Okres przedświąteczny / przełomu roku jest to taki czas w którym z jednej strony szukamy wymarzonych prezentów dla najbliższych, a z drugiej w związku z nadchodzącym Nowym Rokiem – chcemy coś zmienić, poprawić, ulepszyć, czasem sobie ułatwić.
Wiem z wiadomości od Was, że podział obowiązków, sprzątanie i ogólnie rzecz biorąc obowiązki domowe – są w wielu domach kwestią delikatnie mówiąc sporną….I mnie to zupełnie nie dziwi. Świat w którym współcześnie żyjemy oferuje nam tysiące możliwości. Mamy swoje pasje, mamy przeróżne hobby i w ofercie przeróżne formy spędzania wolnego czasu…W domu chcemy też wreszczcie odpocząć a nie dodatkowo przejmować się nieładem. Niemniej jednak sprzątać trzeba! I osobiście uważam, że dom w którym panuje porządek wszystkim służy . Co zatem zrobić aby mieć to przysłowiowe ciastko i zjeść ciastko???
3 główne powody dla których warto mieć w domu iRobota
Dzisiaj w związku z nadchodzącymi świętami nie będę opowiadała Wam o parametrach, czy specyfikacji. Na blogu znajdziecie wiele szczegółowych informacji dotyczących poszczególnych modeli, które polecam. Chciałabym przedstawić 3 główne powody dla których warto w ogóle zaopatrzyć się w iRobota i co on tak naprawdę nam zapewnia?
1) SAMODZIELNOŚĆ
Mój robot samoczynnie uruchamia się raz dziennie i po prostu sprząta. Robi to najczęściej kiedy śpimy lub kiedy nie ma nas w domu. Generalnie jest tak, że budzimy się w czystym domu, albo wracamy do niego i po prostu jest bardzo przyjemnie.
iRobot czyści miejsca wzdłuż krawędzi ścian, a gdy napotka przeszkodę, delikatnie się od niej odbija i rusza w innym kierunku lub ją okrąża (np. nogi od krzesła), więc nie muszę się martwić, że pod moją nieobecność coś złego się wydarzy. Bateria starcza na około 2 godziny, co jest optymalnym czasem, by dokładnie przejechać się po całym mieszkaniu. Roomba wyposażona jest w czujniki, dzięki którym robot ominie wybrane miejsca lub pomieszczenia. Jednocześnie mamy możliwość skorzystania z aplikacji iRobot HOME dzięki której możesz być ze swoją Roombą w stałym kontakcie. Aplikacja pozwala na zaplanowanie oraz ustawienie w jakie dni i o której godzinie robot ma rozpocząć swoją pracę. Posiadając Roombę możemy praktycznie zapomnieć o odkurzaniu, bo robi się ono samo.
2) SKUTECZNOŚĆ/DOKŁADNOŚĆ
W mieszkaniu regularnie sprzątanym przez Roombę jest mniej kurzu i innych zabrudzeń, co jest po prostu bezdyskusyjnym faktem! Jeśli chodzi o alergików czy posiadaczy zwierząt lub też obecność w domu małych dzieci – Roomba może się okazać istnym wybawieniem! Bardzo często namawiałam moich czytelników do prostego testu : odkurz swój dom tradycyjnym odkurzaczem, a kiedy stwierdzisz, że praca została skończona – włącz iRobota Roomba i pozwól jemu poodkurzać po swojemu;) Zdziwisz się ile zanieczyszczeń ominął Twój tradycyjny odkurzacz! Roomba działa na tyle skutecznie, że chwilę przed sprzątaniem zdarza mi się celowo zrzucać okruchy z kuchennego blatu i stołu na podłogę. W końcu robot i tak je wciągnie.
3) OSZCZĘDNOŚĆ CZASU
Teraz uwaga!!! Statystyczny Polak poświęca ponad 1,5 godziny tygodniowo na odkurzanie. Połowa naszego społeczeństwa odkurza dwa, trzy razy w tygodniu, a jedna piąta codziennie. To daje nam przeciętnie prawie kwadrans dziennie na tę czynność, a w skali roku odkurzanie zajmuje nam aż 3,5 doby. 3, 5 doby czasu, wysiłku i energii na co??? Na odkurzanie! Nie wiem jak Wy ale ja w tym czasie wolałabym się uczyć gry na pianinie albo nowego języka obcego, czytać lub spacerować.
KONKURS!!!!
Marka iRobot została stworzona po to – by ułatwiać nam wszystkim życie. I w związku z nadchodzącym Nowym Rokiem mamy dla Was konkurs! W komentarzu na blogu napiszcie – co zrobilibyście z czasem jaki daje Wam w prezencie iRobot Roomba. Dla najciekawszej odpowiedzi czeka na Was model Roomba e5. Spieszcie się – chcemy aby Roomba trafiła do Was jeszcze przed Nowym Rokiem.
- Konkurs trwa od 16 do 24 grudnia 2019
- Wygraną w konkursie jest iRobot Roomba e5
- Warunkiem uczestnictwa w konkursie jest spełnienie 3 warunków: napisanie w komentarzu odpowiedzi na pytanie: “Co zrobiłbyś/zrobiła z czasem jaki w prezencie daje nam iRobot Roomba? / pozostawienie swojego adresu mailowego w dedykowanej stopce w komentarzu / udostępnienie na swojej tablicy FB postu w którym wspominam o konkursie z dnia 16.12.2019 z aktywnym linkiem do artykułu na blogu.
- Zwyciężca zostanie wyłoniony w Wigilijne południe o godzinie 12;00 na blogu. A nagroda zostanie przesłana przed Nowym Rokiem.
POWODZENIA!!!!
WYNIKI:
Napiszę najkrócej jak się da;) Po długich i burzliwych obradach. Wygrywa poniższy komentarz:
“Wygraną w konkursie podarowałabym w prezencie mojej Mamie. Poświęciła całe życie na wychowanie naszej czwórki. Jest niezwykłą Mamą, zawsze na pierwszym miejscu stawiała abyśmy byli dobrymi ludźmi. Moja mama pamięta doskonale czasy pralki frani i konieczność cerowania spodni braci. Moja Mama tak naprawdę nie wie co lubi, ani co chciałaby robić ze swoim czasem wolnym, bo nigdy go tak naprawdę nie miała. My jesteśmy już innym pokoleniem. Mamy swoje hobby, pozwalamy sobie na drobne przyjemności. Studiuję i pracuję, część z nas ma już swoje rodziny. Tymczasem moja mama po wychowaniu nas, zabrała się za wychowanie wnucząt. Moja mama bierze na swoje barki o dużo za dużo.
Wiem, że w jej przypadku iRobot Roomba zmieniłby naprawdę wiele. Przede wszystkim miałaby poczucie, że ktoś ją w końcu jest w stanie wyręczyć!!! Całe życie pomaga innym – czas aby ktoś wreszcie pomógł jej. W trakcie kiedy iRobot robiłby swoją robotę, moja Mama w swoim pierwszym w życiu czasie wolnym, miałaby może czas na zastanowienie czego pragnie dla siebie samej.”
Gratuluję i proszę o pilny kontakt pod adresem @. Dziękujemy wszystkim za udział. Obiecuję już od siebie organizować częściej podobne konkursy. Wasza aktywność przeszła moje najśmielsze oczekiwania. WESOŁYCH ŚWIĄT!
Zaoszczedzony czas spedzilabym z mężem i dziećmi na tworzeniu naszych wspólnych tradycji świątecznych. Oglądalibysmy Kevina, dekorowali pierniczki i razem przygotowali sałatkę jarzynową. Mój syn jest naprawdę świetny w obieraniu jajek (ma 4 lata).
Zaoszczędzony czas spędził bym w kuchni na robienie pysznych potraw dla ukochanej 🙂 <3
Wykorzystał ten czas do ratowania 5 lat związku który przed świetami zakończyła moja narzeczona i wyrzuciła mnie z domu…
Jestem w ciąży i mam 2 córki. Czas który codziennie poświęcam na odkurzanie, a który odzyskalabym dzięki iRobot, przeznaczylabym po połowie na odpoczynek i czas dla dzieci, którego często brakuje wśród codziennych obowiązków typu gotowanie, pranie, prasowanie, zajęcia dodatkowe dzieci itd.
Jezeli bym miała posprzatane mieszkanie,a lubię porządek,to oddała bym swojej pasji czyli robótki na drutach i szydełku,wiecej bym oddała wyrobów na akcje harytatywne dla onkologiczne chorych dzieci w których biorę udział,więcej by było spacerów z dziećmi i wspólnych zabaw,a niestety w moim dużym domu sprzątanie pochłania sporo czasu i jest męczące iRobot to tylko marzenie na ten czas nie w moim zasięgu
Zaoszczedzony czas jaki dał by mi iRobot poświęciła bym dla dzieci zwłaszcza dla młodszego syna, który na razie nie chodzi do przedszkola i jest ze mną w domu niestety ma Alergię na kurz a zbiera sie go sporo zwłaszcza teraz w okresie jesienno -zimowym 🙁 więc odkurzacz jest nie chowany stoi z boku i odkurzam 2 razy dziennie a te pare minut z iRobotem dało by nam wiele układanie klocków, wspólne gotowanie- dzieci to uwielbiaja czy czytanie bajek:) Taki iRobot to marzenie .
Hmmmm co ja bym zrobiła z wolnym czasem…… Wzięła bym się i oddała swojemu hobby. Rękodzieło to to co uwielbiam. W tym czasie mogła bym zrobic cos zupełnie własnorecznego. Kreatywnośc to moje drugie ja. A to że mam w miare duży dom, starczyło by mi jeszcze czasu żeby obejrzec familijny film z moimi maluchami?
Zaoszczędzony czas poświęciłabym dla rodziny oraz na pisanie bajek dla synka oraz malowanie do nich ilustracji dla dzieci, bo ostatnio właśnie brakuje mi czasu na rozwijanie swoich pasji. Czas to jedyny zawodnik przeciw moim zamiarom stworzenia mini książeczki na święta dla synka. 🙂
iRobot Roomba to moje marzenie ? przy niesfornym psie w mieszkaniu jest dużo sprzątania, zwłaszcza teraz w okresie jesienno-zimowym, kiedy na dworze mokro i sporo błota, a pies wymienia sierść. Mówiąc szczerze to nie nadążam obecnie że sprzątaniem bo żeby było czysto muszę to robić kilka razy dziennie. Ale kocham mojego czworonożnego przyjaciela i czas zaoszczędzony na sprzątaniu dzięki iRobotowi Roomba przeznaczyłabym na naukę posłuszeństwa i ćwiczenia z moim psiakiem bo brakuje mu trochę ogłady ??? w tym czasie Roomba odkurzałaby mieszkanie, a my po treningu wracalibyśmy do czystego domku ? zyskalibyśmy wiele, bo mielibyśmy i czyste mieszkanie i posłusznego psa ??? Togo już trzyma łapki za nasz udział w konkursie ????
W przyszłym roku chcielibyśmy z mężem kupić iRobot Roomba ponieważ planujemy nowego członka rodziny którego zabierzemy ze schroniska dla zwierząt . Było by to super rozwiązaniem ponieważ w momencie Naszych wspólnych spacerów z pupilem Roomba odkurzała by całe mieszkanie ?❤️ Żyć nie umierać !?❤️?❤️?
Ło Matko…. co ja bym zrobiła z wolnym czasem?? chyba by mi się od tego w głowie poprzewracało? tak dawno nie miałam wolnej chwili dla siebie i tylko dla SIEBIE… Jestem mamą chorowitków dwóch, a z zasadzie to trzech, z tym że jeden to stu procentowy okaz zdrowia?zwierzątek nie posiadamy, bo nie możemy, w zasadzie w domu musi być ciągle czysto, zero kurzu itp, itd…. mop to mój najlepszy kumpel od 6 lat, nie rozstajemy się ani na jeden dzień? a odkurzacz… odkurzacz to poprostu przyjaciel rodziny. Myślę, że ma nas już dosyć, bo coś ostatnio źle wygląda i odmawia pomocy? z chęcią przydała by mu się pomoc młodszego kolegi? Wtedy ja, wiedząc, że mój najlepszy przyjaciel ma godnego zastępcę, będę mogła w końcu zabrać się za inne porządki, odkładane ciągle na później. A tak szczerze to marzę o tym, aby z moim kochanym mężem spędzić chiciaż jeden dzień bez dzieci. Oboje jesteśmy tak zabiegami, że od uwaga…. 5 lat nigdzie sami nie byliśmy… Jest tylko praca, dom, praca dom… Na te wspólne chwile brakuje czasu. A ze idzie zima i może uda sie mezusiowi wygospodarowac trochę czasu… To kto wie, kto wie…? I właśnie tak chciała bym wykorzystać te cenne chwile, zaoszczędzone dzięki inteligentnemu robotowi IRobot Roomba?
Moje dzieci maja 2 i 6lat. Robimy mnóstwo zdjęć. Od czasu do czasu coś wywołam. Od czasu do czasu nowa ramka na ścianie. ALE! zanim dorosną dysk twardy z tysiacami zdjęć może juz odmówić posłuszeństwa. Jezeli wygram… stworzę dla każdego z Nich oddzielne albumy zawierające ich dotychczasowe zdjecia. Kazdy rok-kolejny album. To będzie mój prezent na ich 18tkę. 18TOMÓW. NIESTETY… Póki co-ten cenny czas tracę wieczorami na odkurzanie 🙁
IRobot roomba to chyba Marzenie każdej Kobiety, Matki, Żony… Gdybym Wygrała czas wciągający przy odkurzaniu że szczęścia ja jako kobieta chętnie napilabym się wina 🙂 jako mama poswiecila bym ten czas synom a jako żona zrobiła bym coś dla siebie bo szczęśliwa żona to szczęśliwy mąż i nie miałby kolejnej kłótni o odkurzanie widzę same same korzyści więc gwiazdki Mikołaju Lady uszczęśliwic możecie tak wiele osób w jednej 🙂
Witam, marzę o nim odkąd go zobaczyłam. Dostałam w spadku – (dosłownie)białą kotkę. Fajna jest, ale się leni dosłownie (gubi sierść) w przenośni- dużo śpi ;), wiec dużo sprzątania. A ja kocham tańczyć, nie tylko z odkurzaczem w ręku – uczęszczam na kurs tańca towarzyskiego, wiec wolny czas zapewne wykorzystałabym na kolejne pląsy.
Robocik marzenie… z przyjemnością powitalibyśmy go w naszym domu, a zaoszczędzony czas bardzo intensywnie spożytkowalibyśmy z mężusiem we dwoje??? tym razem bez naszych pociech;) Myśle ze nasz czworonożny członek rodziny również zaprzyjaźniłby się z nowym lokatorem ? ?
Hahaha 🙂 zrobię pranie, pościeram kurze, zmyję naczynia.. 🙂 żartuję! Usiądę, tak po prostu. I napiję się ciepłej kawy, a później zapakuję 2 Cuda, które mam w domu i pobiegnę na plac zabaw.
Czas, który otrzymałabym w prezencie od iRobot Roomba, przeznaczyłabym na fitness.
Oj ten robot to Marzenie 🙂 odkąd zobaczyłam go w Twoim porównaniu, pojawił się na liście moich marzeń ? myślę, że zaoszczędzony czas mogłabym poświęcić na zrealizowanie kilku DIY, którymi mnie zachwyciłaś ❤️ moja 2 dzieci oraz pies i kot również wygrałyby wspólnie spędzony czas ?
Zaoszczędzony czas poświęciłabym dla siebie. Jako matki, zwłaszcza małych dzieci, często zapominamy o sobie. Poświęcamy się rodzinie, opieka nad dwójką dzieci, codzienne obowiązki, dbanie o rodzinę, dom. Niby nic wielkiego a jednak zajmuje dużo czasu. A później nie mamy już go dla siebie, lub po prostu nie mamy już na nic siły . A my też przecież jesteśmy ważne. Wypicie kubka gorącej kawy, chwila z ulubioną książka lub po prostu odpoczynek, to niekiedy luksus, na który nie ma możliwości sobie pozwolić przy absorbującym do granic możliwości dziecku ? Dlatego tak, ten czas poświęciłabym sobie, na zrobienie maseczki, przeczytanie ulubionej książki lub inne rzeczy, na które nigdy nie ma czasu.
Marzenie ten robot!!
Od 4 miesięcy mamy przygarnietego psiaka i jest mnóstwo sprzątania więc idealnie by się przydał robocik. On by sprzątał a ja miałbym więcej czasu na moje pasje gotowanie, tańczenie i przede wszystkim czas dla bliskich i psiaka. Koniec piachu i sierści w pokojach!
Haha wolny czas, marzenie… Mam 18 miesięczna córeczke a w lutym przyjdzie na świat jej siostrzyczka. Do naszych domowników należą jeszcze dwa siersciuchy w postaci kotów, które bardzo kochamy i które są znajdami . Dzięki iRobot po zjedzeniu śniadania nie myślała bym że muszę poodkurzać bo inaczej moje dziecię ,które ma redgen w oczach i sanepid w rączkach bedzie przynosiło mi śmieci i sierść z podłogi pokazując że tam leżą , tylko mogła bym się z nią spokojnie zacząć bawić albo wyjść na dłuższy spacer. A coby nie mówić to poruszanie się, szybkie poruszanie się sprawia mi coraz więcej problemów bo malutka w brzuchu kopie i to bardzo ??
Bez wątpienia więcej czasu poświęcał bym sobie i trójce dzieci. W tej chwili czas jest bardzo podzielony. Zobaczę domu z 9 mieszecznym chłopakiem. 5cio i 10cio latek w szkole i przedszkolu a ja w pracy. Po powrocie chwila dla malucha, później przedszkolak opowiada swój dzień. Najstarszy czeka do wieczora by nacieszyć się tata, a żonę nam tylko nocami. Taka roomba pomogła by przede wszystkim żonie. Dzięki niej odeszło by jej sporo pracy. Najmłodsze cały czas szoruje po podłodze na której jest pełno sierści naszego labradora
Czas podarowany przez iRobota przeznaczyłabym na rozwijanie z dziećmi pasji do majsterkowania. Przyjemne z pożytecznym, bo miałby kto po nas posprzątać… A póki co to dzieciaki cieszą się nowym dziełem, a ja biegam z odkurzaczem. Poza tym mogłabym zostać lekko nieperfekcyjną panią domu, bo teraz jakoś nie mogę siąść spokojnie jak kurz też w kąciku siedzi.
Ach jak przyjemnie pomarzyć o wolnym czasie ?? jest tyle fajnych rzeczy do zrobienia zamiast jazdy na odkurzaczu ? przede wszystkim więcej czasu z rodziną , dziećmi. Gry, zabawy, malowanie czy oglądanie bajek ? czas dla siebie na poczytanie romansideł czy po prostu odciazenie męża bo i czasem on jest cudownym mężem i odkurza ??
Marzę o tym odkurzaczu
By mieć w końcu chwilę wolnego czasu
Tańczyć, grać, malować
Uciekajacego czasu nie żałować ??
Marzenia marzenia i te duże i te malutkie, a tak serio zamiast jeździć na odkurzaczu jeździłabym na rolkach Super by było wygrać taki wolny czas 🙂
Mając dom pełen zabawek a między nimi szkraba który, niestety jak to maluszki, uwielbia lizać podłogę, zbiera z niej wszystko co na niej się znajduje, niestety odkurzanie to chyba jedna z najbardziej nielubianych czynności które muszę wykonywać conajmniej 5 razy dziennie ?, dzięki takiemu rozwiązaniu jak robót nie musiałabym ostatkiem silł po raz setny odkurzać, czas wolny poświęciłabym na wypicie dobrej a zwłaszcza ciepłej kawy, na zabawę z dziećmi, na ćwiczenia do których nie mogę się zabrać bo czasu za mało, na poczytania książki, taki robót to wymarzony prezent nie tylko dla mnie ale również dla dzieci bo dzięki temu mogą mieć mamę bardziej wypoczętą, uśmiechniętą.?
Postaram się krótko… Nawet nie marzyłam żeby mi takie małe cacko dom odkurzyło. Ale pomyślał o tym ktoś inny, a mianowicie moja 6 letnia córka. Początkiem grudnia córki rysowały list do Mikołaja. Jedna z nich narysowała jakieś szare kółko. Pytam, o co prosi tego Mikołaja, a ona: mamo nie wiesz co to, to taki jeżdżący odkurzacz, kolega taki ma. To będzie prezent dla ciebie żebyś nie musiała ciągle odkurzać i miała więcej czasu. No więc moje kochane dziecko pomyślało i o mnie w liście do Mikołaja. Jeśli więc taki robocik odkurzał by dom, ja na pewno przeznaczyłbym ten czas dla moich córek ?
Marzenia marzenia i te duże i te maleńkie, a tak serio zamiast jeździć na odkurzaczu jeździłabym na rolkach Super by było wygrać wolny czas 🙂 ???
O matko! Czas wolny? Najpierw usiadlabym w fotelu i sprawdziła w słowniku co znaczy to wyrażenie ? a potem nogi na stół, gorąca czekolada w ręce i podziwiam jak robota sama się robi. Psy w szoku, gdzie się podziała ich sierść z podłogi ?, roczny syn gania za roombą a ten w brzuchu jest już dumny z matki, która w tak prosty sposób ułatwia sobie życie i dała sobie chwilę wytchnienia 🙂 chwil trwaj! Coś czuję, że chyba specjalnie kruszylabym świątecznym resztkami ciasteczek żeby tylko czas wolny się wydluzyl 🙂
Marzena, marzenia i te duże i te maleńkie, a tak serio to zamiast jeździć na odkurzaczu jeździłabym na rolkach Super by było wygrać wolny czas 🙂
O wolnym czasie w prawdzie mogę pomarzyć… Ale jak już mogę … to ciężko się zdecydować 🙂 czy najpierw odespać nieprzespane noce przez ostatnie siedem miesięcy 🙂 czy iść na relaksującą kąpiel z kieliszkiem pysznego wina ( mmm zapomniałam jestem matką karmiącą wiec wino odpada 🙂 ) zostaje tylko relaksacyjna kąpiel 🙂 a może po prostu iść w spokoju na babskie zakupy albo pojechać na ploteczki do przyjaciółki :). Gdybym była posiadaczką tak cudownego urządzenia jak iRobot odzyskałabym wolny czas i spełniły by się moje powyższe marzenia, na chwilę obecną nie do osiągnięcia bo zawsze coś …
“Konkurs!!” Powiedziała Ladyofthehouse do Moni, i choć Monię ostatnio czas goni – powiedziała. “Hola, hola. No mogę! Chwilę, przecież przerwy zrobić sobie mogę!” Taka pomoc wspaniała by mi się przydała. Życie jak ta Roomba na 5-tkę bym miała. Wiadoma sprawa, że w Wigilię post przypada i wtedy rybki się jada. Ja w rybnym sprzedaje rybki przeróżne i na świąteczne porządki siły mam już różne… My mamy coś wspólnego: dom, dwójkę dzieci męża i pupila małego. Więc gdy Pani sprzęt zachwala – domyślam się dlaczego? Co jak bym z wolnym czasem robiła? Przedszkolaka czytać bym uczyła. Potem basen, łyżwy – czas wspaniały cały dla Rodziny byłby wykorzystany. Zamiast sprzątać, zmywac, dekorowac – wszak nie dajmy się zwariować ?Książkę bym też poczytała. Ciepłą latte popijała ?
Cóż moje marzenie, on sprząta – mam kotkę długowłosą – ja nadganiam nieprzeczytane ksiązki, i leżąc patrzę i patrzę na to cudo, które mnie wyręcza 😉 Pozdrawiam serdecznie 😉
Mam 1.5 roczną córcie, psa, kota i niemęża. Powinnam odkurzyć w domu jakieś 5 razy dziennie. Oczywiście robię to raz dziennie, gdyż nie mam na to czasu. Wolę go spędzić z przede wszystkim z córka (tak wiem. Takie to powtarzalne ?) ale faktycznie mamy go mało w ciagu dnia. Praca i żłobek bardzo dużo nam tego czasu zabierają A ja przekonuje się o tym patrząc jak moje dziecko rośnie i robi się samodzielne, jeśli można tak to określić. Wtedy serce mnie boli, że ten czas tak szybko ucieka.
