzupełniony o konturowanie twarzy, użyłyśmy tu bronzera MY Secret oraz różu Make Up Atelier Paris no.73. Piekny blask ust oraz kolor to zasługa pomadki w błyszyku L’oreal 401
Czasem wydaje się nam , że w makijażu już nic nas nie zaskoczy…a wystarczy klasykę wzbogacić wyrazistym akcentem, przypruszyć iskrzącymi drobinkami, wzmocnić kolor ust by tej ostatniej nocy rozbłysnąć niczym gwiazda!
Czuję się doskonale w makijażu wykonanym przez Marzenę. Perfekcyjnie zarysowane oko i soczyste usta to jest to co lubię najbardziej w makijażu wieczorowym! Mam nadzieję, że wpis okaże się dla Was przydatnym. Celowo umieściłam go właśnie teraz abyście z powodzeniem mogły dobrać niezbędne kosmetyki.
ps. Dla wszystkich wielbicieli tematyki urodowo-zdrowej mam dobre wieści! Od stycznia rusza wyjątkowy projekt w którym będę starała się zainspirować Was do metamorfozy nie tylko ciała ale i duszy! Szczegóły niebawem;)
makijaż: Marzena Tarasiewicz
foto: Piotr Ratuszyński
Piękny, nie sądziłam że róż może być bardziej kuszący niż czerwień, koniecznie muszę kupić tą pomadkę w błyszyku L’oreal
O tak! Muszę Ci się przyznać ze osobiście uwielbiam wszelkie odcienie różu na ustach! Wg.mnie zdecydowanie bardziej rozświetlaja całą buzię.
W takim makijażu można zostać królową balu!
Piękny makijaż!
dziękuję;)
Cudny Makijaż!
Ale cudna szminka 😀
Pasuje CI taki kolor!