Ten czas NA PEWNO przeznaczyłabym na zabawę z dziećmi lub dla siebie – czeka jeszcze na nas nauka jazdy na rolkach latem a zimą na łyżwach 🙂 . A dodatkowo, robot ułatwiłby mi walkę z alergią u dzieci na roztocza i może w końcu zdecydowałabym się na przygarnięcie jakiegoś zwierzaka.
To ja postaram się w skrócie. Nie marzyłam nawet żeby takie cacko odkurzało za mnie mój dom, ale pomyślała o tym moja 6 letnia córka rysując list do świętego Mikołaja. Pytam jej, co to jest takie siwe okrągłe “coś” a ona: nie wiesz? To przecież taki odkurzacz co sam odkurza, mój kolega taki ma w domu. To będzie prezent dla ciebie, żebyś nie musiała ciągle tyle odkurzać i miała więcej czasu. Więc jeśli już to “coś” odkurzało by za mnie, to mój czas na pewno poświęciła bym moim kochanym córkom ? p.s. fotka podpięta do posta na fb ?
Marzenie … nie odkurzać tych 200m2, tylko odpocząć … wypić ciepłą kawę ☕️ Przy trójce małych dzieci z odpoczynkiem jest problem ? Poświęć czas na przyjemności świąteczne??, spędzić więcej czasu z dziećmi i mężem … może w końcu miałabym porządek bo zaczynam wątpić przy tych moich łobuzach ?
O matko gdybym miała takie cudo padła bym ze szczęścia ( jak ja nienawidzę sprzątać ) jestem pracująca Mama i mam dwóch wspaniałych synów i myślę że oni też by byli szczesliwsi że Matka nie zachowuje się jak nałogowy ogarniacz kurzu i wiecznie goni do odkurzania również ich i moja cudowna Babciunia moj piesek (14 lat temu zabrałam ja ze schroniska) kocham ją ale diablica tyle swojej sierści gubi że szok. Myślę że taki prezent w naszym domu bardzo dużo by Nam ułatwil . Już to widzę jak sobie w trójkę leniuchujemy A nasz nowy przyjaciel ogarnia Nam podłogi , spokój cisza i czystość . To by był mój jeden z najlepszych przyjacieli A dla moich chłopców zbawienie 😉
Kobieto….dopiero Ty mi uświadomiłaś ile czasu spędzam na sprzątaniu ?♀️?♀️
Co ja bym zrobiła z tym czasem -może to będzie samolubne , ale ja z największą przyjemnością bym odpoczęła . Tak tak .
Ostatnimi czasy przechodzę chyba ciężki okres w moim życiu .
Ostatnimi czasy nie ogarniam -najnormalniej w świecie nie daje sobiebjuz rady z tym żeby wszystko ogarnąć. Zostałam ze wszystkim sama . Mąż w miesięcznych delegacjach a ja…A ja spbie tu nie radze zupełnie sama , bez żadnej pomocy . Heh nie to nie jest branie na litość- musiałam się może gdzieś wygadać?
Tyle planów. Nauka języków, nowa praca i co ? Niestety. Siedzę z synem 24h , i nawet nie mogę wyjść sama na zakupy .
A kiedy pojawi się następne szczęście- boję się tego momentu mimo, że tak bardzo pragnę❤
Tak to moja odpowiedź…. odpoczynek , wypicie ciepłej kawy ? Powrót do czytania książek?
To moje marzenia ❤
Czas, który „zaoszczędziłabym” przy pomocy iRobot mogłabym poświecić moim cudownym Klientkom 😉 Ci, którzy mnie znają wiedzą jak bardzo lubię Swoją pracę i jak dużo czasu jej poświęcam 😉 Dzięki iRobot mogłabym pomalować o dwie Panie więcej 😉 ,a nie gnać do domu, bo przysłowiowe „sprzątanie czeka” . Myśle , ze zarówno ja ,jak i niektóre Klientki skorzystałyby na tym 😉 Poza tym przy dwóch sierściuchach (kotach) w domu często panuje bałagan . Moje koty nie przepadają za „zwykłym” odkurzaczem , boją się go i uciekają . Wydaje ni się , że z iRobotem bardzo by się polubiły ❤️
Włączyłabym iRobota Roombę, niech sobie potańczy po mieszkaniu, robi to lepiej niż ja. A ja …. po cichutku zamknęłabym za sobą drzwi pokoju i wzniosłabym się w ramionach Kochanego ponad codzienność, wysoko, tam gdzie wzrok nie siega, kurz nie dochodzi, a powietrze staje się jakby bardziej gęste i gorące 😉
Swój zaoszczędzony czas poświęciłam bym dla bliskich, czyli mojemu super mężczyźnie i naszemu 6 miesięcznemu synkowi Franusiowi. Ponieważ to najwspanialsza rzecz, którą możemy dać drugiemu człowiekowi, nieważne czy małemu czy dużemu. Ba! To najważniejsza rzecz, którą możemy podzielić się również z innymi członkami rodziny. U nas to 3 psiaki rasy border collie-Jolly, Colin i Joy, kotka Kicia i kanarek Mieszko. Wszyscy czekają na przytulasy, mizianie, buziaki i głaskanie! Na pewno jeszcze więcej byśmy się tulili, jeszcze więcej bawili, jeszcze więcej uśmiechali i cieszyli się każdą chwilą razem spędzoną.
P.s. Jestem ciekawa czy przy takiej ekipie Roomba dałaby radę? 😉
Czas , który miałabym dla siebie to czas na spełnianie marzeń. Zaczelam studia , po wielu latach lęków , że sobie nie poradzę . W tym roku doszłam do wniosku , że muszę spróbować bo będę żałować. I jest super Pedagogika to coś co zawsze mnie interesowało . Dzieci są szczere i lubie z nimi przebywać. A jesli chodzi o ten CZAS Wolny to książki i materiały na egzaminy tym bym go wypełniała. Teraz jest trochę ciężko praca, dom, szkoła , studia i w tym wszystkim domowe zwierzęta, 7 latek wiecznie kruszący i mąż wchodzący w butach „ tylko na chwilkę” bo czegoś zapomnial, skrawki nici bo uwielbiam szycz patchworki. Ale kocham ten dom i moją rodzinę. Wiecej wolnych chwil to też mniej nerwów a wiecej wspólnych wspomnień.
O matko kochana? Co bym zrobiła z czasem gdyby taka to Rumba ogarnęła moje „4 kąty”? Po pierwsze napawałabym się ciszą i spotkaniem z własnymi myślami. Każdy dzień przynosiłoby nowe sytuacje: od sprawdzania możliwości Rumby (nie wierze ze nikt nie sprawdza czy dobrze sprzata?),czytanie magazynu, grę w bierki, malowania paznokci po…może to śmiesznie zabrzmi ale wspólne śpiewanie piosenek☺️
W tym czasie wstawił bym pranie i obrał bym ziemniaki dla moich małych gałganów”córek”
???????????
Witam serdecznie!
Z chęcią przystąpię do konkursu, tym samym akceptuję regulamin.
???????????
Czas … w prezencie od iRobot … rozmarzyć się można ???
Marzę o odrobinie wytchnienia, spokoju, o chwili sam na sam.
Żyjemy w ciągłym biegu, pędzimy dokądś, donikąd ?♀️?♀️?♀️
Wiecznie w pośpiechu na wysokich obrotach, nie pozwalamy sobie na ustępstwa, kompromisy
Od siebie od innych oczekujemy gotowości, niezłomności zawsze i wszędzie!
Ja mówię PASS! Stanowcze NIE. ?
Ja nie chcę tak!
Gdyby tak iRobot sprezentował mi to co najcenniejsze … czas … zamykam oczy i …
… marzę o leniwym poranku w szlafroku i grubych skarpetach ???
o zapachu kakao wodzącym nozdrza na pokuszenie ☕️☕️☕️
o kawałku sernika co pieści podniebienie???
chichocie córki beztroskim zaraźliwym tak bardzo ???
bez końca,
o kinie domowym z popcornem i kocem ???
pod którym chowam swój strach,
o rozmowach do nocy ?
o wszystkim i niczym,
o tym co ważne i błahe bardzo tak…
o maseczce na twarzy?
kąpieli w bąbelkach ?
i lampce szampana ?
O tak mi się marzy …
Proste marzenia czasami bywają najtrudniejsze … ale wierzę że dzięki iRobot spełnię swe życzenie ?❤️
Czas zaoszczędzony dzięki iRobot Roomba to cudowna chwila ? jeden szkrab w domu a kolejny w drodze nie wspomnę o mężu więc jest co robić, a paproki i kurz nie odpuszczają ? mając taką Roombę to i relaks z kawką i nóżkami w górze jest świętem ??
Z zaoszczędzonym czasem z pewnością miałabym co zrobić. Jestem mamą dwójki dzieci, a za miesiąc powitamy bliźniaki ?. Myślę, że robot byłby świetnym pomocnikiem, a ja mogłabym spokojnie poświęcić czas mojej wesołej gromadce. Albo wypić w spokoju kawę z dobrą książka w ręce kiedy jedni będą na drzemce, a drudzy w przedszkolu ?
Ciepła kawa + wygodna kanapa + świetna książka – to moje marzenie-niby niewiele, a jednak…;).
Na zabawę z naszymi kociakami. Mamy duże mieszkanie i 2 koty przygarnięte ze schtoniska. Mimo już lat (5 i 13) obydwa lubią się bawić że sobą i nami.
Mąż alergik, 12 lat się męczył z odczulaniem bo chciał kota. Teraz by mógł z nimi się bawić i mieszkać, musimy codziennie sprzątać mieszkanie.
Poodkurzanie calego mieszkania to no lekko 40 min i tak nie jestem wstanie posprzątać wszystkich kłaczków. O IRobocie zawsze marzyłam bo by nam ułatwił wiele, ale jak to w życiu bywa są pilniejsze wydatki.
Mój wolny, wymarzony czas poświęciłabym na…. obserwacje zachowań “międzygatunkowych”. Bo tak naprawdę marzy mi się, aby to mojego „synka” obdarować….. przyjacielem. Ale nie byle jakim…..pracowitym, zwrotnym, żywotnym, z energią… dużą energią przyjacielem, bo takiż jest właśnie mój „syn”. Połączenie tych dwóch temperamentnych osobowości mogłoby doprowadzić do CUDU. Jeden by brudził to drugi by sprzątał. Jeden by skubał, drugi by wciągał. Idealny związek. Nie ma to jak przyjaciel od serca…o przepraszam… od sierści. Mojemu psiakowi podarowałabym odkurzacz irobot roomba 😉 a ja w tym błogim czasie cieszyłam, ot tak zwyczajnie, a może i właśnie niezwyczajnie mój wzok rodzącą się między nimi symbiozą ?
U mnie na stanie dwójka chłopaków, kot i mąż pracujący na dwóch etatach. Czas sprezentowany przez iRobot przeznaczyłabym dzieciom. Starszak-autysta potrzebuje różnych terapii także w domu,a młodszy 3latek też skorzysta z dodatkowego czasu z mamą ? No i chętnie sprawdzę czy koty faktycznie lubią jazdę na Roombie???
Koty, pies, mąż… Jest po kim sprzątać, więc dzięki Roombie zaoszczędzonego czasu miałabym sporo. Cóż mogłabym robić… Mogłabym wygodnie rozsiąść się w moim bujanym wiszącym fotelu, który dostałam jako wymarzony prezent na moje okrągłe urodziny (a kuriozalne jestem domownikiem, który nigdy nie ma czasu w nim poleniuchować). Bujając się wśród miękkich poduszek “odpaliłabym” youtuba i oglądałabym turtoriale makijażowe, by nauczyć się jak w krótkim czasie zrobić się na bóstwo, a nie na pandę ?. Poczytałabym też blogi wnętrzarskie i lifestylowe by upiększyć swoje otoczenie (ciągle się urządzam) i zaplanowałabym swoją podróż do Maroka by w pełni wykorzystać czas jaki tam spędzę (bilety kupiłam dosyć spontanicznie podczas czarnopiątkowych wyprzedaży). Przy metrażu mojego domku spokojnie godzinę dla siebie dałoby się dzięki Irobot wykroić, więc może w końcu zamiast “znowu nie mam czasu” uda się też 15 minut poćwiczyć dla własnego komfortu (by wiosną nie płakać, że kostium się skurczył w praniu ?)
Wszyscy wiemy, jak cenny jest czas, który mamy. W większości poświęcamy go innym – czy to w pracy, czy w domu, zapominając o sobie. Dlatego warto każdą wolną chwilę zaoszczędzoną dzięki iRoombie przeznaczać na rozpieszczaniu samej siebie i pielęgnowaniu własnego „ja”. Czy to na relaks z dużą ilością piany w wannie, kawę z sąsiadką, seans ulubionego serialu, czy na czytaniu książki pod kocem! Niech iRoomba stanie się dla nas I<3Roomba – pięknym wyrazem wdzięczności za dany nam czas.
iRobot… To byłby wspaniały prezent z okazji zbliżających się moich urodzin ?Baaardzo pomógłby mi w sprzątaniu domu po moim ukochanym piesku i reszcie domowników ?
W tym czasie miałabym czas na inne przyjemności i obowiązki domowe… Spędzanie czasu z bliskimi ? gotowanie i ciągłe ulepszanie wystroju domu ?
Kupiłabym szczudła, by dotknąć nieba, zatańczyła bez parasola w deszczu wspomnień, zjeżdżałabym z tęczy i fruwała z ptakami na skrzydłach własnych marzeń. A później zrelaksowałabym się w górze piany otoczona małymi świeczuszkami, które przypominałyby mi o tym, że zawsze należy znaleźć chwilę dla siebie 🙂
Po pierwszym szoku że wogóle mam nagle czas wolny – zacząłbym celebrować ten cudowny stan, upajając się tą cudowną wolnością, niezależnością i swobodą uzyskaną dzieki IRobot. Ustanowiłbym w domu nowe tradycje – urocze, magiczne śniadania na trawie wraz z moją cudowną Połówką w promieniach porannego słońca z filiżanką pachnącej goracej kawy, czytanie z dziećmi książek i wspólne spędzanie czasu m.in. spacery, granie w gry planszowe, czy też moje ulubione zajęcie patrzenie głęboko w piękne i wyjątkowe zielone oczy mojej drogiej Połówki, i upajanie się wyjątkowym uczuciem które nas łączy.
Do tego można dołożyć bardzo ważne (krytyczne wręcz) aktywności jak – dłuższe wylegiwanie się w łóżku, nic nierobienie, romantyczna kąpiel w otoczeniu róż i świeczek, gadaniu o wszystkim i o niczym, podziwianie zachodów słońca, słuchania śpiewu ptaków, liczenia gwiazd na niebie czy urządzaniu konkursów w odgadywaniu kształtów chmur, taniec w deszczu w rytmie „Deszczowej piosenki”…
Ważne by tego podarowanego od losu czasu nie zmarnować – iRobot Roomba e5 uwolni nam około 2 h w ciagu dnia. Ale co ważne uwalnia ten czas każdego dnia – do końca życia! Czyli 2 godziny dziennie – rocznie to 730 godzin lub 43 800 minut, przez 10 lat -7300 godzin lub 438 000 minut… A w okresie 30 lat to aż… 21 900 godzin lub 1 314 000 minut…wolnego czasu…WIECZNOŚĆ!
Po wyjściu z szoku wynikającego z dostępnego wolnego czasu przeanalizowałbym i zaplanował z grubsza ten wolny czas na kilka lat do przodu, bo tak naprawde zmianie uległoby nasze całe dotychczasowe zycie. Bądźmy szczerzy NIC juz nie bedzie takie samo. Przeplanuje więc całe życie, ustawię nowe cele i priorytety:
Zapiszę się na kurs pilotażu samolotów,
Zaaplikuję do NASA i polecę w kosmos,
Pojadę w podróż dookoła świata (iRobot Roomba e5 i tak bedzie sprzatał podczas naszej nieobecności) – rowerem!
Rozwinę nowe pasje – modelarstwo, programowanie, „kucharzenie”
Rozpocznę przygodę z wyczynowym uprawianiem sportu/sportów (biegi, wspinaczka, jezdzie na rowerach )
Poświęcę ten czas rodzinie, dzieciom, będąc całkowicie dla nich – dając im to co najważniejsze czyli siebie, swoj czas, uczucia…
Będę pielęgnował miłość do mojej wyjątkowej Połóweczki!
Możliwości są miliony – jak to mowią anglicy – sky is the limit…
Można powiedzieć ze odkurzacz iRobot Roomba e5 ma szansę zmienić moje życie… na zawsze, na lepsze:)
No mi wiecznie brakuje czasu, iRobot Roomba spadł by mi z nieba i wydlużyłby moja dobę o godzinkę. Ta godzina byłaby cennym czasem dla rodziny i dzieci. Ilość pomysłów które mam na wspólne zabawy wreszcie znalazła by ujście i nie miałabym wymówki że trzeba posprzątać.
Oto moja lista top 10 którą nazwałam “GDY iRobot sprząta rodzina się w domu radośnie przyglada”
1.Gry planszowe które uwielbiamy i dają czas na wspólną rozmowę
2. Wspólne pieczenie ciasteczek lub babeczek bo my łasucha jesteśmy
3. Po łakociach spalamy kalorie czyli idziemy na basen
4. Oczywiście nie zapominamy o naszych dwóch kotach z nimi też trzeba się pobawić
5. Gimnastyka dla umysłu przy scable może wymyślimy nowe słowa
6. No i czas na kino się znajdzie
7. Długi spacer na plaży Ukiel to to co tygryski lubią najbardziej
8. Małe rękodzieło uwielbiamy robić coś z niczego czyli ramki pudełeczka A może i nowe mebelki
9. Bitwa na poduszki obowiązkowo przed zaśnięciem
10. No i dobra książka oczywiście czytana wspólnie na głos
Ale pomysłów mamy jeszcze wiele tylko gdzie ten iRobot jest na naszej liście do Świętego Mikołaja
Dla posiadacza psiaka, szczególnie takiego który posiada sierść a nie włos, to taki iRobot to istne marzenie! Zaoszczędził by mi bardzo dużo czasu który mogłabym poświęcić mojej rodzinie, czy na dłuższe spacery z kochanym Leosiem ?,czy też mogłabym wybrać się do fryzjera lub kosmetyczki, a może w odwiedziny do znajomych lub przeznaczyć ten czas na moją pasję jaka jest jazda na rowerze (bez względu na porę roku). Ciężko się zdecydować na jedną rzecz, gdyż posiadając takie cudo jak iRobot, każdego dnia bym ten czas oszczedzała i wykorzystywała na coś innego.
Życzę wszystkim cudownych Świąt Bożego Narodzenia ???
Dzięki iRobot czas wolny przeznacze na pójście do kina i na spacer
Niestety odkurzacz musi mi towarzyszyć każdego dnia – aktywna 2-latka w domu, moje wszędobylskie, wypadające włosy i wiele innych zabrudzeń, które na jasnych płytkach wyjątkowo rzucają się w oczy…Do tego wyciąganie mało poręcznego odkurzacza z szafy i jego ponowne upychanie – prawdziwa zmora, która zjada mi codziennie tyle cennego czasu! Zaoszczędzony dzięki odkurzaczowi Roomba czas przeznaczyłabym…dla siebie, tak, samolubnie i z pełnym rozmysłem dla siebie! Każda młoda mama wie, jak trudno znaleźć chwilę dla siebie i swoich pasji w codziennym biegu. Dlatego czas, w którym wypełniane są moje obowiązki z czystym sumieniem chciałabym poświęcić sobie i swoim dziełom DIY, bez martwienia się o to, że potem znowu będzie trzeba wyciągać odkurzacz!
Mając iRobota wolny czas poświęciłabym na dwie ważne kwestie.. w pierwszej kolejności mogłabym poświecić czas dzieciom, szczególnie starszemu. Mogłabym w końcu zabrać synka na basen czy na trening piłki, w w między czasie zainwestowałbym w rozwój swojej osoby, czyli w końcu zapisałabym się na prawo jazdy. Z tej wiadomości najbardziej byłby zadowolony mój mąż, bo nie musiałby byc moim szoferem ?
Zaoszczędzony czas dzięki iRobot Roomba poświęcę na rehabilitację po operacji, ponieważ nie będę musiała marnować czasu na ustalanie strategii jak odkurzyć dom mając do dyspozycji jedną sprawną nogę ? sprzątanie zrobi się samo, a ja dzięki temu zyskam dodatkową godzinę, która pozwoli mi wrócić do pełnej sprawności.
W naszym domu nastapil podzial obowiazkow- mojemu partnerowi przypadlo odkurzanie… chcialabym sprawic mu radosc w postaci „samosprzatajacych” sie podlog 😉 dzieki czemu bedzie mogl spedzac wiecej czasu z synem i ze mna;)
Wskoczyłabym do łóżka i delektowała się chwilą. Chwilo trwaj!
Powiem szczerze-nie ogarniam
Bałaganu w całym domu
Bo przy dwójce dzieci zwalniam
Potrzebuję spadochronu
Czasu nie mam na sprzątanie
Kiedy skończę jedno karmić
Drugie daje mi zadanie
Aby zacząć się z nim bawić.
I tak w kółko,jak w kieracie
Czas się kurczy niesłychanie
Nie wyrabiam się w temacie
Kto odpowie na wołanie?
Ech… odkurzacz ten cudowny
Chyba tylko mogę marzyć
O czasie zaoszczedzonym
Gdyby mogło się to zdarzyć
To…odpalilabym żelazko
Prasowalabym też posciel
Która ostatnio tak gładko
Wyglądała w Wielkim Poście!
Zmyłabym z okien linie papilarne
Moich rozrabiakow
I choć są bardzo zgrabne
To są wyrazem wariacji i mlodzienczego amoku
No i zdobią me okna chyba już od pół roku.
Te zadania na cito
Odrobilabym na wczoraj
Gdybym tak wykończona nie padala z wieczora.
zwariowałabym ze szczęścia, w dzisiejszej gonitwie życia, wolny czas jest dobrem bezcennym, niepoliczalnym jest skarbem❤❤❤
Nowy rok przyniesie zmiany.
Otóż…się przeprowadzamy! 😉
Nowe miejsce,nowy dom nowe ściany,
własny kąt.
Taki IRobocik Roomba gdyby staną w naszym domu, i posluzyl swoja”dłonią”…..
Na moj rozkaz kazdy paproch w domu szybciuteńko wchłonął!
Kazde futro po pupilu,kazdy chrupek po bobasie, kazde ziarnko piasku wciagnie bo poprostu tak nim DA SIE!
Chociaz niepoznorne ksztalty, mozna miec wnet watpliwosci to na pewno bedzie czysto przed przybyciem naszych gosci.
W nowym domu gdyby był, pomogl by nam w tych remontach. My bedziemy skladac meble on buszowac w brudnych katach.
Czas zaoszczedzony na tym, wykorzystam w dobry sposob, trzeba bedzie wnet nakarmic szybko kilka glodnych osob.
Wiec dzielimy obowiazki roomba tanczy po podlogach, a ja z czysym wręcz sumieniem moge obiad ugotować!
Ojjj.. zaoszczędzony czas wycisnęłabym na maxa. Jako matka, żona i kochanka poświęciłabym go dla siebie 😀 Na codzień sprzątam, gotuje, prasuje, ale gdzie w tym wszystkim czas dla siebie? Dzięki iRobotowi w końcu by się znalazł. Ogoliłabym nogi, zrobiła w końcu make up, a może poleżałabym plackiem i wyłączyła umysł. Kto wie.. kto wie.. Dowiemy się dopiero jak taki odkurzacz zagości u mnie w domu.
CZAS – to najlepszy prezent poświęcony drugiej osobie. Chciałabym codziennie móc podarować pół godziny, godzinę, całe popołudnie, cały dzień.. mojemu świeżo upieczonemu mężowi. Zaczynamy wspólne życie – szkoda je tracić już na samym początku na długie godziny sprzątania 😉 Wszystko przestaje mieć znaczenie, a wskazówki zegara nagle się zatrzymują, gdy mamy w ramionach ukochaną osobę.. Czas, zaoszczędzony na domowych porządkach wykorzystałabym na wspólne odkrywanie nowych miejsc i kolekcjonowanie wspomnień. Od dawna marzy mi się nocne zwiedzanie Zamku Książ – perełki województwa dolnośląskiego. Architektura, sekrety II Wojny Światowej, niesamowita podróż w głąb historii i tajemnic.. Mam głowę pełną pomysłów i interesujących zakątków, które chciałabym zwiedzić, zobaczyć, poczuć.. Warto mieć na to CZAS, warto mieć go dla siebie 🙂 PS. Za kilkanaście lat i tak będziemy pamiętać tylko te momenty, które powodowały przyśpieszone serca bicie i wywoływały emocje.. Dlatego warto już dziś, zadbać o dobrego pomocnika świątecznych i codziennych porządków <3
Ponieważ niedługo kończę budowę nowego domu irobot był by elektronicznym niezbędnikiem. Pomagał by mi także uporać się z sierścią mojego pupila Abi . Piesek ten jest bardzo ruchliwy i wielu częściach domu zostawia swoje włosy . W czasie gdy irobot wciągał by moje kurze ja mogła bym ugotować pyszna kolacje , zająć się moim ogrodem, posprzątać resztę domu . Moj narzeczony jest trochę leniuchem wiec odciążył by mnie z domowych obowiązków . Myśle ze była by to najporządniejsza rzecz moim domu z racji wydatków budowy. Ponieważ 23 grudnia mam urodziny wiec był by to najlepszy prezent jaki kiedykolwiek dostałam. Będę bardzo szczęśliwa jeżeli spełnicie moje marzenie ?
…
{L} – Lubię momenty, kiedy mam chwilę spokoju.
Mam w sobie wtedy wiele doskonałego nastroju!
{A} – A za taki robot sprzątający wiele bym dała.
Mieć takie cudo w domu tak bardzo mieć bym chciała…
{D} – Dodatkowy czas wykorzystam jakże należycie!
Taki sprzęt ułatwi moje codzienne życie!
{Y} – I zajmę się swoimi pasjami, wyznać muszę!
Chyba na takie cacko w Nowym Roku się pokuszę! 😉
{O} – Oryginalny, wspaniały tak rewelacyjny.
Cudowny, doskonały oraz perfekcyjny!
{F} – Fenomenalnie wysprząta on całe mieszkanie.
Dla niego łatwością jest każde tego typy zadanie.
{T} – Także ja szczerą radością się wypełnię…
I swoje marznie nareszcie spełnię!
{H} – Humor będę mieć iście wyborowy!
Bo wyręczy mnie w sprzątaniu robot jakże wyjątkowy! 😀
{E} – Ekscytującymi słodkimi wypiekami nareszcie się zajmę.
Na to czas z pewnością znajdę…
{H} – Honory będzie czynić mój nowy pomocnik, wyznaję.
On z pewnością na wysokości zadania stanie.
{O} – Ogarnie mnie wiele szczęśliwości.
Moje codzienne życie nabierze nieco luzu oraz wyjątkowości.
{U} – Ulubione ciasta będę mogła piec do woli.
Bo zaoszczędzony czas na to właśnie mi pozwoli!
{S} – Spektakularny robot doskonale się spiszę z pewnością.
Zaskoczy mnie swoją funkcjonalnością!
{E} – Ekscytujący dla mnie każdy dzień się stanie.
Kiedy w moim domu wielka moda na robota nastanie… 😉
…
Wesołych Świąt! 😀
W Grudniu pośpiech się zaczyna, gnamy wszyscy jak maszyna!
Pranie, okna i podłogi, od sprzątania bolą nogi, nie ma chwili żeby w głowie nie męczyła mnie odpowiedź, ile jeszcze do zrobienia, ile dni do Narodzenia?
Szmata, ścierka, kurzo łapka, w nerwach biega ciągle matka! Krzyczy, wrzeszczy na dzieciaki, „POSPRZĄTAJCIE TE PLUSZAKI!”. Pies narobił na dywanie, nogą w kupę znowu stanie.
Włosy z głowy będzie rwała, że go z dworu przytachała. Choć słodziutki broi strasznie, kocham go jak w końcu zaśnie. 2 chłopaków i owczarek to dopiero niezły gwarek. Kłótnie, bicie i zaczepki, wzbraniam się już od ucieczki, ale nie dam się zwariować, święta trzeba przygotować! Moc prezentów i choinka, pękła w aucie od niej linka. Wyjść nie chciała, twarz pokuta, lepiej mieć prezenty w butach! Nie ma lekko przed świętami, wciąż zasypiam nad garami. Kurier budzi domofonem, wszystkie paczki dostarczone, zapakować jeszcze trzeba, by Mikołaj prosto z nieba pod choinkę je podrzucił i za rok ponownie wrócił. Leże w łóżku, patrze w Insta, a tam Lady wiecznie śliczna, siedzi zgrabnie na podłodze i chce czas mi dać w nagrodę! Oczy robię jak to ROOMBA? Przecież to jest Robot BOOMBA! Nagle, wanna, piana, świece, w tle muzyczka… taka wiecie, romantyczna, i spokojna jakby się skończyła wojna, nie ma zmartwień i pośpiechu, tylko ja i garstka śmiechu. Co się stało z moim czasem? Już nie pędzę z odkurzaczem! Leże z winkiem i lodami, czekolada z malinami, ciepło spokój i spełnienie, takie we śnie mam marzenie. Wyręczyła mnie Roombeczka, nawet gdy zbita bombeczka, ja upajam się spokojem a to ona walczy z gnojem! Budzik dzwoni, raz i drugi, nie ma wanny, dzień znów długi, czeka mnie maraton matki, praczki, kury i sprzątaczki, praca, szkoła i obiady, że ja niby nie dam rady? Sen mam w głowie od poranka, czas w prezencie do śniadanka, co go we śnie miałam przecież. Myślę, może cud się ziści? Może gdy napisze liścik? Rozmarzyłam się okropnie, niech mnie ktoś prędziutko kopnie, życząc szczęścia oczywiście, żeby w liście W Nowym roku, robot był u mego boku. Ja bym w wannie odpływała… Roomba dom mój wysprzątała!
Zadając pytanie “Co zrobilibyśmy z czasem jaki w prezencie daje nam iRobot Roomba”, bez wątpienia otrzymamy wiele różnych odpowiedzi. Niektórzy ludzie mogą nawet odpowiedzieć na pytanie “Jaki czas wolny? Nie jest to zaskakująca odpowiedź, biorąc pod uwagę, że większość z nas prowadzi tak intensywne życie. Praca, szkoła i opieka nad naszymi rodzinami to tylko kilka rzeczy, które sprawiają, że większość populacji jest bardzo zajęta.
Jeśli jednak zdarzy się, że znajdziemy czas wolny, prawdopodobnie zastanowimy się, w jaki sposób chcemy spędzać swój wolny czas bardzo ostrożnie. Wiele osób powie że, kiedy mają czas wolny – wykorzystują go w produktywny sposób, czy to umysłowo, czy fizycznie. Dbanie o projekty pozostawione bez rozwiązania, wypełnianie krzyżówek, na które nie mieli wystarczająco dużo czasu, czytanie książek, artykułów lub materiałów, które muszą dogonić do celów zawodowych lub szkolnych, a prowadzenie spraw to tylko kilka sposobów, w jaki ludzie, którzy czują, że zawsze muszą robić lub realizować coś, spędzą swój wolny czas…
Odpowiadając na pytanie…. nie ma najlepszego sposobu na spędzenie wolnego czasu. To wszystko zależy od Twojego osobistego wyboru i preferencji co do znalezienia najlepszego sposobu na spędzenie wolnego czasu. Prawda jest taka, że wszyscy potrzebujemy czasu wolnego, aby odmłodzić i pielęgnować siebie samego, aby poradzić sobie z naszym pracowitym życiem. Dla naszego dobrego samopoczucia ważne jest, aby poświęcić trochę czasu i “poczuć róże …”, kiedy tylko nadarzy się okazja. Nie chodzi o to, jak zdecydujesz się spędzać swój wolny czas, o ile spędzasz go robiąc coś, co naprawdę kochasz i lubisz, co sprawi, że będzie to warte zachodu aż do następnego razu, kiedy znów będziesz mógł spędzić trochę wolnego czasu.
Irobot jest moim marzeniem. Czas zyskany dzięki niemu przyniósł by korzyści całej naszej rodzinie. Mielibyśmy więcej czasu dla siebie a to najważniejsze.
Jako młoda żona, niedługo także i matka,wspięłabym się na wyżyny perfekcjonizmu a zaoszczędzony czas oczywiście poświęciłabym najbliższym, chociaż gdyby taki robot był w domu to kilka razy bym pewnie chodziła za robotem i zachwycała się tym jak on pracuje ?♀️? powiedzmy, że zajęłoby mi pół doby w skali roku. Zostają 3 doby – 2 oddaje mężowi i dziecku , a jedna… ta ostatnia… tylko dla mnie – zamykam się w swoim świecie, poświęcam czas sobie, ponieważ nie chcę zapomnieć, że jestem kobietą – czyli spa, fryzjer, a jeśli pogoda dopisze – wybywam w góry, wbieram szlak i tyle mnie widzieli ?
Jest mnóstwo rzeczy, które chciałabym zrobić z zaoszczędzonym czasem, gdy nie poświęcałabym go na sprzątanie. Przede wszystkim spędziłabym go z narzeczonym, na długich rozmowach, śmiechu i planowaniu przyszłości (w czystym mieszkaniu byłoby zdecydowanie przyjemniej :))
Dodatkowo na pewno rozwijałabym moją kulinarną pasję. Niestety wracając po pracy do domu, gotuję na szybko obiad i biorę się za sprzątanie. Gdyby odszedł mi ten przykry obowiązek odkurzania mieszkania, na pewno mogłabym poświęcić więcej czasu i gotować ciekawsze i bardziej czasochłonne potrawy. 🙂
Zaoszczędzony czas na odkurzaniu domu wykorzystałabym na wyprawy do pobliskiego schroniska gdzie udzielam się weekendami jako wolontariusz. Jeden weekend to dodatkowe dwie godziny dla potrzebujących przytulaków!
Włączyłabym iRobot Rumba, gdy moje małe córeczki (1,5 i 2,5 roku) biegałyby za nim z zainteresowaniem ja mogłabym poczytać Twojego bloga i w ten sposób zrobić coś dla siebie. Zainspirowana mogłabym wprowadzić jakieś pozytywne zmiany w swoim otoczeniu.
Obecnie odkurzanie u mnie jest po kazdym wyjściu z domu…przed domem nie mamy jeszcze drogi tylko piach..po kazdej wizycie lub wyjsciu z domu trzeba odkurzac..co zrobilabym z wolnym czasem? Tak oczywiscie poswiecilabym wiecej czasu dziecia..ale mialabym wkoncu chwile na spokojna kawe..ktorej mi brakuje:)
Więcej czasu poświęciłabym moim dzieciom bo pracując ciągle jest go za mało i wszystko a przede wszystkim czas – gna i ucieka. Więcej czasu poświęciłabym również dla siebie – na domowe treningi (robot mógłby sobie sprzątać), a także na spacery, w tym czasie również Roomba może sprzątać a my byśmy mogli się dotlenić 🙂
Zaoszczędzony czas dzięki robotowi i Roomba wykorzystalabym na odpoczynek i w końcu na spotkanie z przyjaciolka i wspólne wyjście do kawiarni bo umawiamy się od roku i caly czas nie dochodzi do spotkania z powodu pracy i nadmiaru obowiązków
Wypieki na policzkach z wrażenia dostałam, gdy o podarownym w prezencie Irobocie pomyślałam. Strasznie się rozmarzyłam co z wolnym czasem bym zrobiła. Już widzę jak nadrabiam wszelkie książkowe zaległości i wiecej czasu spędzam z dziećmi ku ich radości. Może odkryłabym w sobie talent na miarę Masterchefa i gotowałabym dania, których rodzina nie mogłaby się wrost doczekać. Szyłabym ciuszki, majsterkowała tyle wolnego czasu bym miała… Mo dobra tak się rozmarzyłam, że kontakt z rzeczywistością straciłam. Tak naprawdę gdy Iroboot by moje podłogi pielegnował mogłabym pierwszy taz od dawien dawna pospać. Siły, bym taką drzemką podreperowała i przeszczęśliwa wstała.
iRobot Roomba dał by mi możliwość spedzenia więcej czasu z moja córeczką .
Ja bym wykorzystała czas uzyskany w prezencie dzięki otrzymaniu iRobot Roomba e5 do bardziej przyjemnych zajęć w domu.
Witam. Odkurzenie naszego małego mieszkania zajmuje nam ok. 20 min 🙂 Dzięki iRobot Roomba czas ten przeznaczył bym z pewnością na ścieranie kurzu i zbieranie pajęczyn w naszych czterech kontach bo od dawna tego nie robiliśmy. Obecnie wygląda to trochę jak wystrój na Halloween :).Pajęczyny w rogach okien, koty z kurzu walające się po podłodze od czasu do czasu. Z pewnością przydałby nam się taki mały pomocnik. Zmienił by nasze życie o 180 stopni.
Pozdrawiam serdecznie
Zaoszczędzony czas wykorzystałabym na odpoczyneku, rozwijaniu swoich pasji i spędzaniu czasu z moimi najbliższymi. Taki sprzęt pozwoliłby mi korzystać z życia ambitniej niż przez pryzmat sprzątania.
iRobot Roomba najwyższą ocenę by ode mnie dostał
SZEŚCIOMA gwiazdkami by się odznaczał!
Gdybym iRobot Roomba miała
Dodatkową godzinę snu bym zyskała
Chętnie do łóżka bym się położyła
Ilość swojego snu z 4 godzin do 5 godzin zwiększyła!
Do swojego hobby bym wróciła
Taniec nadal bym ćwiczyła
Endorfiny w swoim ciele pomnożyła
Do formy po ciąży w końcu wróciła!
Z dna szuflady gruby, zakurzony zeszyt bym wydobyła
Może do pisania znowu bym wróciła ?
Swoje niedoszłe marzenie bym spełniła
I światu moje zapiski ujawniła ?
Ile razy w kinie w przeciągu ostatniego roku byłam?
Na palcach jednej ręki bez problemu bym policzyła.
W nowy telewizor i dekoder zainwestuje
Dzięki iRobot Roomba telewizję 4K w domu sobie zafunduję!
Wszystkie kinowe zaległości uzupełnię
Dobry film w moim domu królować będzie!
Czas na relaks także bym znalazła
Domowe SPA w wannie sobie urządziła
Dobrą muzykę w oddali puściła
I pyszny koktajl przy okazji piła!
iRobot Roomba nie tylko w mgnieniu oka wszystkie podłogi by pozamiatała
Ale dodatkowo ciepłą kawę wypić mi pozwoli!
Każdego dnia na boczny tor jest odstawiana
Zrobiona, zapomniana i potem na zimno wypijana!
Kłębuszkom kurzu głośno STOP wołam
I za sprzątanie czym prędzej się zabieram!
Jako alergik mój nos na kurz jest bardzo wyczulony
Gdy dom jest posprzątany wtedy jest zadowolony 😀
Z iRobot Roomba cały dom lśniłby czystością
Sprzątanie nie byłoby już udręką ale samą przyjemnością!
iRobot Roomba wszystkie kłębuszki pozbiera
Każdy zakamarek i kąt to żadna dla niego bariera!
Kuchnia, łazienka lub pokoik mały
Wszystkie podłogi nowy blask by otrzymały!
iRobot Roomba nie wymaga naszego wysiłku
Można sprzątać codziennie – nawet przy Poniedziałku 😀
Sprzątanie staje się łatwe i przyjemne
Mimo, że są to zwykłe czynności przyziemne 😀
Każda Pani domu z iRobot Roomba jest zadowolona
Żadna mina przy sprzątaniu nie jest zniesmaczona 😀
Mąż też byłby ogromnie zachwycony,
że odkurzać nie musi wręcz wielce ucieszony!!
Zawsze od sprzątania się wymiguje
Aby nie odkurzać zawsze pretekst znajduje!
Może w tym roku Mikołaj odnajdzie drogę i spóźniony prezent mi podaruje ? Marzenia są po to by się spełniały a iRobot Roomba to prezent byłby doskonały! Obiecuje, że się poprawiłam i komin już wyczyściłam !!!
Marzeniem moim jest cieszyć się chwilką czystości. Chwilą czystości z podniesionymi nogami, które w sposób swobodny odpoczywają na kanapie i cieszą się z tego stanu w jakim się znajdują po całym dniu pracy. Stan głębokiego ukojenia. Zero kurzu, piasku, zero okruchów, zero plam od dżemu, opadłych kartofli, wycinanek, plasteliny, masy solnej itp. Nie zdążysz posprzątać domu, robisz obrót i znowu to samo. Mam wrażenie, że jestem zamknięta w takim małym pudełku i mam dzień świstaka. Dom jest dla mnie i dla rodziny, więc pewnie taki Robot ułatwiłby mi latania z góry na dół. A dom w końcu cieszył się lekkością z pozbawionego kurzu☺️
Wyjechałbym! Leśniczówka pośród karkonoskiej głuszy, skryta pod puchową, śnieżną pierzyną. Zapach lasu sosnowego unoszący się w powietrzu. Łuna bijąca od kominka ogrzewającego chatę. Relaks, czyste mieszkanie i ja pośrodku głuszy! Po prostu idealnie!
Zaoszczędzony czas wykorzystałabym na e – wolontarystyczne pomaganie dzieciom niepełnosprawnym i ich rodzinom bo Dobro Powraca!
Dwoje dzieci mnóstwo śmieci
I jeszcze dwa koty i pies
Choć człowiek się stara
I sprząta od rana
To i tak sierści trochę jest
iRobot Roomba e5 moje marzenie
Moje życie w lepsze zmienię
Czasu o wiele więcej bym miała
Z dziećmi bym spędzała
Bo tak szybko czas leci
Nim się spostrzegłam A już prawie dorosłe te moje “malutkie”dzieci
Mieszkanko samo się sprząta
A przede mną kawka gorąca
I słodkie ciasteczko
A iRobot Roomba kręci się w kółeczko
Jak sprzątanie zrobiło się miłe
Po ciasteczku jeszcze mam na ćwiczenia chwilę
I raz i dwa i hop hop hop
Punia moja psina kochana z iRobot Roomba e5 też jest uradowana
Mam też dla niej więcej czasu
U pójdziemy polatać razem do lasu
Z iRobot Roomba wszyscy radość mamy
Właśnie na spacer się wybieramy
W poszukiwaniu zimy
Bo niestety śniegu nie mamy
Pewnie na początku nauczyłabym się nim sterować przez telefon 🙂 Potem spędzałabym więcej czasu z pupilem, którego mam od niedawna i nie spodziewałam się, że ta jego czarna sierść będzie wszędzie. Dzieci też by się ucieszyły, że mają z głowy odkurzanie 🙂 To chyba wszystko.
Wolny czas z całą pewnością wykorzystałabym na organizację mojego ślubu i wesela ?. Zostało jeszcze bardzo dużo rzeczy do zrobienia, a TEN dzień zbliża się wielkimi krokami. ?
Hmm co bym zrobiła z zaoszczedzonym czasem dzięki iRobot Roomba… Wraz z moim narzeczony mielibyśmy więcej czasu na planowanie wspólnego mieszkania w którym to właśnie iRobot Roomba by nam sprzątał, więcej byśmy podróżowali i zwiedzali świat ponieważ jesteśmy młodzi
Czas, który zyskałabym dzięki I-Robotowi to przeznaczyłabym na wspólne spacery nad brzegiem morza oraz na naukę gotowania.
Na medytacje by zrobić reset myśli i pozwolić ciału i duszy odpoczać i nabrać energii ?☺spieszmy sie powoli??
Już od dawna marzy mi się IROBOT. W czasie kiedy on wykonywałby za mnie brudną robotę i zbierał kurz tam gdzie ciężko dotrzeć zmiotką, ja mogłabym spędzić na świeżym powietrzu spacerując z psem.
Mam ogromny problem z organizacją czasu, nie potrafię robić kilku rzeczy na raz dlatego często planuje zrobić wiele, a udaje się niewiele 😉 dzięki irobotowi czas który poświęcam na odkurzanie wykorzystała bym na inne czynności, a może udałoby się, że nawet na przyjemności? Zrozumie tylko ten, kto posiada psa ile jest codziennie sierści, okruszków z karmy. Codzienne sprzątanie zwykłym odkurzaczem zabiera mnóstwo czasu, ale jeżeli tego nie zrobię skarpetki, ubrania, wszystko jest w sierści. Gdybym miała takie cudo mogłabym go włączyć wychodząc do pracy i wracala bym do czysciutkiego mieszkania, a wolny czas poswiecilabym na dłuższy spacer z psem, pieczenie które uwielbiam lub czytanie książki. Odkurzanie mojego mieszkania zajmuje średnio pół godziny dziennie, 6 dni w tygodniu to 3 godziny, miesięcznie to około 12 godzin – o tyle dzięki Wam moje życie byłoby dłuższe <3 wesołych świąt!
iRobot dałby mi dużo czasu wolnego,który mógłbym wykorzystać na naukę gry na ukulele, który dostałem od swojej dziewczyny na urodziny.
Mógłbym jej grać romantyczne piosenki tak aby nasze uczucie rozkwitało.
Stoi w pokoju sprzęt do odkurzania
Ciężki, ogromny, cały widok z pokoju zasłania
Ciągle tylko dyszy i dmucha
Żar z rozgrzanego środka bucha
Buch – jak gorąco!
A gdzieś tam czeka na mnie mrożona kawa!
Uch – jak gorąco!
W tym czasie omija mnie z dziećmi zabawa!
Puff – jak gorąco!
A mogłabym teraz w chłodnym basenie pływać!
Uff – jak gorąco!
Z koleżankami deser czekoladowy ze smakiem pałaszować!
Już ledwo sapie, już ledwo zipie,
A teściowa jeszcze okruchami na podłogę sypie i sypie!
Och moje życie mogłoby się całkiem zmienić, gdybym odkurzacz mogła na iRobota Roomba wymienić.
A tymczasem pokoje do sprzątania przygotowali,
wybrudzone, jakby ich nigdy wcześniej nie odkurzali!
A w jednym same dywany,
A w drugim drewniane podłogi,
W życiu jeszcze nie widziałam tak zabrudzonych,
Ten cenny czas mogłabym na jogę przeznaczyć,
A ja tu stoję, a ja się pocę. Co widzę dalej?
W trzecim zaniedbane panele, całe poplamione, W czwartym kafelki dawno już nie czyszczone
W piątym nie wiem, bo gruba warstwa kurzu zasłania, któż to wszystko odkurzyć radę da?
A tych pokoi jest ze czterdzieści!
Lecz choćby przyszło tysiąc atletów
I każdy przyniósłby po odkurzaczu
To na niewiele by się to zdało
Żaden z nich nie odkurzy tak dokładnie podłogi całej
Gdyby Tuwim sam mógł dziś przedstawić swoje racje,
Wśród najważniejszych i potrzebnych urządzeń, ręczę, wymieniłby iRobota!
Gdybym tylko go miała, w mig szła by cała robota.
A ja cenny czas bym odzyskała i puzzle z dziećmi wieczorami układała.
Gdybym nie musiała sprzątać, mogłabym telewizję oglądać,
robić na drutach sweterki i pograć z dziećmi w bierki.
Mogłabym codziennie rano robić dla dzieci ludziki
z kasztanów, i tworzyć piękne zielniki dla małej Dominiki.
A tak zupełnie dla siebie, by się poczuć jak w niebie,
Mogłabym jeździć rowerem codziennie jak i w niedzielę,
I zjeść porządne śniadanie, nie martwiąc się o sprzątanie.
Mogłabym pospać dłużej, przez okno patrzeć na burzę
czytając stare powieści bez wgłębiania się w treści.
Mogłabym kąpać się w pianie i zjeść w wannie śniadanie
popijając szampana już od samego rana.
Mogłabym na Instagramie wrzucić zdjęcie swe w piżamie,
potem zajrzeć do Facebooka gdzie przyjaciół każdy szuka.
I zaprosić koleżanki na ciastkowe babskie party.
Mogłabym bez poczucia winy usiąść w fotelu z wikliny, medytować
ćwiczyć oddech i tak sobie siedzieć wygodnie.
Rozglądając się po katach
Jak iRobot ładnie sprząta.
iRomba musiał wymyślić ktoś naprawdę genialny 😮 oh, gdyby mi było dane mieć ten wolny czas kiedy to robocik by sprzątał za naszymi maluchami w liczbie czterech sztuk – nie licząc Pana Taty – wyobraźcie sobie ile “toto” potrafi narobić sposobności do sprzątania 😀 to ja bym normalnie z podziwu wyjść nie mogła, siadła bym i z otwartą paszczą patrzyła jak sprząta mi się samo … coś niewyobrażalnego 😮 to tak jakby mi ktoś dał w prezencie dodatkową parę rąk i nóg 😀 marzenie 😀
Najbardziej chciałbym mieć iRobot odkurzający i także ten myjący??
A to dlatego,że jest pomocny i interesujący?
Dzięki Niemu moje podłogi byłyby zawsze czyste i świeże
I lśniłyby tak pięknie jak gwiazdy na niebie✨
Nie musiałabym codziennie odkurzać i ścierać kurzu z podłogowych paneli
Nie musiałabym nadwyrężać kręgoslupa oraz moich kolan chorych
Bo mając w domu takiego “iRobota”-kumpla i przyjacela ?
Można w końcu zająć się sobą i iść na paznkocie czy też do fryzjera?
Można także zrelaksować się na siłowni czy też popływać na basenie
Albo poczytać w domowym zaciszu ciekawą książkę
zerkając na odkurzającego iRobota,który sprząta za mnie i także za Ciebie? Taki prezent na Święta mi się bardzo marzy,bo już mam dość ze starym odkurzaczem po całym mieszkaniu wojaży ? Bo iRobot to prawdziwe cudeńko więc jeśli zagości w moim domu w końcu zajmę się sobą i pozbęde się starego złomu ?? Pozdrawiam i zyczę Wesołych Świąt ?właścicielka 9-letniego starego odkurzacza ?
Kiedy Roombe bym dostała ?
W mig bym ją przetestowała ?
Bo, gdy w domu troje dzieci ?♀️?♀️?♂️
Kurzu pełno no i śmieci ?
Na dywanach są okruszki
I cukierki, i paluszki??
Wielki bałaganik taki
Robią codzień me dzieciaki ?♂️?♀️?♀️
Moi drodzy dodatkowo
Mam na prawdę kolorowo?
W domu mym są też zwierzaki
Mianowicie dwa kociaki ??
I pomimo mej miłości ❤
Nikt na pewno nie zazdrości
Sierci pełno na podłodze
Mam już dość, gdy po niej chodzę ?
Tak więc sami jak widzicie
Marzę o tej Roombie skrycie ?
Ona pomoże w sprzątaniu
W przedświątecznym odkurzaniu
Jeśli wygram-mam nadzieję
To ze szczęścia oszaleje… ?
Z mymi trzema aniołkami ?
Zajmę się już piernikami?
Bo gdy Roomba mi odkurza?
Wena jest ma bardzo duża ?
Tego nikt już nie zaprzeczy?
Można zrobić wiele rzeczy ?
Z dziećmi pójść na spacer mogę?
Lub na rower, hulajnogę ?♀️?
Pograć można w gry planszowe??
Albo zjeść lody wiśniowe?
Z książką usiąść przy kawiusi?
Bo kawusiaw dzień być musi☕
Mozna by tu pisać wiele?
Moi drodzy przyjaciele ??
Bo jak Roomba tańczy w domu?♀️?♂️
To nie nudzi się nikomu…?
Odkurzam codziennie 100m2- w domu jest owczarek niemiecki długowłosy i roczna corka 😀 gdybym chciała utrzymać na stałe czystość musiałabym biegać z odkurzaczem co 2 minuty ? wolny czas, który sprezentował by mi IRobot wykorzystalabym na bałaganienie z corka, bo dziecko czasem musi się wyszaleć. Okruszki czy kawałki papieru nie byłyby już moja udręka i w spokoju robiąc bałagan w jednym miejscu, w innym podłoga blyszczalaby od czystości 😀 takie jest niespełnione marzenie matki biegającej z odkurzaczem non stop ?
Czasu zawsze Nam brakuje,
Brud sie szybko produkuje.
Sprzątać trzeba w kazdy dzien,
Dziecko smutne jest,ze hej!
Skrócony czas na wspólną zabawę,
Zdaje sobie świetnie z tego sprawę:(
Ale co to?
Ale kto to?
Tak to robot czeka na Nas,
Bedzie sprzątać nam od rana.
A my wtedy całe dnie spedzimy na ekstra zabawie.
Roomba to taki super gosć
Co Nam pomogł odzyskać Go!
Czasu teraz mamy w bród! Za to z podłogi zniknał ten nieszczesny kurz!!
Ja poprostu usiadłabym w fotelu i podziwiała. Z kawą. W ciszy. Żadnych kabli i rur do składania. Ja i ona. Nowa przyjaciółka. Rumba.
Czas… Odkąd rok temu zostałam mamą zadziwiająco przyspieszył. Ten zaoszczędzony na codziennym sprzątaniu (które przy raczkującym ciekawskim “diabełku” opiera się głównie na odkurzaniu i myciu podłóg), poświęciłbym bez wątpienia mojej córeczce (tak, tej samej, którą określiłam pieszczotliwie wyżej ?). Dlaczego tak kolokwialna odpowiedź? Dziecko jest małe tylko krótką chwilę, a nam przez natłok obowiązków ucieka tak wiele z jego pierwszych miesięcy i lat, że na samą myśl czuję ścisk w gardle. Żaden dzień się nie powtórzy, możemy przegapić pierwszy krok bo akurat podłoga w kuchni wymaga przetarcia… Cudownie byłoby móc tego uniknąć i wygrać zbawienie.
A nawet jeśli nie, to uświadomić sobie, ile tracimy – i przemyśleć: czy warto? W nadchodzące święta, czas refleksji tym bardziej powinno się o tym pomyśleć.
Coś dla ciała, coś dla ducha:
Dobry film i miękka poducha,
Lektura kiedyś przerwana,
Płyta dawno nie słuchana,
Dłuższy spacer z moim psiakiem
(wciąż zabaw głodnym szczeniakiem)
Pracochłonny obiad, pyszne ciasto,
I odkładany wypad z córką na miasto!
Z końcem grudnia, jak co roku
Błądzę w obowiązków mroku
Bo porządki w dzień zimowy
Przyprawiają zawrót głowy
No a zwłaszcza odkurzanie
Gdyż jest trudne niesłychanie
Roomba zwrotna niczym puma
No i nie ma tego sznura
W oszczędzonym nagle czasie
Znów postaram się o Kasię
Mógłbym wrócić też do formy
Bo złamałem wszelkie normy
Te zdrowotne, estetyczne
Stało się to już komiczne
Takie miałbym w życiu luzy
By pojechać do Tuluzy
Lub zobaczyć morskie kry
Bo zyskałem doby trzy
Książek miałbym całe tony
I kolekcję koni Pony
Też seriali będę fanem
Stanę się Netflixa Panem
Zrobię też kurs pilotażu
By nie siedzieć wciąż w garażu
A tak całkiem na poważnie
Pomyślicie że się drażnię
Lecz naprawę moi mili
Pewnie byście się zdziwili
Z taką Roombą chcę pójść w tan
No i nie być w domu sam
Dzięki Lady of the House
To marzenie czeka nas !
Czas zaoszczędzony dzięki i-robotowi przeznaczyłbym na patrzenie w niebo i szukaniem Bóstwa ,które mi go zesłało 🙂
Zaoszczędzony czas na pewno nie zmarnowała bym na siedzenie przed telewizorem lub komputerem. Cenny czas wykorzystała bym na spotkania z moją kochaną rodzinką oraz hobby którym jest aktywność fizyczna.
Zaoszczędzony czas zagospodarowałbym napewno na dokończenie remontu, a następnie na modelarstwo i stolarkę. Mam zajawki, które wymagają sprzątania.
Zaoszczędzony czas przeznaczyłbym na małe podróże – wyobraźcie sobie, że siedzisz na plaży, zwiedzasz stare zamki albo zajadasz się najlepszą pizzą w innym kraju, a po powrocie masz w domu porządek, bo w momencie kiedy jesteś poza nim to iRobot całą tą prace wykonuje za Ciebie! Dlatego warto ten czas przeznaczyć dla siebie, aby poznawać nowe rzeczy i być bardziej zadowolonym z życia.
Dostać dodatkowy czas od Roomba e5 w prezencie?
Z radości aż zakręciłabym się na pięcie!
W głowie kłębi się pomysłów tysiąc
co zrobić z tym czasem, ale mogę przysiąc,
że choć wiele ważniejszych spraw się przepycha w kolejce,
zrobię dżemy z persefony – to mi podpowiada serce
Gdy zimą będę dżemem się delektowała,
za każdym razem będę Roomba e5 wspominała
Tak wykorzystałabym pierwszą godzinę, ale Roomba e5 podaruje mi godzin wiele,
Więc kolejną poproszę w niedzielę.
Tę niedzielną godzinę poświęciłabym dla córeczki,
żebyśmy razem mogły upiec smaczne babeczki,
albo wyjść na podwórko i pograć trochę w piłkę,
a może na wspólną bajkę byśmy miały jeszcze chwilkę,
poszłybyśmy na spacer i na duże lody
albo w jedzeniu pizzy zrobiłybyśmy sobie zawody.
Gdyby ten czas wolny się dla mnie zrobił,
codziennie rano jakiś smakołyk bym upichciła…
albo dodatkowa godzina przed wyjściem z domu.
Wezmę dla siebie, nie oddam nikomu!
Potrzebna od zaraz w każdym dniu tygodnia,
Będzie mnie radować co dnia.
Dłużej spać będę w poniedziałek,
Odpocznę po weekendzie kawałek.
We wtorek zrobię ulubioną kawę
Miksując, mieszając, będę mieć zabawę!
W środę paznokcie pomaluję,
nowy image im daruje.
Czwartek będzie dniem dla twarzy,
Cud maseczka mi się marzy.
W piątek czas na gotowanie,
chyba wreszcie zjem śniadanie!
Przed wielkim wyjściem w sobotę,
Na mych włosach kłos zaplotę.
A w niedziele jak przystało na dobrą córusię,
z babeczkami odwiedzę mamusię.
Taka godzina to dla mnie wiele możliwości,
po co spać skoro można mieć tyle radości?
Nie wierzę że sprząta lepiej niż tradycyjny odkurzacz, ale jak już by miał działać to w tym czasie bym zrobił sobie czarną kawę lungo , usiadł w fotelu, i popijając ta wspaniałą kawę obejrzał następny odcinek serialu który nagrałem w pamięci dekodera , gdy nie mogłem go oglądać.
Wolny czas. Marzenie ☺️ Nie wiedziałabym chyba co z nim zrobić. Choć patrząc na mojego śpiącego skrzata, który wreszcie padł po 4 godzinach szaleństwa przetykanego frustracją (swędzące dziąsła, uciekający kot, nieudane próby raczkowania,…. OJ długo by wymieniać)…po prostu położyłabym się obok i sama nie wiem….zwyczajnie poleżała. Takie zwykłe Marzenie ☺️ A podłoga niech sama się sprzątanie z kurzu, okruchów, sierści kota i sama nie wiem jeszcze czego….. Moja trójca potrafi nieźle nabałaganić?
Nim wezmę udział w super zabawie
Zacznę od tego ze się przedstawię
Jestem Dominika takie me imie
Co w estra wolnym czasie robić można, niżej wam się przewinie!
?Jestem szczęśliwą i szaloną życiową wariatką
Podwójną mamusią i zakochaną mężatką
syn Marcyś ten młodszy bo w tak go wołamy
To straszny śmieszek a zarazem nynuś mamy
Miki zaś straszy poważna to fucha
Odpowiedzialnie dba o brata malucha
Lecz nie ukryje że rąk w życiu mi wiecznie brakuje
To dzieciaczki a także mąż ode mnie coś oczekuje.
Gdybym Roomba e5 taki cudny wygrała
Multum pomysłów Mam jakbym czas wykorzystała
? Może łyk kawy CIEPŁEJ chodź bym się napiła
W końcu nie pamiętam kiedy taką czynność robiłam ?
? Może makijaż bez pośpiechu bym nałożyła
Trochę kobiecości w sobie wydobyła?
?Klucz do zamka w torebce bym szukała
Ee No teraz bym na to czasu dużo miała?
?O a może w końcu telefon dzwoniący bym odebrała
z najbliższymi nareszcie sobie poplotkowała. ?
?Z mężem wieczorem lampkę wina może bym się napiła
Wspólny czas ?, a nie ta codzienność co z mopem chodziłam ?
? Chodź bez wstydu i krępowania o jednym naprawdę bym pomarzyla
W końcu czas prywatny bez pośpiechu do toalety naprawdę zdobyła. ??
A teraz powaga i me postanowienie
Życie z tym sprzętem odmienić mogłoby się szalenie
Codziennie odkurzacz u mnie w ruch idzie dokładnie dwa razy
Chodz nie ukryje że i nieraz i trzy razy się zdarzy
Przy dzieciach porządek, utrzymać trudna to sprawa
Gdy życie w sielance i wieczna zabawa
I w kuchni, korytarzu podłoga też woła pomocy
Tylko czarodziejska Roomba e5 użyć może mocy
Gdybym dodatkowy czas od iRobota dostała
W końcu swą pasje rozwinąć bym jak miała
Maszyna do szycia dawno już kupiona
Czeka na stoliczku grzecznie położona
Marzeniem mym było Szyć przytulanki dla maluszka
Prawdziwe od serca do tulenia zabawy i do łóżka ❤️
Kilka prób było i tego nie ukryje
Że odrobina poświęcenia czasu i cudo się uszyje ! ?
✅W jednym poście trudno byłoby określić swe pomysły wspaniałe
✅Jak dzięki iRobot-owi życie z dodatkiem czasu mogłoby być niebywałe
? to byłby komfort a i zaszczyt mieć taki sprzęt stylowy
?Już marzę o tym cacku dla nas domowników nowym ?
Heeeeej! ? W ciągu dnia mam bardzo dużo spraw do załatwienia i to właśnie wolnego czasu mam zbyt mało 😀 Jednak jeśli udało by mi się otrzymać ten super wymarzony prezent czyli CZAS (którego z dnia na dzień mam coraz mniej ?) od iRobot Roomba e5, poświęciła bym go na coś co naprawdę KOCHAM, czyli na naukę śpiewu w domu i jeszcze do tego tańczyłabym wokół iRobota … ? mógłby powstać naprawdę świetny występ taneczny razem z extra piosenką 😀 Jeśli dostanę iRobota to wrzucę nagranie z tego incydentu! ????? Świetny wpis!
Pozdrawiam gorąco! ?
gloria.nowakk@gmail.com
Gorąca herbatka i ciepła kołderka tak to byłby wolny czas od sprzątania!Zasiadam wtedy wygodnie na kanapie, spoglądam na zdjęcia z wakacji i przenoszę się w piękne Tatry! Cudowne Morskie Oko, a nad nim górujące potężne szczyty i szum niepodobny do żadnego i innego : szum, wiatru, drzew i potoku! Dookoła nieograniczona przestrzeń i wspaniała górska przyroda! Ten zaoszczędzony czas poświecę na wspomnienia i planowanie przyszłorocznych wypraw górskich!
Więcej sexu…?? Dziwi mnie, że dotychczas nikt tego nie wymienił??
Zaoszczędzony czas z iRobot Roomba wyobrażam sobie na kanapie z ciepłą herbatą pod kocem z ulubioną książką czytaną na głos. Dlaczego? Bo teraz sprzątanie to nie lada wyzwanie, niedługo spodziewamy się dzidziusia więc taki iRobot to świetny prezent. Nie przejmowałabym się sprzątaniem tylko pokoju urządzaniem ?.
****
L-atonicznie powiem wam, że
A-bsolutnie sprzątać nie LUBIĘ!
D-umnie jednak wyznam, że
Y-hm… kocham porządek 🙂
O-dlotowy pozyskany dzięki Roomba czas
F-inalnie byłby wybawieniem od sprzątania
T-riumfalnie więc włączyłabym wsteczny bieg
H-armonia w sercu, w głowie i na podłodze
E-kstra rezultaty da na miarę XXI wieku
H-umor lepszy, czas dla rodziny odnaleziony
O-dwracasz wzrok a tu porządek zrobiony!
U-śmiech więc od ucha do ucha jest
S-ukcesywienie więc przestaję pędzić, biec…
E-nergię nową pozyskuję
&
R-oomba mnie rozpieszcza i relaksuje
O-błędny wolny czas na swoje domowe
O-dlotowe przeznaczam SPA!
M-ogę kawę pić i nie wkurzać się, że
B-ałagan na podłogach jest
A-bsolutnie Roomba to najbardziej pożądany sprzęt
Wyobrażam sobie że mój nowy odkurzacz śmiga po podłodze a ja rozkoszuję się widokiem mojego cudnego salonu z piękną choinką i dekoracjami świątecznymi. Siedze na moim wygodnym narożniku przykryta puszystym kocykiem.. w ręce trzymam pyszną kawę a w tle lecą wersje instrumentalne najpiękniejszych kolęd. Nie przeszkadza mi dzwięk sprzatającego cuda, jest pięknie, chwilo trwaj :*
Mam 2 dzieci + 2 koty więc odkurzacz jest dla mnie przedłużeniem ręki. Miałabym więcej czasu dla siebie i dla nich. Dla siebie? Może więcej czasu na czytanie. Dla rodziny? Wspólnie spędzony czas. Dla kotów? Może na odkurzaczu pojeżdzą 🙂
Częściej odwiedzałabym babcię. Mam straszne wyrzuty sumienia, że tak mało mam czasu lub tak słabo nim gospodaruję, że brak mi nawet godziny, by pojechać kawałek za miasto do babci. Na kawę i plotki. Utrzymujemy kontakt. Dzwonię do niej często, ale to nie to samo. Nic przecież nie zastąpi rozmowy, spojrzenia w czyjeś oczy, ogrzania się w serdecznym, babcinym uśmiechu. Nic nie zastąpi babcinej drożdżówki i krówek, które robi sama. Najgorsza jest ta świadomość, że ten czas, który mogłybyśmy spędzać razem tak szybko się kurczy. Moja babcia ma 88 lat. Jest w świetnej formie, ale wiadomo, tego czasu obie mamy coraz mniej. I strasznie mi jest ciężko na sercu i żal tych wszystkich niewykorzystanych chwil na cieszenie się własnym towarzystwem. Od kiedy zostałam mamą, założyłam rodzinę, wyprowadziłam się i zaczęłam wieść życie “na swoim”, to mam wrażenie, że te wszystkie relacje z innymi ludźmi odeszły na dalszy plan. Bo brak czasu, brak sił, brak wszystkiego. Gdyby więc w moim domu pojawił się iRobot mogłabym chociaż raz w tygodniu wyszarpać z codzienności godzinę i pojechać do babci. Można otaczać się najpiękniejszymi rzeczami świata, ale nic nie zastąpi babci. 🙂
Wolny czas, a co to? gdyby jednak pojawiła się wymarzona chwila wytchnienia, zapewne usiadłabym i delektowała się tym, że w domu jest tak cudnie! Chwila zachwytu nad czystym, lśniącym domem pozwala wyrwać każda kobietę, matkę, żonę… z wszechobecnego chaosu dnia codziennego… ach było by zjawiskowo!
Zaoszczędzony czas wykorzystałabym na relaks w postaci jogi(na czystej podłodze!).
Co zrobiłabym z czasem, może wreszcie zabrałabym się za porządki w spiżarce.Mam mnostwo przetworów postawionych na półkach bez składu i ładu, bo brak czasu.A, gdybym go już miała na półkach byłby porządek, soki razem, ogórki teraz, przeciery,dżemy…teraz wszystkiego trzeba szukać, przestawiać.Dlatego czas na odkurzanie zagospodaruje na układanie…tam też musi być porządek?
Mieć czas wolny? To marzenie! Słodkie, cudne oblężenie, mej kanapy oczywiście! Z dobra książką, z lepszym winem;) ( bo odkurzacz sam nie zginie?). Albo wyjście poza chatę! Z przyjaciółką na “herbatę” lub ze starym pójść na randkę! Do teatru, czy do kina…tak jak bywa w harlekinach…;) Cały wieczór i noc nasza, bez wzywania do bobasa (zostawimy go u babci). Myślmy jednak pozytywnie! Cudne chwile, wolny czas…ojjj na pewno czeka nas!;) Cud maszyna nam pomoże, będzie śmigać po podłodze, gniazdko będzie dla nas wić, kiedy my będziemy żyć!;)
Czas który moja rodzina zyskałaby dzięki pomocy iRobota byłby bezcenny. Wprowadziliśmy się do ogromnego, piętrowego domu w którym mieszkamy wraz z teściami. Teściowa jest poważnie chora, wiec cała opieka nad nią spadła na mojego męża. Do jego obowiązków należy nie tylko sprzątanie na ich pietrze, ale tez doglądanie pieca w kotłowni, przez co czas który poświęca mnie i dzieciom jest wyjątkowo okrojony. Marze o chwili, kiedy całe popołudnia będą spędzane z mężem i dziećmi, bez żadnych dodatkowych obowiązków. Tym sposobem iRobot uszczęśliwiłby więcej osób, moich teściów, mojego męża a przede wszystkim mnie i nasze dzieci
Hmm ja znam siebie i wiem, że wcale tego cennego czasu aż tak bym nie zaoszczędziła bo rozsiadłabym się na kanapie i śledziła rozweselonym okiem jak on pracuje za mnie. ? Czy zmieści się pod komodę? Ojej zmieści… Czy uda mu się posprzątać to i owo? Czy Ludwik (nasz pies) weźmie go za niezidentyfikowanego przybysza w swoim “parterowym” świecie? Czy dzieci będą chciały na niego usiąść? Oj będą chciały… Więc, czy on to zniesie? Takie i wiele innych pytań zadawalabym sobie patrząc na dzieci, psa i… iRobota nic nie robiąc z kubkiem kawy. ? Pozdrawiam serdecznie ?
Robot Roomba mi się marzy,
By mieć uśmiech na mej twarzy.
Zamiast z miotłą ciągle latać,
Czy odkurzacz w ratach spłacać.
Na kanapie się wyłorzę,
Stopy na stół też połóżę.
I odpocznę- tak po prostu
Mówię prawdę prosto z mostu!
Moje życie dzieki iRobotowi zmieniłoby się o 360°. W ciagu roku zaoszczedziłabym aż 122h co daje ponad 5 dni wolnego. W tym czasie mogłabym leniuchować na kanapie, czytać książkę lub zajmować się świątecznymi przygotowaniami… bez zmartwienia, że nie zdarzę posprzątać.
Proste, miałbym czas na rodzinkę w ciągu dnia, żona w ciąży plus mały synek. W dzień szkoda sprzątać, irobot w nocy robiłby robotę, a my byśmy baraszkowali w dzień 🙂
Dzięki Roomba zyskam czas,
By już nie okradał nas!
Wtedy zrobię coś fajnego,
Trochę tego i tamtego…
Obiad dzieciom ugotuję,
Wreszcie nic się nie zmarnuje! 🙂
Później pójdę na zakupy,
Wrócę mając super łupy!
Kosmetyczka też po drodze,
Skaczę tam na jednej nodze!
Tak się bardzo cieszę z tego
Że mam wreszcie czas wolnego !
Bo odkurzacz sprząta za mnie-
Jeszcze czeka kąpiel w wannie!
I na koniec czasu tego
Zadowolę męża swego ! 😉
Wraz z Nowym Rokiem, powiększa nam się rodzinka. Chciałabym zapewnić temu małemu człowiekowi jak najwięcej czasu, jakiego będzie ode mnie oczekiwał. Chciałabym, ograniczyć w tak młodym wieku występowanie alergenow. A nauka raczkowania/chodzenia była przyjemna, bez niespodzianek napotkanych po drodze ☺️
iRobot Roomba to chyba czarodziej,
Bo taki prezent nie zdarza się co dzień,
Jest samodzielny i bardzo dokładny,
Przy nim kurz jest po prostu bezradny,
Dla mnie to duża oszczędność czasu,
Co będę robić? Pójdę do lasu:)
Pójdziemy wszyscy całą rodzinką,
Będziemy chodzić pod niejedną choinką,
Bo każdą wolną chwilę warto spędzić z rodziną,
Te momenty na zawsze pozostaną w pamięci i nigdy nie zginą.
Zaoszczędzony czas wykorzystałabym na ploteczki z koleżankami przy gorącej kawce na które jako mama nie mam zbytnio czasu Lub zrobiła bym sobie piękne świąteczne paznokcie i poszła do fryzjera albo nie,udała bym się na shopping bo nowa sukienkę której i tak w sumie nie mam kiedy założyć ale w szafie prezentowałaby się cudnie
Ten czas wykorzystała bym na spotkania z najbliższymi oraz na szlifowanie moich umiejętności kulinarnych, bo zawsze można się czegoś nauczyć 🙂 a przy okazji rozmowy przy stole z jedzonkiem zawsze łagodzą obyczaje 🙂
Ciągła praca, zabieganie, czasu wciąż brakuje,
Przez pośpiech i zmęczenie rzeczy ważne się zaniedbuje.
A każdy z nas pragnie chwili wytchnienia, wypoczynku chwili, którą IRobot Roomba z pewnością umili.
Czas na pracę, którą za mnie wykona świetnie zagospodaruję: pójdę z córką na lody, na świeżym powietrzu się zrelaksuję, odwiedzę przyjaciół, zjem obiad z rodziną i będę się cieszyła jak dziecko, tą wolną godziną. ?
To będzie czas mojej swobody, relaksu mojego, który wykorzystam wedle upodobania mego.????
Bo w życiu ważne jest naprawde niewiele: rodzina, nasi przyjaciele i to im czas nasz poświęcajmy, im naszą miłość i uwagę dajmy, bo kiedyś po długim życiu w fotelu usiądziemy i nikogo bliskiego przy sobie nie znajdziemy….a to dlatego, że nie było nigdy czasu porozmawiać z Nimi od czasu do czasu…..?????
Ochh… to byłoby niesamowite święto! Zdjęłabym wreszcie swoje dresy, wyszukała w szafie najbardziej elegancką kieckę, wysztafirowała się, zrobiła kawę i rozsiadła na kanapie by popatrzeć jak ktoś za mnie odwala brudną robotę! ? Aż miło by było poobserwować jak ktoś ciężko pracuje a ja delektowałabym się chwilą wytchnienia ?
Pewnie nie będę oryginalna. Czas spędziłabym na zabawie i edukowaniu moich wspaniałych dzieci, jak również wspólne chwilę z mężem. Jeszcze nie zakupiłam odkurzacza po wprowadzce do domu i używamy szczotki do sprzątania. Prezent bardzo by mi się przydał.
Przez nikogo nie przymuszony, świadomy na ciele i umyśle podjąłem decyzję, iż zaoszczędzony czas przeznaczyłbym na przejęcie części obowiązków mojej żony. Dzięki temu mogłaby się poświęcić głęboko skrywanej pasji, jaką jest sztuka aranżacji wnętrz. Jej marzeniem jest kreatywne kształtowanie mikrokosmosu jakim są wnętrza, w których żyjemy. W ten sposób nie tylko nasz dom ale w przyszłości może także innych stałby się oazą spokoju i miejscem, w którym akumulatory odzyskują pełną moc.
Mogłoby się jednak przydarzyć, że wolny czas spowodowałby pewnego rodzaju paraliż i jedyną czynnością, którą mógłbym podjąć byłaby obserwacja poczynań Roomby. Koniec końców miło jest popatrzeć na dobrze wykonywaną pracę. Nie wiem również, czy nie pokusiłbym się o dodatkowe śmiecenie, żeby popatrzeć dwa razy dłużej.
iRobot Rommba Robi Robotę 🙂
Uroczyście przyrzekam*, że po Nowym Roku nie tknę tradycyjnego odkurzacza,Nie będę zmieniać zakurzonych worków i tracić 90 minut czasu tygodniowo na odkurzanie …
Moje życie polepszyć chce,
Skończyć z tradycyjnym odkurzaniem, ble … 🙂
Zamiast latania na miotle, wolę pomieszać w kotle,
ugotować coś pysznego, zdrowego i energetycznego.
Można też książkę poczytać i ulubiony program obejrzeć,
upiec pachnącą szarlotkę i na kanapie pomilczeć,
z rodziną wybrać się na długi spacer, znajomych odwiedzić,
podrapać kota za uchem, na blogu ladyofthehouse posiedzieć,
wypić kawę w spokoju, świat z okna oglądać łaskawie,
zapomnieć na zawsze o tym, co sen spędza ci z powiek,
zatrzymać się chwilę w tym codziennym amoku,
zwolnić, zresetować się i wyjść z tłoku,
napełnić pierś świeżym powietrzem, ruszyć do przodu,
przeżyć kolejny dzień autentycznie, spontanicznie, nie w biegu.
Tego też życzę przy okazji wszystkim, by doceniali czas i czerpali z niego garściami, robiąc to, co daje nam szczęście, w zgodzie z samym sobą. Nie pozwólmy, by z braku czasu nie zdecydować się na coś, na co wkrótce może być za późno.
*Oczywiście pod warunkiem, że dostanę Roombę 🙂 a tak na serio, mam w domu, podobnie jak Ty sierściuszka, który gubi tyle sierści, że muszę odkurzać codziennie …. tym samym tracę dużo więcej czasu niż 1,5 h tygodniowo 🙁
W naszym domu mieszkamy wraz z naszą córka i kotem. Jak wiadomo oboje uwielbiają robić bałagan, który później nie kto inny jak my musimy Ogarnąć. Dziecko, jak dziecko bałagan i i nie zawsze po sobie posprząta. Kot, co tu dużo mówić, roznosi sierść, klaki, coś strąci, coś zbije. Z robotem Rumba problem ze sprzątaniem tego bałaganu szybko by sam się rozwiązał. Zoszczedzony czas spefzalibysmy na wspólnym graniu w gry planszowe, zaś czas na nerwy typu “co ten siersciuch znów narobił” i sprzątanie przeznaczylibysmy na głaskanie kota 🙂
stworzył bym pętle czasową .W wolnym czasie jaki daje mi iRobot Roomba e5 brudził bym aby Roomba dalej za mnie sprzątała i w ten sposób oszczędzał bym coraz wiecej czasu .
Zaoszczędzony czas przeznaczyłabym na marzenia. Uwielbiam marzyć. Wymarzyłabym, że wstaję rano, gdzieś w tle słychać dyskretny szum morza, cichsze niż zwykle chrapanie męża, a z okna podziwiam ładne na oko jaskinie, świątynie będące świadectwem historii, ruiny budowli, morze, palmy, kwiaty. Jesteśmy w ciepłej, bezpiecznej i przyjaznej stolicy ciepłego miejsca, gdzie ludzie są mili, uśmiechnięci i przyjaźnie nastawieni. Śniadanie do łóżka przynosi mi uśmiechnięty mąż i podaje popularne kanapki ftiry i frytki. Potem jedziemy na zakupy, gdzie kupujemy jedzenie potrzebne na wieczornego grilla z przyjaciółmi: kiełbaski, parówki, napoje, keczup, sosy, przyprawy, przekąski. Lub jakieś lokalne smakołyki jeśli czujemy, że będzie to hitem wśród znajomych np. sery podane z suszonymi pomidorami i pieczywem lub chleb krojony na bardzo grube kawałki czy kiełbasę.
Po powrocie z zakupów i ich rozpakowaniu czas na drobne przyjemności, takie jak basen wokół którego z głośnika sączy się muzyka Stinga , Bruno Marsa czy The Chainsmoker. Ewentualnie kąpiel w ciepłym morzu Śródziemnym.Wieczorem przygotowujemy się na przyjście gości. Ubieramy się w wygodne ciuchy i spędzamy wspólnie z innymi gośćmi i lokalsami przyjemnie czas jedząc, pijąc, rozmawiając. Bo małe przyjemności w dobrym towarzystwie cieszą mnie najbardziej. Robimy sobie selfie i rzucamy na Instagram. Po udanej imprezie w wygodnej sypialni oglądamy wiadomości. Gdy jeszcze resztki udanego wieczoru szumią Nam w głowie marzymy o tym, że reprezentacja Polski zajęła pierwsze miejsce w rankingu FIFA, politycy wszystkich obozów się pogodzili, minimalna pensja w Polsce wynosi 5000 brutto i nic nie drożeje! Praktycznie nie ma bezrobocia, mamy 35-tygodniowy tydzień pracy, Jerzy Owsiak dostał pokojową nagrodę nobla, a Polacy wyprzedzili Duńczyków i zajmują teraz pierwsze miejsce wśród najszczęśliwszych narodów na świecie.
Z uśmiechem na ustach i zdrowiem w ciele idę spać.
Z wolnym czasem? He he. To by bylo cos nowego przy dwojce dzieci. Spedzilibysmy go na zabawie
Przez zaoszczędzony czas dzięki iRobot Roomba mogę wyjść z domu i spokojnie do niego wrócić bez myśli że znów będę musiała sprzątać.
Byłbym księciem z wolnym czasem co posrzatać lubi czasem lecz woli odpoczywać bo robot uwielbia jego prace wykonywać 😉
Gdyby tylko udało mi się wygrać iRobota, dałabym go w prezencie mojej mamie, aby w natłoku wielu zajęć i obowiązków nie musiała przejmować się odkurzaniem, znalazła chwilkę dla siebie na odpoczynek i relaks.
Na pewno nie wykorzystałbym zaoszczędzonego czasu na oglądanie TV i przeglądanie portali społecznościowych. Ten czas jest zbyt cenny aby marnować go na głupstwa. Skoro odkurzanie średnio rocznie zajmuje 3,5 doby, to daje 84 godziny dodatkowego czasu w ciągu roku. Jak je mądrze wykorzystać? Najlepiej w powietrzu. Zapisałbym się na kurs lotniczy, a IRobot Roomba niech robi robotę za mnie w domu. Ja będę czuwał nad nim z “góry”.
Ja zaoszczędzony czas wykorzystałabym na pogodzenie się z rodziną, przed Wigilią, aby nie było niezręcznych sytuacji, na rozmowie , wspomnieniach z dzieciństwa. Zadbaniu o to co najważniejsze, zadzwoniłabym do ludzi powiedziała jak są dla mnie ważni.
Już po kilku miesiącach oszczędzania czasu dzięki iRobot, a który to czas poświęciłbym na pracę, mogę sobie pozwolić na kupno kolejnego odkurzacza iRobot.
Mam już wtedy dwa roboty, więc oszczędność czasu wzrasta dwukrotnie, a co za tym idzie na zakup kolejnego iRobota mogę sobie pozwolić już po połowie krótszym czasie. Z każdym kolejnym robotem oszczędność mojego czasu wzrasta już wykładniczo, aż po paru latach dochodzę do etapu, że mogę nic nie robić, a we wszystkim wyręcza mnie farma iRobotów…
A ja? Ja natomiast rozkoszowałbym się wolnym czasem z rodziną i zwiedzał wspólnie świat.. bo przecież piękno planety jest na wyciągnięcie ręki…
Siedem dni w tygodniu z czego sześć roboczych,
jedynie niedziela może mnie zaskoczyć.
Ciągła monotonia bo moje kochanie,
dało mi zadanie – wieczne odkurzanie.
Jak raz się zgodziłem to tak już zostało,
odkurzam codziennie, a jej ciągle mało.
Ten ciągły rytuał ciągnie się latami,
chodzę z rurą ssącą jak jakiś narwany.
Schylam się bez przerwy bo sanepid sprawdza,
bo jak kurz pod łóżkiem to znów będzie jazda.
Gdybym miał robota który mnie wyręczy,
wiedziałbym co zrobić i nie musiał męczyć.
iRobot Roombo E5 sprawdzony,
byłby najlepszym moim znajomym.
Leżałbym w łóżku z pilotem w ręce,
a on odkurzał dokładnie wszędzie.
Film bym oglądnął w ciszy, spokoju,
zaliczył drzemkę po pracy znoju.
Można pomarzyć o takim cudzie,
który by ulżył w mym życia trudzie.
Ja nie chcę złota bo co z nim począć,
chciałbym czasami tylko odpocząć.
Literówka iRobot Roomba
Czas który daje nam irobot świetnie bym zagospodarowała.
I nie będę wam tu czarowała,
Że w tym czasie będę coś sprzątała??
Poświęcę ten czas w pełni dla siebie, tak że będę czuła się jak w siódmym niebie. ?
Wezmę kąpiel z pianą po czubek wanny,
Będzie to mój codzienny rytuał poranny.?
Po kąpieli zrobię sobie makijaż staranny,?
I może znów wskocze na chwile do wanny.?
Wystroję się w ciuszki modne,?
Ciepłe oczywiście bo dni już chłodne. ?
Kawę zaparze i wypije w spokoju, ☕
Mąż bawi się z synkiem w drugim pokoju.??
Może skoczę w tym czasie na spacerek,
Wezmę swój magiczny kuferek,?
I zrobię sobie piknik na ławce,
Bo za zimno już na siedzenie na trawce. ❄⛄
O sprzątanie martwić się nie muszę,
Bo nim wogole palcem ruszę,
Mieszkanie w mig błyszczy, chyba się wzruszę. ?
Nie musiałabym nic robić, żeby na sprzątaczke zarobić.
Bo ten robot sprząta jak szalony,?
Nie bez powodu jest przez ludzi chwalony. ?
Przed sylwestrem miałabym czas by coś dobrego przygotować, i później do białego rana balować. ?
Po imprEsce wiadomo kto posprząta,
Myślę że polubie jak mi się po domu krząta. ?
Ten kto to urzadzenie wymyślił powinien dostac Nobla,
Irobot niesie ze sobą tyle dobra.❤
Pomaga zabieganym mamom,
Być nawet na codzień prawdziwą DAMĄ ?
Bo przecież niczym martwić się nie będę musiała, gdy takie cudo jak irobot będę w domu miała ?
Ja odkurzam w soboty, córcia w środy. Są też kary za niewywiązanie się z tego obowiązku: ja sprzątam córki, córka mój pokój 🙂 To cudowne urządzenie zaoszczędziłoby czas dwóm kobietkom Miałybyśmy go jeszcze więcej na wspólne wyjścia a lubimy kino, basen, babskie zakupy i obiady poza domem. Jest jeszcze kicia Grubcia…kotki ponoć uwielbiają ujeżdżać Rumbę 🙂
Kojarzysz tę sytuację, kiedy bierzesz się za sprzątanie, ale rurę z odkurzacza koniecznie chce ciągnąć Twój roczniak? A jeśli nie rurę to chociaż psa, najlepiej tam, gdzie jest już odkurzone i posprzątane, na nowo wyrzucić zabawki z pudła, bo dziwnie wygląda pokój jak tak wszystko jest schowane. Jakoś mało kolorowo…
Zazwyczaj w takich sytuacjach ubieram się i dziecko i zabieramy psa na spacer. Zbieramy kasztany, rzucamy patyki, trochę idziemy na spacer w wózku, a trochę piechotą. Idziemy na huśtawkę, na ślizgawkę, robimy zdjęcia dla babć na drugim końcu Polski.
W tym czasie moja żona w domu funduje sobie bieg z przeszkodami z odkurzaczem, a zaraz potem konkurencję z mopem. Prawdziwy Runmageddon. Bieg tylko dla wytrwałych, w dodatku z konkurencją “test na spostrzegawczość”, bo nigdy nie wiadomo, co znajdzie się na podłodze, a nie wszystko warto wciągnąć do odkurzacza.
Kiedy my pełni wrażeń wracamy ze spaceru, ona opada z sił. I nie jest niestety sposobem zamiana ról, i tak już próbowałem. “Ja zostanę, posprzątam a Ty idź” w naszym przypadku się nie sprawdza. Nie wiem, czy boi sie, że nie zdążę, czy zrobię to źle, czy to jest jakiś sposób na chwilę dla siebie, ale już od dłuższego czasu ja spaceruje jak samotny ojciec, ona w domu zmienia się w przynajmniej 5 postaci, które parają się różnymi czynnościami. Niejednokrotnie zdąży jeszcze obiad ugotować! Nie mam pojęcia jak ona to robi, ale nie wiem, czy chce wiedzieć, bo będzie mi po prostu wstyd, że tak się da i tak można…
Wracając do sedna! Co bym zrobił z jej zaoszczędzonym czasem? Zabrał ją na spacer. Żadne to patetyczne zajęcie, żeby rzucała psu patyk czy trzymała nasza córkę za rękę podczas spaceru, gdy ja będę pchał wózek, ale chyba o to w tym wszystkim chodzi. Może nie pogodzę dzięki iRobotowi zwaśnionych od dawien dawna rodów, nie zmienię świata, nie odmieniec biegu ludzkości, nie uratuje wielorybów, ani nawet żadnych innych, mniejszych stworzeń, ale zabiorę żonę na spacer. Wrócimy z niego ze zdjęciami całej naszej czwórki (bo pies to też członek rodziny), które wyślemy babciom prosto do czystego domu. A że obiad nie będzie przygotowany? Nic złego się nie dzieje! Kupimy mrożona pizze, chińczyka albo pierogi i będzie jeszcze piękniej!
Mój dom jest pełen miłości i… sierści ? Przy dwóch kotach, świnkach morskich i psie podłoga wymaga codziennego odkurzania. Zaoszczędzony czas poświęciłabym pewnie moim futrzanym przyjaciołom, którzy niecierpliwie na mnie czekają po powrocie z pracy ? Wtedy zamiast sprzątania miałabym czas na zabawę z nimi relaks w miłym towarzystwie.
Uprzedzam !!!
Nie żalę się….Lubię to wszystko ,ale nieco brak mi czasu 🙂
Jestem mamą,żoną,kucharką,sprzątaczką,fryzjerką ,pielęgniarką,gospodynią i malarzem ….prowadzimy niewielkie gospodarstwo rolne i małą firmę wykończeniową ….jak każda kobieta fachów i zawodów mam mnóstwo.Jak trzeba…pomagam mężowi w firmie .Logistykę i organizację naszej rodziny mam w małym palcu .Jestem również jedyną kobietą w domu .Uwielbiam gdy w domu jest czysto,ale przy dzieciakach ciężko mi utrzymać dom w takiej czystości jakbym sobie tego życzyła.Staram się dzielić obowiązki na wszystkich członków rodziny,ale kiepsko mi to wychodzi…Często nocą nadganiam odkurzanie czy inne domowe prace ,by w ciągu dnia w tym zgiełku obowiązków znaleźć czas dla najbliższych .Dla rodziców,którzy są kilkadziesiąt kilometrów dalej ,sióstr ,przyjaciół ,znajomych i najbliższej rodziny czyli męża i synów .
O Irobocie marzę od lat i tak jakoś zawsze schodzi moje marzenie na drugi plan .Zawsze są ważniejsze wydatki …. Dlatego postanowiłam wziąć udział w konkursie.
od lat marzę również o nauce języka angielskiego .Tak by móc dogadać się z innymi po angielsku gdy jest taka potrzeba,by spokojnie pomóc dzieciakom w lekcjach …By spełniać kolejne marzenia ….na stare lata marzę by podróżować po świecie 🙂 I na naukę języka angielskiego przeznaczyłabym ten zaoszczędzony czas dzięki roombie 🙂
⌚⌚⌚⌚ Tak wiele czasu bym zaoszczędził mając iRobot.?
⌚⌚⌚⌚ Czas ten pozyskany wykorzystał bym na tak wiele sposobów.?
⌚⌚⌚⌚ Na wyście świąteczne na ? hulajnodze by pojeździć po okolicy.
⌚⌚⌚⌚Wyjście troszkę dalej na ?by dojechać na koniec miasta i z powrotem.
⌚⌚⌚⌚Na krótką i tanią wycieczkę ✈ w tą i z powrotem z lotniska do lotniska.
⌚⌚⌚⌚ Na odwiedziny ? rodziny pomoc w kuchceniu.
⌚⌚⌚⌚ Na przejazd ? busem do sklepu.
⌚⌚ ⌚⌚ Na gry ? i zabawy z żoną 🙂
⌚⌚⌚⌚Na teatr ? który wspomoże me zagubione myśli.
⌚⌚⌚⌚Na Photoshop ? by rozwinąć mą sztukę.
⌚⌚⌚⌚ Na kino ? by obejrzeć wspaniałe widowiska.
⌚⌚⌚⌚Na śpiew ? z mym małym pieskiem?.
⌚⌚⌚⌚ Na zabawę ? z nim ? i bieganie dookoła.
⌚⌚⌚⌚Na zrobienie pysznej sałatki ?????????????
⌚⌚⌚⌚ Na pójście do fast fooda na coś szybkiego i smacznego ????
⌚⌚⌚⌚Na zobaczenie małych ? łabądków ? nad naszą rzeczką.
⌚⌚⌚⌚Na szybkie zakupki ???.
⌚⌚⌚⌚ Na wysłanie kartek świątecznych ✉???
⌚⌚⌚⌚ I popakowanie tak wielu wspaniałych świątecznych prezentów ?.
Uroczyście przysięgam, że knuję coś…fantastycznego!
Roomba i jej aplikacyjna mapa (prawie Huncwotow) pomoże mi wykryć każdy, nawet najmniejszy, brud w domu i to bez potrzeby wykorzystania moich detektywistycznych umiejętności (na miarę Herculesy Poirot). A ja w tym czasie oddam się lekturze ukochanych książek i poznawaniu alternatywnej rzeczywistości 🙂
Czas, w którym iRobot sprzątałby za mnie, spędziłabym na spacerze z rodziną i psem. Lub na czytaniu książek, które na mnie czekają na półkach ?
Zdecydowanie zaoszczędzony czas spędziłabym z moimi maluchami. W tygodniu zwykle późno wracam do domu, a w weekendy też często muszę być w pracy. Jak już jestem w domu to głównie sprzątam… Dzieci rosną a ja z tęsknotą i żalem patrzę na te chwile, które umykają mi przez palce. Chwile, których nie ma, które mogłyby być, gdybym miała więcej czasu.
Gdybym iRobota miała
I dom sprzątałby się sam.
To bym w kosmos poleciała,
Bo nie byłam jeszcze tam.
W wolnym czasie po Afryce
Za słoniami bym goniła.
Zostałabym miss lub vice,
salsę z mężem bym tańczyła.
Teatr, kino, lody, basen.
Wszędzie synów bym zabrała.
Chociaż jak tak dłużej myślę…
Chyba bym się RAZ wyspała:)!!!!
Ja bardzo chętnie zaoszczędziłaby czas, ale mojej mamie. I to właśnie jej podarowałabym wygraną.
Mamie, która wychowała piątkę dzieci i czeka na szóstego wnuka. Która ogarniała cały bałagan z uśmiechem na ustach i nadal to robi, odnawiając naszej pomocy. Ale wiem, że Roombie by nie odmówiła 🙂 Moja mama to złota kobieta, zawsze uśmiechnięta i nigdy nie narzekającą, ale przyda jej się wolny czas.
A co by z nim zrobiła? Z pewnością usiadłaby wygodnie na kanapie z herbatą i świeżo upieczonym ciastem, wtuliła w koc i otworzyła kolejna książkę. Bo jak mówi „doba jest za krótka, ale na książkę zawsze znajdzie się czas”
Hmmm gdybym miala troche wolnego czasu… chyba oddalabym sie w koncu relaksowi czyli zapewne na poczatek wzielabym kapiel dluzsza niz 10min bo niestety ale przy 3 maluchow praktycznie rok po roku ciezko jest znalezc chwile na spokojna relaksujaca kapiel nie wspominajac juz o spokojnym przeczytaniu ksiazki. Kiedys bylam molem ksiazkowym ale niestety od 3 lat nie udalo mi sie przeczytac zadnej ksiazki. Gdybym zostala szczesliwym zwyciezca pierwsza rzecz ktora zrobilabym z zaoszczedzonym czasem (a byloby go sporo bo musze odkurzac minimum 2 razy dziennie) bylaby goraca kapiel z dobra ksiazka 😉
Czy jest coś co bardziej zbliża dwoje ludzi niż wspólnie spędzony czas?-No nie;-). A jeśli jeszcze jest on wykorzystany na przykład na masaż napiętych i zmęczonych stóp, to już istna rozkosz. Takie chwile, to nie tylko zbawienie dla zmęczonych stóp i troska o ich dobry wygląd, ale także, a może przede wszystkim czas radości i ukojenia w ramionach bliskiej osoby… Nie wyobrażam sobie, żeby w niedzielę po zabieganym tygodniu zabrakło w naszym domu tego rytuału, gdzie w blasku świec i przy filiżance specjalnie na tą chwilę parzonej kawie, oddajemy sobie wzajemnie nasze stopy i je pielęgnujemy, no i gdyby wolnych chwil w tygodniu pojawiło się więcej na skutek braku konieczności sprzątania, to bez wątpienia ten czas wykorzystalibyśmy właśnie na powtarzanie tego wyjątkowego zabiegu!!!
W przyszłym roku ruszamy z moim Misiem na wspólną podróż motocyklową po wschodniej części Europy! Każdą wolną chwilę wykorzystujemy po pierwsze na planowanie trasy, czy miejsc, które odwiedzimy, ale najwięcej czasu pochłania nam ‘grzebanie’ i naprawianie motoru, który będzie nas wiózł! Sprawia nam to niezwykłą frajdę, więc czasem wkurzamy się, że trzeba zrobić coś w domu, typu pranie, gotowanie czy sprzątanie, bo wolelibyśmy te chwile spędzić w garażu! Jaką więc ulgę odczujemy, gdy będziemy mogli włączyć irobota, który nas wyręczy w odkurzaniu, a sami pójdziemy się brudzić reperując kolejną część z naszej maszyny!!!
Gdybym wygrala???
To wtedy sprzątać bym nie musiała?
Roomba by za mnie wszystko zrobiła
I wtedy juz bym się chyba tylko lenila ??
Co z wolnym czasem bym uczyniła ??
– może bym ciepłą kawę w końcu wypiła?☕
– albo bym trawę w ogrodzie pokosila ? ?
– lub rodzinne strony w końcu odwiedziła bo przecież w rodzinie siła ?
-ostatnio wizyta u fryzjera mi się marzyła ?♀️ lecz się niestety nie wyrobiłam?
– z synkiem bym na spacerku pojezdzila??
Póki mrozna zima nie przybyla ❄?
– albo wybralibysm się do kina ? ??Ahh nie to już za późna godzina??
Na pewno bym się nie nudziła
Tylko pożyteczne rzeczy bym czyniła ?
Tak sobie myślę że mogłabym jeszcze ulepić pierogi ?
Wiem za na pewno nie musiałabym już tykac podłogi?
Bo Roomba doskonale za mnie to zrobi ?
Bez żadnych leków i fobii
Wyczyści co dzień me skromne progi ?
Chociaz wiem że prezent to drogi ?
Bardzo bym chciała by odwiedził me podłogi ❤?
Tak więc droga Pani Domu ⚘?
Nie przeszkadzam już nikomu
Żegnam się ?
I o tym robocie śnię ?
Bo może w końcu uda mi się ?
I jeszcze Wesoły Świąt życzę ???
Gdybym wygrala???
To wtedy sprzątać bym nie musiała?
Roomba by za mnie wszystko zrobiła
I wtedy juz bym się chyba tylko lenila ??
Co z wolnym czasem bym uczyniła ??
– może bym ciepłą kawę w końcu wypiła?☕
– albo bym trawę w ogrodzie pokosila ? ?
– lub rodzinne strony w końcu odwiedziła bo przecież w rodzinie siła ?
-ostatnio wizyta u fryzjera mi się marzyła ?♀️ lecz się niestety nie wyrobiłam?
– z synkiem bym na spacerku pojezdzila??
Póki mrozna zima nie przybyla ❄?
– albo wybralibysm się do kina ? ??Ahh nie to już za późna godzina??
Na pewno bym się nie nudziła
Tylko pożyteczne rzeczy bym czyniła ?
Tak sobie myślę że mogłabym jeszcze ulepić pierogi ?
Wiem za na pewno nie musiałabym już tykac podłogi?
Bo Roomba doskonale za mnie to zrobi ?
Bez żadnych leków i fobii
Wyczyści co dzień me skromne progi ?
Chociaz wiem że prezent to drogi ?
Bardzo bym chciała by odwiedził me podłogi ❤?
Tak więc droga Pani Domu ⚘?
Nie przeszkadzam już nikomu
Żegnam się ?
I o tym robocie śnię ?
Bo może w końcu uda mi się ?
I jeszcze Wesoły Świąt życzę ??? ?
Gdy iRobot Roomba e5 będzie śmigać po mojej podłodze,
ja będę w tym czasie już na zakupy w drodze.
Będę mieć w końcu czas na wszystkie zaległości,
które haniebnie powiększyły swoje częstotliwości.
Odebranie paczek z poczty, bo awizo zostawione,
A to wysprzątaniem auta, bo całe zabałaganione.
Będzie czas na zrobienie czekoladowego placka,
które mój mężczyzna zje go szybko, znienacka.
Ten świetny, inteligentny robot sprzątający,
umyje nawet ślad po kawie, rozlaną niechcący!
To małe cudo wśród gadżetów do każdego typu domu,
sprzątanie nie będzie już sprawiać problemów nikomu.
Kiedy ten robot będzie odwalać za mnie całą robotę,
ja będę mieć oczywiście na więcej aktywności ochotę.
Pójdę na spacer z psem i porzucam mu piłkę,
albo po prostu poleniuchuję na sofie odrobinkę.
Pójdę w końcu pobiegać, albo pojeździć na rowerze
Kiedy ten genialny robot będzie przy sprzątającym sterze.
iRobot Roomba e5 naprawdę odmieni moje osobiste życie,
bo już od bardzo dawna, kocham się w nim skrycie.
Co zrobiłabym z czasem, który otrzymałabym w prezencie???
Mam mnóstwo pomysłów i nie zawaham się ich użyć 😀
3,5 doby w ciągu roku to 84 godziny!!! 84 godziny, które dzięki iRobot Roomba e5 można wykorzystać na spełnianie marzeń i odpoczynek. W ciągu dnia zawsze brakuje mi czasu dla siebie, na małe przyjemności, na czas tylko dla mnie, a dzięki tym godzinom mogłabym spełnić swoje 84 zachcianki!!! I to tylko w ciągu jednego roku!!!
Lista moich małych przyjemności które zrobiłabym w czasie zaoszczędzonym dzięki iRobot Roomba e5:
1 Wypiłabym gorącą kawkę w pięknej filiżance, zerkając na piękny widok za oknem i nigdzie się nie śpiesząc. Takie dostarczenie kofeiny do organizmu to jak małe święto 😀
2 Zrobiłabym dekorację świąteczną. Sama!
3 Wymyśliłabym nowe danie na obiad dla mojej rodzinki. Ile razy można jeść kotlety? 😀
4 Pooglądałabym śmieszne filmy w internecie
5 Zrobiłabym sobie danie, które kojarzy mi się z dzieciństwem – smażony chleb moczony w cukrze 😀 Specjalność mojej babci. Mniam 😀
6 Zagrałabym w grę komputerową. Robiła to ostatnio kiedy byłam dzieckiem 🙂
7 Założyłam słuchawki na uszy i słuchała głośnej muzyki
8 Wybrałabym się na masaż
9 Zrobiłabym sobie frytki. Takie prawdziwe!
10 Delektowałabym się posiłkiem – w końcu miałabym czas, żeby zjeść w spokoju, oczywiście w towarzystwie mojej rodzinki, ale bez pośpiechu. I miałabym pełną świadomość tego jak smakowało i pachniało to co właśnie zjadłam.
11 Napisałabym bajkę dla moich dzieci. Oczywiście głównymi bohaterami byliby Julka i Dawid 🙂
12 Zapakowałabym pięknie prezenty świąteczne. Nareszcie miałabym na to czas!
13 Wysłałabym kartki świąteczne do fajnych osób
14 Wybrałabym się nad pobliski staw i karmiłabym kaczki
15 Zrobiłabym gorącego sandwicha. Ten ciągnący ser…. Mniam <3
16 Poszłabym do fryzjera tylko po to, żeby podciąć końcówki
17 Włączyłabym ulubioną muzykę i tańczyła przed lustrem. A co! 😀
18 Poszłabym do parku porobić zdjęcia
19 Wyszłabym na spacer w deszczu. Bez parasola i płaszcza przeciwdeszczowego. Wróciłabym cała mokra i szczęśliwa
20 Upiekłabym chlebek dyniowy
21 Ściągnęłabym wszystkie aplikacje, które są mi potrzebne
22 Zrobiłabym sesję zdjęciową. Sama sobie 🙂
23 Zasiałabym w doniczce mały ogródek
24 Zrobiłabym pyszne kakao z piankami
25 Zapaliłabym zapachowe świeczki, zrobiłabym pyszną herbatkę i cieszyła się chwilą
26 Usypałabym wielką kupę z liści i wskoczyłabym w nią 🙂
27 Zrobiłabym kasztanowego ludzika 🙂
28 Napisałabym list i wysłałabym go do mamy
29 Odwiedziłabym jakieś nowe miejsce
30 Usiadłabym na ławce w parku i słuchała śpiewu ptaków
31 Zrobiłabym kartkę urodzinową dla przyjaciółki. Sama!
32 Zdrzemnęłabym się w ciągu dnia! O taaaaaaaaaaaak! Marzę o tym !
33 Skosiłabym trawę na całym podwórku. Ten zapach trawy… <3
34 Wymoczyłabym stópki w wodzie z pachnącą solą do kąpieli.
35 Słuchałabym ulubionej piosenki W kółko. Przez całą godzinę!
36 Pomalowałabym paznokcie. Nawet te u stóp 🙂
37 Przejechałabym się na rowerze, który obecnie stoi zakurzony od kilku lat
38 Zjadłabym 3 pączki A później biegała godzinę po schodach, żeby je spalić 😀
39 Wypiłabym gorącą czekoladę. Taką gęstą <3
40 Wybrałabym się do kwiaciarni i kupiła świeże kwiaty do wazonu
41 Napisałabym bucket list – listę marzeń, które chciałabym zrealizować w moim życiu
42 Upiekłabym pączki i polała dużą ilością lukru
43 Zrobiłabym sobie domowe SPA – nakremowałabym się od czoła aż po palce u stóp
44 Wywołałabym swoje ulubione zdjęcia
45 Poszłabym na grzyby
46 Wsiadłabym do auta i jechała przed siebie, gdzie wzrok poniesie, oczywiście głośno śpiewając.. A w domu irobot wykonywałby pracę za mnie 🙂
47 Zrobiłabym sobie kawę mrożoną. Z lodami waniliowymi. I bitą śmietaną. Delektowałabym się nią. W końcu miałabym na to czas.
48 Latem rozpaliłabym ognisko i upiekła kiełbaski … i ziemniaki w mundurkach
49 Napisałabym do koleżanki, której dawno nie widziałam
50 Poszłabym na długi spacer po lesie
51 Zrobiłabym sałatkę warzywną. Bez okazji 🙂
52 Przerobiłabym starą bluzkę na najnowszy hit sezonu
53 Zrobiłabym sushi
54 Obejrzałabym zdjęcia z wakacji
55 Pokolorowałabym mandalę. Bardzo dokładnie 🙂
56 Zjadłabym śniadania na tarasie
57 Ułożyłabym puzzle. 1000 elementów
58 Poszłabym na zakupy i kupiłabym sobie torebkę. No dobra, dwie! 🙂
59 Wyprasowałabym całą moją wielką stertę prania. Wiem, że to nie przyjemność… Ale jaka przyjemność byłaby po… Pusty pojemnik na rzeczy do prasowania. Marzenie <3
60 Upiekłabym szarlotkę i zjadła z lodami
61 Zrobiłabym grzańca ze świeżo wyciśniętego soku z pomarańczy. Czujecie już ten zapach?
62 Poszłabym na zumbę
63 Medytowałabym. Taki reset byłby dla mnie idealny
64 Zrobiłabym sobie makijaż. Taki prawdziwy! Z podkładem 🙂
65 Zjadłabym śniadania w łóżku – z książką i kawą. Marzenie <3
66 Poćwiczyłabym parkowanie tyłem. Mając prawo jazdy ponad 10 lat – już najwyższa pora się nauczyć 😀
67 Wzięłabym baaaardzo długą, relaksującą kąpiel – z olejkami, pianą, kadzidełkami… Tak gorącą, że para będzie spływać po lustrach..
68 Zrobiłabym ciasto. Moje ulubione. Blok kakaowy <3
69 Dokończyłabym mój sweterek na drutach
70 Zrobiłabym mydełka własnej roboty i obdarowała nimi całą rodzinę
71 Naostrzyłabym dzieciom wszystkie kredki
72 Zrobiłabym ręcznie ozdobioną bombkę
73 Uszyłabym dla siebie spódnicę z tiulu
74 Ubrałabym się elegancko i chodziła tak cały dzień. Bez dresu – bo nie muszę sprzątać!
75 Ułożyłabym pasjansa. Z prawdziwych kart!
76 Pomalowałabym ścianę, na której synek namalował tor dla aut
77 Poszłabym na huśtawki. Bujałabym się całą godzinę, jak dziecko!
78 Namalowałabym obraz
79 Zrobiłabym trening. Może udałoby się zrzucić kilka gram 😀
80 Chodziłabym boso po trawie Całą godzinę! Każdy wie jak ogromną przyjemność to sprawia. Nawet jeśli coś przyklei się do stóp, to Irobot na pewno pomoże 😀
81 Namalowałabym dla dzieci laurkę. Dla męża też 😀
82 Poszukałabym super wycieczki na wakacje
83 Znalazłabym prezenty świąteczne już we wrześniu, a nie na ostatni moment jak w tym roku
84 Zasnęłabym bez myśli, że rano trzeba wstać i znowu odkurzyć 😀
Co ja bym dała żeby mieć takiego iRobota.. <3 To dzięki niemu mogłabym zrealizować te drobne przyjemności. Punkt po punkcie <3
Nasza rodzina jest dość liczna bo aż szescio osobowa. Najstarsze nasze dzieciatko ma 6 lat a najmlodsze 4 miesiace. Obowiazkow i radosci jest w bród ale czasu jak na lekatstwo:) Wygrana w konkursie pozwoliła by zaoszczędzić odrobine czasu i energi. Robót będzie miał co robic 24h/dobe:)
Taki super robot-odkurzacz to naprawdę prawdziwy pomocnik – zwłaszcza teraz, w czasach, gdy czas wolny staje się deficytowym “towarem” Ja w domu odkurzam codziennie, bo… jestem pedantką, a mając w domu dzieci i zwierzaki, utrzymanie ładu jest naprawdę trudne.
A teraz sobie pomarzę…
Gdyby iRobot w mym mieszkaniu pracował (jak znam życie u mnie z pewnością by nie leniuchował ) – ja w tym czasie w łazience bym się zamykała, aromatyczne świeczki wokół zapałała i niczym Afrodyta pachnącą pianą bym się otulała, bo kilka minut wolnego czasu bym miała! Moje ciało pachniałoby kusząco i wyglądało naprawdę nęcąco, w 100% byłoby zrelaksowane, miękkie, piękne i super zadbane 🙂
A teraz do szarej rzeczywistości wróciłam i mój stary workowy odkurzacz włączyłam. Szurając końcówką po podłodze wszystkie śmieci zbieram, potem worek wytrzepuję i w tumanach kurzu – niczym bogini… się nie czuję 🙁
Wygraną w konkursie podarowałabym w prezencie mojej Mamie. Poświęciła całe życie na wychowanie naszej czwórki. Jest niezwykłą Mamą, zawsze na pierwszym miejscu stawiała abyśmy byli dobrymi ludźmi. Moja mama pamięta doskonale czasy pralki frani i konieczność cerowania spodni braci. Moja Mama tak naprawdę nie wie co lubi, ani co chciałaby robić ze swoim czasem wolnym, bo nigdy go tak naprawdę nie miała. My jesteśmy już innym pokoleniem. Mamy swoje hobby, pozwalamy sobie na drobne przyjemności. Studiuję i pracuję, część z nas ma już swoje rodziny. Tymczasem moja mama po wychowaniu nas, zabrała się za wychowanie wnucząt. Moja mama bierze na swoje barki o dużo za dużo.
Wiem, że w jej przypadku iRobot Roomba zmieniłby naprawdę wiele. Przede wszystkim miałaby poczucie, że ktoś ją w końcu jest w stanie wyręczyć!!! Całe życie pomaga innym – czas aby ktoś wreszcie pomógł jej. W trakcie kiedy iRobot robiłby swoją robotę, moja Mama w swoim pierwszym w życiu czasie wolnym, miałaby może czas na zastanowienie czego pragnie dla siebie samej.
potrzebuje wolnego czasu , bardzo chciałabym go mieć 🙂 jako mama trzech synów czasu mam naprawde mało i dla nich i tym bardziej dla siebie. Chciałabym w końcu zacząć chodzić na spacery takie rodzinne 🙂 chciałabym nauczyć się grać na gitarze 🙂 chcialabym mieć czas poprostu na leżenie i odpoczynek 🙂
Czyż to nie wspaniałe móc cieszyć się zaoszczędzonym czasem? Zwłaszcza kiedy można uniknąć tak znienawidzonych czynności domowych jak odkurzanie. Ach, te wszystkie paprochy na dywanie, okruchy jedzenia, kurz, roztocza i kocia sierść. Zamiast wyjść gdzieś na miasto czy do kina z mężem moje sobotnie popołudnie wygląda zawsze tak samo – gotowanie, pranie, prasowanie, odkurzanie. Żeby nie było, mąż czasem pomaga, ale to nie to samo. Cotygodniowa musztra polega na szarpaniu się z wielką ryczącą bestią i wyciąganiu jej z głębokich czeluści szafy. A ja tak marzę, żeby zrobić coś dla siebie. Może to trochę samolubne, ale każda z nas musi mieć trochę oddechu od codziennej rutyny. Od kilku miesięcy myślę o kursie nurkowania. Patent żeglarski zdobyłam jeszcze za czasów panieństwa więc czas rozwinąć podwodne skrzydła. Tyle oceanicznych głębi stanęłoby przede mną otworem. W końcu marzenia są po to, by je spełniać 😉 Tylko trzeba mieć na nie czas.
Odezwa.
Kochano Żono 🙂 Wiesz jak kocham piękne samochody i Ciebie. Chciałbym, nasz dom też był jak wymarzone auto. IRobot będzie jak kierownica, a Ty kieruj nim tak jak naszym życiem, bo to Ty jesteś moim motorem napędowym. Roomba jest sprecyzyjny i szybki jak błyskawica, a zaoszczędzony czas domowego SPA przeznacz dla nas Prezent pomoże osiągnąć wymarzony efekt na naszej domowej dywanowej „karoserii” gładko i szybko, a podłogowy lakier będzie lśnił jak Cadillacu. Ten odkurzacz ma tak wysokie parametry jak wymarzona bryka ma wysokie zawieszenie (Twoje to piękne nogi w niebotycznych szpilkach, które uwielbiam). Roomba nie będzie trąbił, gdy zobaczy jakąś przeszkodę. Niech ten prezent będzie dla nas jak nowe zimowe opony, abyśmy mogli mieć więcej czasu dla siebie, a dom pięknie wyglądał „za kółkiem”. Chociaż dla mnie i bez tego jest jak F1.
Tak niewiele mam czasu w ciągu dnia dla siebie i na swoje przyjemności, że z pewnością wykorzystałabym zaoszczędzony czas samolubnie ot tak dla siebie.
A wyobrażam sobie to tak …
Gdy cały dom pogrążony jest w błogim śnie- mam w końcu czas tylko dla siebie. Ulubione kapcie, cieplutki kocyk i lampka dobrego wina. Mruczący kot u boku to prawie pełnia szczęścia ! Tak zrelaksowana wędruję do mojego prywatnego SPA o wymiarach 2×3 m. Moja ostoja. Moje królestwo.Moja łazienka 🙂
Tam czeka na mnie cieplutka kąpiel pełna pachnącej piany. Aromatyczne świece (które później wykorzystam do masażu) cudownie wpływają na zmysły. Zaczynam od peelingu i maseczki – czas zadbać o skórę po lecie i przygotować ją na wietrzną jesień i mroźną zimę. Delektując się winkiem zanurzam się w pachnącej kąpieli. Pozwalam zapachom przenikać przez zmysły. Koić i otulać całe ciało. Błogi spokój- to coś czego mi było trzeba po męczącym dniu. Później czas na aromatyczny masaż całego ciała- dzięki któremu odpowiednio nawilżę i odżywię swoją skórę. Twarz ocieram tonikiem i serwuję mojej cerze odżywczy koktajl w postaci bogatego serum 🙂 Wychodząc z kąpieli zaglądam do pokoju mojej córeczki- patrzę jak przez sen śmiesznie marszczy swój zadarty nosek. Przebudzony kot leniwie ociera się o moje stopy i biegnie do przedpokoju. On wie, że za chwilę ktoś otworzy drzwi. Mąż. Wraca późno z pracy. Nalewam lampkę wina i dla niego 😉 Wspólnie siadamy na kanapie, cichutko rozmawiamy delektując się winem i sobą. … Tak niewiele a tak dużo.
Gdyby tylko mieć na to czas … 😉
Mając IROBOTA to żadna głupota,
można znaleźć czas na luksusowy relaks
zadzownic do przyjaciółki na ploteczki
tak jak robią prawdziwe babeczki.
Wspominając jej o tej cudownej maszynie
znalezionej w najnowszym magazynie
Pozazdrościła mi bardzo mówiąc
“Musze do Ciebie przyjść, bo przecież nie uwierzę!”
Oczywiście zaprosiłam ją do siebie
żeby zobaczyła jak mam prawie jak w niebie
Zaraz na instagramie była najnowsza releacja
Taka gorąca, że była potrzebna wentylacja
Wszyscy zaczęli pisać w wiadomości prywatnej
o tej maszynie przydatnej
Nie mogłam nadążyć odpisywać
a chciałam w szczegółach urządzenie opisywać
Dałam ogromne rekomendacje
więc liczyłam od firmy na jakieś refundacje
Oczywiście się zgodzili
i dalszą współpracę polecili
Tak odpoczywając znalazłam pracę
w której cały czas się kształcę.
Wesołych Świąt dla Was kochani ! Szczęśliwego Nowego Roku <3
Przez odkurzacz do gwiazd! – To moje motto konkursowe i jednocześnie pomysł na spędzenie wolnego czasu. Nie wiem czy wiecie, ale poruszanie się iRobota przywodzi mi na myśl ruch obrotowy Ziemi wokół Słońca. Ten ruch i energia powoduje czystość, zaś jego przeciwny biegun wywołuje chaos i bałagan, a te dwie części składają się na jedno zjawisko: życie. Zaoszczędzony czas wykorzystałabym na spełnienie kiełkującego marzenia, o przemierzaniu kosmosu i odkrywaniu gwiazd. Recz jasna wątpliwe jest, bym fizycznie wyruszyła w kosmos, jednak nic nie stoi na przeszkodzie, by podróżować tam w wyobraźni – mentalnie. Pragnę wejść w posiadanie nie tylko iRobota a także nowoczesnego teleskopu, który pomógłby mi przemierzać bezmiar wszechświata. I teraz na dowód, prawdziwości deklarowanych tutaj przeze mnie życzeń przytoczę garść kosmicznych ciekawostek.
1. Słońce jest największym obiektem w Układzie Słonecznym, większym od Ziemi o 109 razy! Temperatura jego jądra słońca wynosi 15 milionów st. Celsjusza, nie zdziwiłabym się, gdyby silnik iRobota pracował równie gorąco, co nasza gwiazda.
2. Saturn jest jedyną planetą w układzie słonecznym, która mogłaby unosić się na wodzie ponieważ jego gęstość jest mniejsza niż gęstość wody. Ciekawa jestem, czy iRobot jest wodoszczelny (podejrzewam, że tak) i czy na wzór Saturna unosiłby się na powierzchni wody.
3. Planeta Wenus obraca się w przeciwną stronę niż reszta planet! Chciałabym naocznie móc się przekonać, w którą stronę obraca się odkurzacz iRobot. Wenus zawdzięcza swoją nazwę rzymskiej bogini miłości. Innymi nazwami, którymi określa się Wenus, są: Gwiazda Poranna (inaczej: Jutrzenka) lub Gwiazda Wieczorna. Dzieje się tak, gdyż Wenus widoczna jest na niebie zaraz zachodzie słońca lub tuż przed świtem. Gdybym posiadała kosmiczny iRobot w zależności od pory dnia nazywałabym go swoją Wieczorną Gwiazdką lub Jutrzenką.
4. Najbardziej wietrzną planetą naszego układu słonecznego jest Neptun. Wiatr wieje tam z prędkością 2575 km/h, czyli 9 razy szybciej niż najsilniejszy wiatr na ziemi, ciekawe jaki wiatr powoduje iRobot.
5.We wszechświecie jest więcej gwiazd niż ziaren piasku na wszystkich plażach na Ziemi, czyli co najmniej miliard bilionów. Zastanawiam się w jakim czasie z taką ilością piasku uporałby się iRobot.
6. Zachód słońca na Marsie wydaje się niebieski. Czy iRoboy występują tylko w wersji czarnej?
7. Nie można chodzić po Jowiszu, Saturnie, Uranie czy Neptunie, ponieważ nie posiadają one solidnej powierzchni. Dlatego iRobot jest tam zbędny 🙂
8. Pierwszy człowiek stworzył obiekt wysłany w przestrzeń kosmiczną w 1957 roku, kiedy wystrzelono rosyjskiego satelitę o nazwisku Sputnik, ciekawe kiedy w kosmos poleci iRobot?
9. Złom kosmiczny to dowolny ludzki obiekt otaczający Ziemię, który już nie służy pożytecznemu celowi. Szacuje się, że dziś jest około pół miliona sztuk śmieci kosmicznych, w tym fragmentów rakiet i satelitów oraz przedmiotów codziennego użytku, takich jak klucze zrzucone podczas budowy Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Bez wątpienia przydały się ogromny super cosmic iRobot, który sprzątnął by te wszystkie śmieci.
10. Ziemia jest zgniecioną kulą. W miarę jak Ziemia obraca się, grawitacja wskazuje na środek naszej planety, a siła odśrodkowa wypycha na zewnątrz. Ciekawe czy te same prawa fizyki tyczą się również iRobota?
Mam nadzieję, że udowodniłam moje zamiłowanie do astronomii. Zaoszczędzony czas poświęciłabym rozbudzaniu mojej pasji, a jest na tyle trudna, szczegółowa i precyzyjna, że należy jej przeznaczyć wiele godzin. Zatem pomóżcie mi odkrywać kosmos w duecie z pożeraczem gwiazd iRobot. Pozdrawiam 🙂
Z otrzymanym czasem w prezencie robiłabym:
I – inspirowała się,
R – rozbawiała domowników,
O – oglądał filmy,
B – bawiła się z dzieckiem,
O – odpoczywała,
T – trenowała,
R – relaksowała,
O – okrywała kocykiem,
O – objadała lodami,
M – muzyki słuchała,
B – bujała w obłokach,
A – angażowała w sprawy na które brakło mi czasu,
e – emanowałabym radością,
5 – każde pięć minut twórczo wykorzystywała 🙂
Miał bym czas na granie na komputerze w swoja ulubiona gre wot
Czas zaoszczędzony dzięki iRobot Roomba 5e chętnie wykorzystałabym na SCENARIUSZ. Zamykam oczy. Czuję orzeźwiający letni wiatr, który otula moje ciało. Mój nos wyczuwa znajomy zapach. Z czymś mi się kojarzy. Nie unoszę jednak powiek. Nagle na języku czuję słodki, delikatny smak. Otwieram oczy. Plaża. Promienie gorącego słońca. Oceaniczna bryza. Wygodny leżak. Słomiany parasol. Obok stoi ogromny talerz wypełniony po brzegi egzotycznymi owocami i dwa smakowite koktajle. Ale z kim ja tu jestem? Leżę sama. Seksowny strój kąpielowy, pięknie opalone gładkie ciało i wiatr we włosach. Zajadam owoce, uśmiechając się do siebie. Nagle moją uwagę przykuwa On. Przystojny blondyn o błękitnych oczach. Spogląda na mnie, lecz odwraca głowę w drugą stronę. Po chwili wraca do mnie spojrzeniem. Odwzajemniam uśmiech. Pyta, czy mógłby przyłączyć się do kontemplacji piękna. Mężczyzna idealny. I tak siedzimy w milczeniu, gryząc soczyste owoce i patrząc sobie głęboko w oczy. Ale… to tylko sen! W rzeczywistości… jestem w łazience, napełniam wannę letnią wodą, wlewam płyn do kąpieli o zapachu owoców cytrusowych. Zza ściany słyszę głośne „długo jeszcze będziesz w łazience?” A gdyby tak nie sprzątać… mieć takiego pomocnika jak Roomba 5e i faktycznie relaksować się z porządkami w tle? 😉 Brzmi jak plan idealny! 🙂
Dzięki wygranemu iRobotowi mogłabym cieszyć się miłością z moim świeżo upieczonym mężem. Moglibyśmy wyjść na spacer, wspólnie gotować, obejrzeć film czy po prostu powspominać nasz wielki dzień, póki emocje nie opadły. Często odwiedzają nas znajomi i rodzina, także mogłabym też wykorzystać ten czas na gotowanie i przygotowanie spotkań w naszym gniazdku.
Oszczędność czasu mierzona kilkoma sposobami na bycie damą we własnym domu – marzenie każdej
Pomysłów co zrobię z zaoszczędzonym czasem mam mnóstwo
Po pierwsze: na pewno robię się na bóstwo.
I nawet gdybym miała spędzić wieczór sama
Muszę czuć się jak wieczna dama.
Maseczkę nałożę, pazurki pomaluję
Jak królowa życia się poczuję.
Gorąca kąpiel wśród płatków róż
Tego nikt mi nie odbierze i już.
Później kawa i rogalik na talerzyku
Bo przecież każdy z nas potrzebuje energii zastrzyku.
Koc cieplutki i ja w niego wtulona
Do świata mlekiem i miodem płynącego zaproszona.
________________________
A może czas dzisiaj na porządki i wielkie sprzątanie ?
Tylko z iRobot Roomba- to jest moje bałaganie! 🙂
Każdy chyba marzy o robocie, który wykona za nas domowe czynności
Tak by w końcu można było zaprosić bez wstydu swoich gości.
Każdy chyba marzy, by w domu czysto było
Tak poprostu … żeby się nic nie robiło…
Zaoszczędzony czas to dla mnie większe możliwości na wspólne z dzieckiem czytanie
Odnalezienie spokoju w tym całym bałaganie.
Razem z synem codziennie czytamy
Radość wielką z odskoczni od rzeczywistości mamy.
Czytanie uczy, poucza, rozwija
Siedzenie bezczynnie na fotelu z celem się mija.
Zaoszczędzony czas na rozwój pasji bym przeznaczyła
Czytała i nieźle się przy tym bawiła 🙂
My, mamy zabiegane, o sobie zapominamy
Dzięki Roombie, małe przyjemności mamy
Łyk z kolorowej filiżanki w ciszy celebruje
Taki prezent dla mamy obłędnie smakuje
A jeśli do tego, takie urządzenie 30 minut czasu mi podaruje
Ja się zrelaksuje i z całego serca mu podziękuje
W łazience, w gorącej kąpieli domowe SPA wyczaruje
Zaoszczedzony czas wykorzystałabym dla siebie. Nalałabym wody do wanny, obowiązkowo z mnóstwem piany i płatkami róź. Załaczyłabym ulubioną muzykę, wziełabym ze sobą ulubiona czekoladę i pyszną kawę, albo winko i oddałabym moją duszę i ciało prawdziwej uciesze. Zrelaksowalabym się całkowicie, odcięła od świata i obowiązków. Moje baterie naładowałyby się do pełna, umysł by się oczyścił a humor zdecydowanie poprawił. Ależ się rozmarzyłam…;-)
Zaoszczędzony czas poświęciłbym temu czego najbardziej w życiu cenię czyli rodzinie. W zbliżającym się okresie świątecznym nieocenione jest to, aby mieć go dla rodzinny jak najwięcej, wobec czego tracenie go na odkurzanie, które bądź co bądź do przyjemnych rzeczy nie należy to całkowita strata czasu w związku z czym iRobot mógłby mnie w tej sytuacji wyręczyć wykonując tę brudną pracę za Mnie, czyniąc mój dom czystym i lśniącym bez Mojej ingerencji, dzięki czemu mógłbym wraz z rodziną poświęcić się temu co naprawdę ważne z okazji zbliżających się świąt czyli lepieniem pierogów, pieczeniem pierników, gotowaniem barszczu czerwonego i wielu innych wspaniałych wigilijnych potrwa, które będą przyrządzane w jakże świątecznej aurze w gronie rodzinny, wspólnie razem bez obaw o to czy dom jest czysty, gdyż z iRobotem czystość przychodzi sama, a przynajmniej tak się może wydawać 🙂
Ja już mam iRobota i powiem szczerze, że to jeden z lepszych sprzętów do domu, jakie kupiłam. To mój cichy pomocnik, który wykonuje kawał dobrej roboty szczególnie w gorącym przedświątecznym okresie.
Przez pewien czas uczyłabym się( tak tak…musiałabym od podstaw)zajęć domowych mojej babki: pranie na tarze,wyżymanie i maglowanie ręczne,mycie podłogi na kolanach i ręczne pastowanie,prasowanie żelazkiem “na duszę”…A jak już będę miała dosyć,to znowu przez pewien czas będę się zachwycać w jakich wygodnych technologicznie czasach żyję.Później bez wyrzutów sumienia oddam się moim pasjom( a mam ich kilka,tylko czasu brak) i będę je przekazywać moim córkom,powoli,dokładnie…delektując się chwilami…
Zaoszczędzony dzięki iRobot Roomba czas wykorzystałabym od A do Z na…
A-ktywność fizyczną na siłowni,
B-eztroską zabawę z siostrzeńcem,
C-ałowanie pod jemiołą,
D-omowe relaksujące SPA,
E-semesowanie z ukochanym,
F-otografowanie mojego smacznie śpiącego kota,
G-rę na gitarze (tak dawno miałam ją w rękach!),
H-uśtanie się na huśtawce na placu zabaw,
I-mprezę domową z karaoke,
J-azdę na rowerze po miejskim parku,
K-olorowanie antystresowej kolorowanki,
L-eżenie na kanapie i podjadanie czekolady… bo tak! ?,
M-yślenie o niebieskich migdałach,
N-iespieszne wypicie aromatycznej kawy,
O-bejrzenie wschodu i zachodu słońca z ukochanym u boku,
P-rzeczytanie książki, która od miesiąca czeka na półce,
R-elaksującą kąpiel przy świecach,
S-potkanie z przyjaciółmi,
T-aniec do upadłego,
U-pieczenie ulubionego ciasta,
W-yjście do kina na najnowszą premierę filmową,
Z-aplanowanie innych spraw od A do Z! ?
Chociaż uwielbiam zajmować się domem, ponieważ sprawia mi to ogromną radość, dodatkowe godziny, które zaoszczędzę na sprzątaniu wykorzystam do rozwijania swojej nowej pasji – pracy DIY. Polubiłam się z pistoletem i klejem na gorąco oraz rozpoczęłam tworzenie dekoracji domowych, i śmiem twierdzić, że wychodzi mi to całkiem fajnie. Lubię ręczne robótki, czy to w kuchni czy w swojej domowej pracowni i wiem, że jeśli mogłabym zrezygnować ze sprzątania, chociaż przez chwilę – czas zaoszczędzony na tych czynnościach w pełni wykorzystałabym właśnie na tworzeniu domowych ozdób dla najbliższych. Wszak zbliżają się święta.
Mam alergię na roztocza i powinnam często odkurzać, w praktyce bywa z tym różnie bo zawsze jest sporo innych obowiązków do zrobienia. To pierwszy powód dlaczego by mi się przydał taki pomocnik w domu – moje zdrowie. Drugi powód to moja pasja, wiadomo że nie samym sprzątaniem człowiek żyje, i właśnie na tę pasję poświęciłabym zaoszczędzony czas. Od dłuższego czasu odżywiam się świadomie i zdrowo, jednak brakowało mi czasu na ćwiczenia. Nie byłam zadowolona ze swojej sylwetki a szczególnie w wakacje przypominało mi się o niej kiedy długie płaszcze chowałam do szafy. Miałam dość fantazjowania o pięknej figurze i frustracji że jej nie mam, postanowiłam przestać katować się tym myśleniem i w końcu działać by zmienić myśli w czyn. Od niedawna ćwiczę, cieszy mnie drobne zmiany w lustrze i czuję dumę z siebie że tak się zorganizowałam że dałam radę przemycić trochę czasu dla siebie. Jednak chciałabym jeszcze więcej ćwiczyć – lata zaniedbań zrobiły swoje a w moim wieku trudniej wypracować piękną sylwetkę, gdybym miała taki irobot właśnie na ćwiczenia poświęciła podarowany czas. Oczywiście, chwile z bliskimi są bardzo ważne, ale zadowolona z siebie i uśmiechnięta mama i żona daje bliskim lekcję że w codziennym zabieganiu trzeba pamiętać o sobie.
Co za konkurs! Co za nagroda! O niebiosa…
Stop! Zatrzymuje czas na chwilę i oddaje się marzeniom o nagrodzie, bo takiemu człowiekowi jak ja to czacza! A nie, roomba! Sorki…, ale do rzeczy! Słowem wprowadzenia, to doba jest dla mnie za krotka, bo codziennie i z wielkim zapałem oddaje się mojemu hobby, a mianowicie jestem maniakiem wnetrzarskim, zbzikowaną autorką projektów DIY, dekoholikiem i gdyby nie moja rodzina to przepadlabym z kretesem. Wiecznie jestem zajęta, a energia wręcz nie rozpiera. Często pod koniec dnia padam na twarz, ale szczęśliwa i spełniona, bo znów udało mi się coś stworzyć, przemalować, upiekszyc. Niestety, wieczne remonty, stylizacje, przemiany zabierają czas i takie prozaiczne zajęcie jak odkurzanie to wieje nuda i zabiera moje cenne chwile. Nawet jak śpię to mi sie zbiera, bo mam dwa psy i kota o czym rano w promieniach słońca przypomina mi o tym moja kudlata podłoga! I znów odkurzacz w dłoń i mój cenny czas ulatnia się jak kamfora…niby nic, takie zwykle odkurzane, ale zrozumie tylko ten, kto ma w głowie od rana milion pomysłów i żyje na wysokich obrotach. Stop! Powracam do iRobot Roomba, który byłby moim wybawieniem…dlatego na pytanie: ” Co zrobilabym z czasem jaki daje mi iRobot Roomba” odpowiem jednym zdaniem: miedzy moim hobby, a ukochaną rodzinką, dalej byłabym zajęta, bo umowilabym się z czasem wolnym…
[ L ]ista rzeczy, które zrobię używając robota?
[ A ]bsolutnie każdy dzień będzie niczym wolna sobota.
[ D ]odając ilość czasu codziennie, które poświęcam na odkurzanie,
[ Y ]upii !!!! – będę wołać, mając czas na odstresowanie.
[ O ] tym każda świeżo upieczona mama wie,
[ F ]atalnie bez braku czasu dla siebie żyje się.
[ T ]ak więc dzięki memu nowemu przyjacielowi,
[ H ]ardcorowo będę mogła oddać się relaksowi.
[ E ]widentnie dzień w dzień używając robota 20 minut zyskuję,
[ H ]o ho – sporo – zarządzam więc, że w tym czasie w poniedziałki paznokcie maluję.
[ O ]glądam ulubiony serial z mężem we wtorkowe wieczory,
[ U ]mawiam się z koleżanką w środę- przy czekoladzie od razu poprawiają się humory.
[ S ]iadam z ulubiona książką w fotelu w czwartkowe dni,
[ E ]ch…. A w piątkowy ranek wcześnie wstawać ani mi się śni…
[ R ]oomba oczywiście w sobotę będzie chodzić bez wytchnienia,
[ O ]d tej pory generalne porządki podłogowe to jego zmartwienia.
[ O ] i ten czas ja poświęcę na spa w wannie odpoczywając,
[ M ]ama i żona ma do tego prawo chwilę wolną mając.
[ B ]ędąc już na końcu tygodnia w niedzielę ten czas przeznaczę mężowi,
[ A ]bsolutnie spędzony wspólnie czas dobrze nam zrobi!
[ T ]ak więc dowiedzieliście się Moi Drodzy jak oszczędzony czas wykorzystam,
[ O ]czywiście chętnie z pomocy robota Roomba skorzystam.
[ M ]oja rodzinka przyjmie go pod swój dach z otwartymi ramionami,
[ E ]xtra będzie nie musieć chodzić że zwykłym odkurzaczem płacząc się kablami.
[ M ]ając raczkujące dzieci w domu i szukające tylko okazji co włożyć do buzi,
[ A ]bsolutnie robot w naszym domku nam się nie zanudzi.
[ R ]ewelacja -on odkurza, a ja mam czas dla siebie i dla rodziny,
[ Z ]obaczycie jakie będą ich zdziwione miny !
[ E ]xtra się tak buja w obłokach, ale Wy zapewne się zastanawiacie czemu rymuję?
[ N ]ic bardziej prostego – w 1-szych literach dla Jury niespodziankę szykuję!
[ I ] teraz pozostaje nam liczyć, że Roomba u nas zagości w Nowym Roku,
[ E ]mocji co nie miara, czekamy na Mikołaja jak co roku !
[ L ]ista rzeczy, które zrobię używając robota?
[ A ]bsolutnie każdy dzień będzie niczym wolna sobota.
[ D ]odając ilość czasu codziennie, które poświęcam na odkurzanie,
[ Y ]upii !!!! – będę wołać, mając czas na odstresowanie.
[ O ] tym każda świeżo upieczona mama wie,
[ F ]atalnie bez braku czasu dla siebie żyje się.
[ T ]ak więc dzięki memu nowemu przyjacielowi,
[ H ]ardcorowo będę mogła oddać się relaksowi.
[ E ]widentnie dzień w dzień używając robota 20 minut zyskuję,
[ H ]o ho – sporo – zarządzam więc, że w poniedziałki paznokcie maluję.
[ O ]glądam ulubiony serial z mężem we wtorkowe wieczory,
[ U ]mawiam się z koleżanką w środę- przy czekoladzie poprawiają się humory.
[ S ]iadam z ulubiona książką w fotelu w czwartkowe dni,
[ E ]ch…. A w piątkowy ranek wcześnie wstawać ani mi się śni…
[ R ]oomba oczywiście w sobotę będzie chodzić bez wytchnienia,
[ O ]d tej pory generalne porządki podłogowe to jego zmartwienia.
[ O ] i ten czas ja poświęcę na spa w wannie odpoczywając,
[ M ]ama i żona ma do tego prawo chwilę wolną mając.
[ B ]ędąc już na końcu tygodnia w niedzielę, ten czas przeznaczę mężowi,
[ A ]bsolutnie spędzony wspólnie czas dobrze nam zrobi!
[ T ]ak więc dowiedzieliście się Moi Drodzy jak oszczędzony czas wykorzystam,
[ O ]czywiście chętnie z pomocy robota Roomba skorzystam.
[ M ]oja rodzinka przyjmie go pod swój dach z otwartymi ramionami,
[ E ]xtra będzie nie musieć chodzić że zwykłym odkurzaczem płacząc się kablami.
[ M ]ając raczkujące dzieci w domu i szukające tylko okazji co włożyć do buzi,
[ A ]bsolutnie robot w naszym domku nam się nie zanudzi.
[ R ]ewelacja -on odkurza, a ja mam czas dla siebie i dla rodziny,
[ Z ]obaczycie jakie będą ich zdziwione miny !
[ E ]xtra się tak buja w obłokach, ale Wy zapewne się zastanawiacie czemu rymuję?
[ N ]ic bardziej prostego – w 1-szych literach dla Jury niespodziankę szykuję!
[ I ] teraz pozostaje nam liczyć, że Roomba u nas zagości w Nowym Roku,
[ E ]mocji co nie miara, czekamy na Mikołaja w Wigilię o zmroku !
[ L ]ista rzeczy, które zrobię używając robota?
[ A ]bsolutnie każdy dzień będzie niczym wolna sobota.
[ D ]odając ilość czasu codziennie, które poświęcam na odkurzanie,
[ Y ]upii !!!! – będę wołać, mając czas na odstresowanie.
[ O ] tym każda świeżo upieczona mama wie,
[ F ]atalnie bez braku czasu dla siebie żyje się.
[ T ]ak więc dzięki memu nowemu przyjacielowi,
[ H ]ardcorowo będę mogła oddać się relaksowi.
[ E ]widentnie dzień w dzień używając robota 20 minut zyskuję,
[ H ]o ho – sporo – zarządzam więc, że w poniedziałki paznokcie maluję.
[ O ]glądam ulubiony serial z mężem we wtorkowe wieczory,
[ U ]mawiam się z koleżanką w środę- przy czekoladzie poprawiają się humory.
[ S ]iadam z ulubiona książką w fotelu w czwartkowe dni,
[ E ]ch…. A w piątkowy ranek wcześnie wstawać ani mi się śni…
[ R ]oomba oczywiście w sobotę będzie chodzić bez wytchnienia,
[ O ]d tej pory generalne porządki podłogowe to jego zmartwienia.
[ O ] i ten czas ja poświęcę na spa w wannie odpoczywając,
[ M ]ama i żona ma do tego prawo chwilę wolną mając.
[ B ]ędąc już na końcu tygodnia w niedzielę ten czas przeznaczę mężowi,
[ A ]bsolutnie spędzony wspólnie czas dobrze nam zrobi!
[ T ]ak więc dowiedzieliście się Moi Drodzy jak oszczędzony czas wykorzystam,
[ O ]czywiście chętnie z pomocy robota Roomba skorzystam.
[ M ]oja rodzinka przyjmie go pod swój dach z otwartymi ramionami,
[ E ]xtra będzie nie musieć chodzić że zwykłym odkurzaczem płacząc się kablami.
[ M ]ając raczkujące dzieci w domu i szukające tylko okazji co włożyć do buzi,
[ A ]bsolutnie robot w naszym domku nam się nie zanudzi.
[ R ]ewelacja -on odkurza, a ja mam czas dla siebie i dla rodziny,
[ Z ]obaczycie jakie będą ich zdziwione miny !
[ E ]xtra się tak buja w obłokach, ale Wy zapewne się zastanawiacie czemu rymuję?
[ N ]ic bardziej prostego – w 1-szych literach dla Jury niespodziankę szykuję!
[ I ] teraz pozostaje nam liczyć, że Roomba u nas zagości w Nowym Roku,
[ E ]mocji co nie miara, czekamy na Mikołaja w Wigilię o zmroku!
Tak myślę i myślę nad odpowiedzią, bo trudno rozporządzać cczymś czego się w gruncie rzeczy nie ma… I w głowie jak na współczesnego człowieka przystało już zaczna się itwa myśli. Setki obowiązków tysiące zadań odłożonych na póniej, długa jak książka telefoniczna lista rzeczy to do w tym oku, miesiącu, tygidniu. I co najdziwniejsze w sprincie do poduktywności jakoś brakuje czegoś co najważniejsze – brakuje w tym wszytskim mnie i moich potrzeb. I do oczu same napływają łzy – takie chwile naprawde dają do myślenia tylkoiągle rak na nie czasu. Dlatego też gdyym dzięki obotowi zaoszczędziła tochę czasu to zamiast dokładać soie obowiązków i jeszcze badziej “zapychać” swoje życie tym co trzeba i powinnam ja usiądę w spokojnym miejscu i bedę… marzyć. Ale będę marzyć swoimi marzeniami a nie tymi które dyktuje mi moda, zazdrośc czy potrzeba przynależności. Będę marzyć o tym co prawdziwie chciałabym mieć, umieć i czuć w swoim życiu. Odważę się dopuścić do siebie myśli o których wstydziłabym się powiedzieć nawet małżonkowi… Pozwolę sobie na chwile pełne uniesień i wzruszeń, pozwolę sercu bić szybciej, a wyobraźni śmiało przenosi mnie w krainy dostępne tylko mnie. Od marzeń w końcu wszystko się zaczyna… Każdy śmiały plan, każdy wielki sukces zrodził się z marzeń, które były na tyle silne, że udało im się przebić twardą skorupę tego co trzeba i tego co się powinno i zmienić ludzkie życie. Marzenia są zalążkiem do szczęścia, a im więcej o nich myślimy tym wiekszą nadajemy im mocc. Dlatego gdy tylko znajdę wolny czas to będę marzyć, wizualizować i nadawać swoim pragnieniom siły. Będę odnajdywać w świecie pełnym zagubienia siebie i kreować swój idelany świat. Na początku w wyobraźni, ale któ wie… Może kiedyś myśli zmienią się w plany, a plany w czyny…
Wiedzą to wszyscy w Polsce rodacy,
Że iRobot roomba to 90 minut pracy,
Wiem, że to bardzo przydatne urządzenie,
Bo to moje wielkie, piękne marzenie,
Myślę, że przez wolnych 90 minut,
Można przeżyć wiele ciekawych przygód,
Zamiast wyginać się przy odkurzaczu,
I przy mopie z wiadrem marnować dużo czasu,
Mogłabym odprężyć się naprędce,
Z paczką popcornu i pilotem w ręce.
Ale żeby nie było tak całkiem leniwie,
I wpatrywać się ciągle w telewizora szybę,
Ciekawą książkę bym poczytała,
Bo dawno lektury w rękach nie miałam.
Upiekłabym również przepyszne ciasto,
A potem wyszła na shopping na miasto,
Bo wiem, że gdy wrócę mój dom będzie cudny,
Czysty, przytulny i bardzo schludny.
90 minut to bardzo dużo czasu,
iRobot roomba nie robi hałasu,
Jestem więc pewna, że każdy to powie,
Że wolny czas poświęciłby SOBIE!
Irobota miałam w wynajmowanym mieszkaniu “na stanie” i sprawdzał się dobrze. U siebie, w domu, nie bardzo wyobrażałam już sobie odkurzania bez robota, bo przyzwyczaiłam się do tej wygody, ale trochę szkoda było mi wydawac tyle kasy na “rumbę”. W końcu po rekomendacji przyjaciółki kupiłam Zonder Robo (Zeegma). Sprawdza się okej. Mam dom parterowy 110 metrów, wszędzie drewno a w łazienkach podłoga kamienna.
Siedem dni w tygodniu z czego sześć roboczych,
jedynie niedziela może mnie zaskoczyć.
Ciągła monotonia bo moje kochanie,
dało mi zadanie – wieczne odkurzanie.
Jak raz się zgodziłem to tak już zostało,
odkurzam codziennie, a jej ciągle mało.
Ten ciągły rytuał ciągnie się latami,
chodzę z rurą ssącą jak jakiś narwany.
Schylam się bez przerwy bo sanepid sprawdza,
bo jak kurz pod łóżkiem to znów będzie jazda.
Gdybym miał robota który mnie wyręczy,
wiedziałbym co zrobić i nie musiał męczyć.
iRobot Roomba E5 sprawdzony,
byłby najlepszym moim znajomym.
Leżałbym w łóżku z pilotem w ręce,
a on odkurzał dokładnie wszędzie.
Film bym oglądnął w ciszy, spokoju,
zaliczył drzemkę po pracy znoju.
Można pomarzyć o takim cudzie,
który by ulżył w mym życia trudzie.
Ja nie chcę złota bo co z nim począć,
chciałbym czasami tylko odpocząć.
Więcej wolnego czasu? Brak zmęczenia spowodowanego godzinnym odkurzaniem całego domu i zaoszczędzony tym samym czas przeznaczyłabym na… odpoczynek z książką, pyszną gorącą herbatą i ciszą. Po takim naładowaniu baterii można góry przenosić, a domownicy nie są narażeni na styczność że zmęczoną i rozdraznioną kurą domową.
Więcej wolnego czasu? Brak zmęczenia spowodowanego godzinnym odkurzaniem całego domu i zaoszczędzony tym samym czas przeznaczyłabym na… odpoczynek z książką, pyszną gorącą herbatą i ciszą. Po takim naładowaniu baterii można góry przenosić, a domownicy nie są narażeni na styczność że zmęczoną i rozdraznioną kurą domową.
iRobot by odkurzał a ja… podróżowałabym po świecie i zawsze wracała do czystego domu! <3
Włączam Roombę, przygotowuję sobie relaksacyjną kąpiel z lampką szampana otoczona światłem świec zapachowych i lżę sobie w wannie w oczekiwaniu na koniec sprzątania. Ach, żyć nie umierać. W domu posprzątane , ja zrelaksowana, bajka.
Co zrobiłabym z czasem, który otrzymałabym w prezencie???
Mam mnóstwo pomysłów i nie zawaham się ich użyć ?
3,5 doby w ciągu roku to 84 godziny!!! 84 godziny, które dzięki iRobot Roomba e5 można wykorzystać na spełnianie marzeń i odpoczynek. W ciągu dnia zawsze brakuje mi czasu dla siebie, na małe przyjemności, na czas tylko dla mnie, a dzięki tym godzinom mogłabym spełnić swoje 84 zachcianki!!! I to tylko w ciągu jednego roku!!!
Lista moich małych przyjemności które zrobiłabym w czasie zaoszczędzonym dzięki iRobot Roomba e5:
1 Wypiłabym gorącą kawkę w pięknej filiżance, zerkając na piękny widok za oknem i nigdzie się nie śpiesząc. Takie dostarczenie kofeiny do organizmu to jak małe święto ?
2 Zrobiłabym dekorację świąteczną. Sama!
3 Wymyśliłabym nowe danie na obiad dla mojej rodzinki. Ile razy można jeść kotlety? ?
4 Pooglądałabym śmieszne filmy w internecie
5 Zrobiłabym sobie danie, które kojarzy mi się z dzieciństwem – smażony chleb moczony w cukrze ? Specjalność mojej babci. Mniam ?
6 Zagrałabym w grę komputerową. Robiła to ostatnio kiedy byłam dzieckiem ?
7 Założyłam słuchawki na uszy i słuchała głośnej muzyki
8 Wybrałabym się na masaż
9 Zrobiłabym sobie frytki. Takie prawdziwe!
10 Delektowałabym się posiłkiem – w końcu miałabym czas, żeby zjeść w spokoju, oczywiście w towarzystwie mojej rodzinki, ale bez pośpiechu. I miałabym pełną świadomość tego jak smakowało i pachniało to co właśnie zjadłam.
11 Napisałabym bajkę dla moich dzieci. Oczywiście głównymi bohaterami byliby Julka i Dawid ?
12 Zapakowałabym pięknie prezenty świąteczne. Nareszcie miałabym na to czas!
13 Wysłałabym kartki świąteczne do fajnych osób
14 Wybrałabym się nad pobliski staw i karmiłabym kaczki
15 Zrobiłabym gorącego sandwicha. Ten ciągnący ser…. Mniam <3
16 Poszłabym do fryzjera tylko po to, żeby podciąć końcówki
17 Włączyłabym ulubioną muzykę i tańczyła przed lustrem. A co! ?
18 Poszłabym do parku porobić zdjęcia
19 Wyszłabym na spacer w deszczu. Bez parasola i płaszcza przeciwdeszczowego. Wróciłabym cała mokra i szczęśliwa
20 Upiekłabym chlebek dyniowy
21 Ściągnęłabym wszystkie aplikacje, które są mi potrzebne
22 Zrobiłabym sesję zdjęciową. Sama sobie ?
23 Zasiałabym w doniczce mały ogródek
24 Zrobiłabym pyszne kakao z piankami
25 Zapaliłabym zapachowe świeczki, zrobiłabym pyszną herbatkę i cieszyła się chwilą
26 Usypałabym wielką kupę z liści i wskoczyłabym w nią ?
27 Zrobiłabym kasztanowego ludzika ?
28 Napisałabym list i wysłałabym go do mamy
29 Odwiedziłabym jakieś nowe miejsce
30 Usiadłabym na ławce w parku i słuchała śpiewu ptaków
31 Zrobiłabym kartkę urodzinową dla przyjaciółki. Sama!
32 Zdrzemnęłabym się w ciągu dnia! O taaaaaaaaaaaak! Marzę o tym !
33 Skosiłabym trawę na całym podwórku. Ten zapach trawy… <3
34 Wymoczyłabym stópki w wodzie z pachnącą solą do kąpieli.
35 Słuchałabym ulubionej piosenki W kółko. Przez całą godzinę!
36 Pomalowałabym paznokcie. Nawet te u stóp ?
37 Przejechałabym się na rowerze, który obecnie stoi zakurzony od kilku lat
38 Zjadłabym 3 pączki A później biegała godzinę po schodach, żeby je spalić ?
39 Wypiłabym gorącą czekoladę. Taką gęstą <3
40 Wybrałabym się do kwiaciarni i kupiła świeże kwiaty do wazonu
41 Napisałabym bucket list – listę marzeń, które chciałabym zrealizować w moim życiu
42 Upiekłabym pączki i polała dużą ilością lukru
43 Zrobiłabym sobie domowe SPA – nakremowałabym się od czoła aż po palce u stóp
44 Wywołałabym swoje ulubione zdjęcia
45 Poszłabym na grzyby
46 Wsiadłabym do auta i jechała przed siebie, gdzie wzrok poniesie, oczywiście głośno śpiewając.. A w domu irobot wykonywałby pracę za mnie ?
47 Zrobiłabym sobie kawę mrożoną. Z lodami waniliowymi. I bitą śmietaną. Delektowałabym się nią. W końcu miałabym na to czas.
48 Latem rozpaliłabym ognisko i upiekła kiełbaski … i ziemniaki w mundurkach
49 Napisałabym do koleżanki, której dawno nie widziałam
50 Poszłabym na długi spacer po lesie
51 Zrobiłabym sałatkę warzywną. Bez okazji ?
52 Przerobiłabym starą bluzkę na najnowszy hit sezonu
53 Zrobiłabym sushi
54 Obejrzałabym zdjęcia z wakacji
55 Pokolorowałabym mandalę. Bardzo dokładnie ?
56 Zjadłabym śniadania na tarasie
57 Ułożyłabym puzzle. 1000 elementów
58 Poszłabym na zakupy i kupiłabym sobie torebkę. No dobra, dwie! ?
59 Wyprasowałabym całą moją wielką stertę prania. Wiem, że to nie przyjemność… Ale jaka przyjemność byłaby po… Pusty pojemnik na rzeczy do prasowania. Marzenie <3
60 Upiekłabym szarlotkę i zjadła z lodami
61 Zrobiłabym grzańca ze świeżo wyciśniętego soku z pomarańczy. Czujecie już ten zapach?
62 Poszłabym na zumbę
63 Medytowałabym. Taki reset byłby dla mnie idealny
64 Zrobiłabym sobie makijaż. Taki prawdziwy! Z podkładem ?
65 Zjadłabym śniadania w łóżku – z książką i kawą. Marzenie <3
66 Poćwiczyłabym parkowanie tyłem. Mając prawo jazdy ponad 10 lat – już najwyższa pora się nauczyć ?
67 Wzięłabym baaaardzo długą, relaksującą kąpiel – z olejkami, pianą, kadzidełkami… Tak gorącą, że para będzie spływać po lustrach..
68 Zrobiłabym ciasto. Moje ulubione. Blok kakaowy <3
69 Dokończyłabym mój sweterek na drutach
70 Zrobiłabym mydełka własnej roboty i obdarowała nimi całą rodzinę
71 Naostrzyłabym dzieciom wszystkie kredki
72 Zrobiłabym ręcznie ozdobioną bombkę
73 Uszyłabym dla siebie spódnicę z tiulu
74 Ubrałabym się elegancko i chodziła tak cały dzień. Bez dresu – bo nie muszę sprzątać!
75 Ułożyłabym pasjansa. Z prawdziwych kart!
76 Pomalowałabym ścianę, na której synek namalował tor dla aut
77 Poszłabym na huśtawki. Bujałabym się całą godzinę, jak dziecko!
78 Namalowałabym obraz
79 Zrobiłabym trening. Może udałoby się zrzucić kilka gram ?
80 Chodziłabym boso po trawie Całą godzinę! Każdy wie jak ogromną przyjemność to sprawia. Nawet jeśli coś przyklei się do stóp, to Irobot na pewno pomoże ?
81 Namalowałabym dla dzieci laurkę. Dla męża też ?
82 Poszukałabym super wycieczki na wakacje
83 Znalazłabym prezenty świąteczne już we wrześniu, a nie na ostatni moment jak w tym roku
84 Zasnęłabym bez myśli, że rano trzeba wstać i znowu odkurzyć ?
Co ja bym dała żeby mieć takiego iRobota.. <3 To dzięki niemu mogłabym zrealizować te drobne przyjemności. Punkt po punkcie <3
Napiszę krótko, czas, który zaoszczędziłabym na sprzątaniu, w końcu poświęciłabym na dokończenie mojego doktoratu, żebym w końcu mogła zamknąć pewien etap mojego życia i móc realizować kolejne cele.
Czas jaki daje w prezencie iRobot Roomba przeznaczę na bieganie z małą córką, wspólne spacery po zielonej trawie, zabawę w piasku, granie z nią w piłkę, na taniec z córką i wiele innych rzeczy, które można robić na dworzu. Czas spędzony wspólnie z dzieckiem to piękne i niezapomniane chwile, wtedy można pokazać mu, że aktywność na dworze może być przyjemną zabawą dla obojga stron. Ten czas wykorzystam na różnego rodzaju gry, zabawy, układanie puzzli, klocków, opowiadanie bajek, śpiewanie piosenek, tańczenie, bawienie się w chowanego z córką. Bo chwile wspólnie spędzone są dla nas najpiękniejsze. Ten wolny czas przeznaczę także na rodzinne spotkania, biesiadowania, rozmowy, wspomnienia i cieszenie się z bycia razem. Czas tak szybko płynie, dlatego nie warto go marnować, ale doceniać to, co w życiu jest dla nas najważniejsze. Chwila wolnego czasu to wspaniała okazja na polepszanie rodzinnych stosunków i utrzymywanie bliskich kontaktów z nimi oraz wzmacnianie wspólnych relacji. Sport sprawia, że czuję się znakomicie, młodziej i tryskam radością. Zaoszczędzony czas wykorzystam na jazdę na rowerze, na pływanie, bieganie i spacery na świeżym powietrzu. 🙂
Gdy robot już u mnie zagości…
Oooch… ile to możliwości!
Może zadzwonię wreszcie do brata –
prosił mnie o to już w czerwcu tata…
A może pójdę do sklepu po mleko?
Chociaż do sklepu trochę daleko.
Może zwiedzę wreszcie Kraków?
Zacznę używać polskich znaków?
O, nauczę się grać na pianinie!
Kupię wreszcie mydło w płynie!
Po czym wsiądę do tramwaju,
dotrę aż do miasta skraju!
Tyle opcji, w życiu rozdział nowy…
Aż dostałem bólu głowy!
Mądry wybór to jest sztuka…
chyba zacznę od Facebooka.
Gdybym dostał taka piękną Roombę, na początku nauczyłbym się… tańczyć rumbę! I to w dwóch rytmach square i cubana! 🙂 A chwilę potem spakowałbym walizkę i wybrałbym się w podróż, bo wciąż czekają na mnie do zwiedzenia niesamowite destynacje. W pierwszej kolejności wybrałbym się do jednego z niesamowitych wiedźmińskich królestw: Aedirnu, Cintry, Kaedwenu lub Temerii – w których dzieje się akcja serialowego Wiedźmina, Jaskra i Yennefer. Chwilę potem wyruszyłbym do dziewiętnastowiecznego Breslau, aby napotkać detektywa Eberharda Mocka i wspólnie spróbować rozwikłać z nim sekrety mrożących krew w żyłach zbrodni. Po krótkiej wizycie czekają mnie jeszcze odwiedziny jednej z odległych galaktyk – dawno, dawno temu! W końcu aż dziewięć części sagi o Gwiezdnych Wojnach obejmuje aż 60 lat – na szczęście, aby nadrobić wydarzenia z tych epok potrzeba o wiele mniej czasu 🙂 Czyż takie podróże nie byłyby o wiele bardziej ekscytujące i spokojnie, gdybym wiedział, że wszystkim w domu zajmuje się inteligentny iRobot? Zdecydowanie tak! Na końcu… wróciłbym do domu. Podróżowanie jest wspaniale, ale powrót do cudnie wysprzątanego domu – jeszcze lepszy! W końcu wszędzie dobrze, ale w lśniąco czystym domu – najlepiej!
Zaoszczedzony czas wykorzystala bym na przytulance z mezem .Bo moj maz przebywa na wyjazdach zagranicznym i tak naprawde mamy niewiele czasu na bycie razem .Teraz gdy niedawno urodzilam synka chcielibysmy tak po prostu nacieszyc sie soba i wykorzystac ten czas na maxa bo ciazowy brzuszek .sennosc .zmeczenie i meza wyjazdy ograniczaly nam to skutecznie .Teraz gdy doszlam juz do siebie po porodzie wykorzystala bym ten cenny czas na wszelkie uciechy cielesne .gdy tylko trojka dzieci pojdzie spac o tak .bo niewiadomo kiedy znow bedziemy miec mozliwosc cieszyc sie soba ,pielegnowac milosc i ogien ktory w nas drzemie . Aby bylo wtedy gorąco mam na to swój tajny przepis ,moze nie zbyt orginalny ale grunt że skuteczny .A wiec potrzebne beda
1 mąż, starszy od żony o 10 lat,zielonooki brunet
1 żona ,młodsza od meza dwudziestoparo latka ubrana w seksowną koszulke 2 kolorze soczystej czerwieni .
1 duża dawka miłości, taka która starczy na cały rok, szczypta namiętności ,milion czułych słówek,pitantny sms do męża w ciągu dnia
dodatki :czerwone wino do smaku , czekolada oraz dawka namiętności według uznania i duża ilość świeczek
Wszystkie składniki dokładnie wymieszć i doprowadzić do wrzenia .
Generalnie wszystkie składniki już mam ale brakuje mi tego cennego czasu ktory bym zystala dzieki robotowi roomba .
Dzięki Irobotowi zaoszczędzę tyle czasu, że będę mogła dokonać uczynku szalonego jak odkrywanie świata dzikiego i nieokiełznanego; będę mieć chwilę na lot ze spadochronem i przejażdżkę motorem. Ponurkuję na dnie jeziorka małego, przeprawię się pontonem na fali morza wzburzonego, by adrenalina i tętno skoczyły do pułapu maksymalnego. Wyprostuję Krzywą Wieżę w Pizie, zliczę wszystkie krople w Tamizie, w supeł zwiążę trąbę słonia, przemierzę Europę na grzbiecie konia. Venus z Milo ubiorę w bieliznę, znajdę panaceum na każdą truciznę! Pokonam gladiatora w Koloseum, zdobędę główną nagrodę i wymarzone Trofeum! Bo takie cuda, tylko z Roomba mogą się udać!
Swój wolny czas z pomocą nagrody przeznaczyłabym dla rodziny – by cieszyć się nimi nie tylko od święta. Jestem typem człowieka który na podium stawia wartości w postaci: rodziny, przyjaciół oraz pasji. Z chęcią zjednoczenie się z moimi najbliższymi bez konieczności biegania na miotle po domu. Pragnę usiąść przy stule razem z mężem wracających z pracy, wnukami z przedszkola i córką z zakupów. Uważam, że czas z najbliższymi jest cenniejszy niż złoto i każdy kolejny rok udowadnia mi że wartości jakimi są rodzina, szacunek czy pokój są zaburzane w dzisiejszym świecie. Z łezką w oku wspominam lata 80. Czasy w których mając dwa złote cieszyłam się smakiem ogromnej drożdżówki z makiem, popijałam ją oranżadą w szklanej butelce, ludzie nie oceniali Mnie powierzchownie, a dom był twierdzą rodzinnego bezpieczeństwa . Tęsknie za chwilami kiedy dzieci większość czasu spędzali na dworze. Do dziś mam w domu pokaźna kolekcje „kultowych” zabawek z dawnych lat. W pokoju moich wnuków nie może zabraknąć drewnianych klocków, kalejdoskopu, warcabów, kolorowych stempli i konika na biegunach, więc swój wolny od zamiatania wieczór spędzilibyśmy z Profektorem Ania ( taki HD – mojego dzieciństwa) który zachował się z miłością i pasją całej naszej rodziny. To właśnie na nim miałam przyjemność oglądać przed laty bajki (Calineczka, Śniegulinka, Pan Hilary) z połową wsi. Seans przed nim traktowaliśmy jak wycieczkę do kina. Dziś jest podobnie, ponieważ to nasza miła retrospekcja i podarowanie najmłodszemu pokoleniu kawałka historii. Z Roomba mieszkanie zacznie lśnić czystością, a ja ze spokojem ducha oddam się temu co najcenniejsze.
Nasze miejsce na ziemi to…góry! <3 Kochamy wędrówki po górach i zdobywanie szczytów górskich <3 Na szlaku oddychamy pełną piersią zdrowym górskim powietrzem,cieszymy oczy i duszę wspaniałymi widokami,podziwiamy potęgę natury,chłoniemy ciszę <3 Ożywamy i ładujemy akumulatory <3 Czerpiemy siłę na walkę z problemami życia codziennego,choć jesteśmy wśród gór takim malutkim punkcikiem,dają nam poczucie ,że jesteśmy wielcy,szczególnie jak z wielkim trudem dotrzemy na szczyt <3 Dają mi szczęście <3 Gdybym miała wolne od odkurzania mojego ogromnego domu, mogłabym wykorzystać ten czas spędzając aktywnie wspólnie z rodziną ,pokazując dzieciom cuda natury <3 Jest tyle miejsc do zobaczenia,jest tyle miejsc do odwiedzenia…..wiecznie brakuje tylko czasu #WolneOdOdkurzania
Zaoszczędzony ceny czas poświęciłabym na rozwijanie swojej pasji jakim jest taniec.
Na Wierzbowych podłogach mówi tuman kurzu do drugiego kurzu źdźbła,
ależ ta nasza Pani urwanie głowy z Panem ma 😉
Prosi,błaga,krzyczy o mieszkania odkurzenie,
a słyszy ciągłe Pana marudzenie,
a to niby my niewidoczne jesteśmy,
a to stary odkurzacz zwariował do reszty,
a to źle się czuje,głowa go boli,
a jak Pani nie widzi nieźle z sąsiadem swawoli =D
niby odkurzacz nie chce kosić,tylko częściowo kłaki psa i kota z dywanów wyrywa,
szuka facet argumentów,choruje na lenia chyba =D
Biedna Pani pracą umęczona,
dwójką dzieci po pachy urobiona,
chcąc nie chcąc odpala odkurzacz raz dwa,
i zaczyna się po nas szybka,ostra jazda =D
Och och jak przyjemnie,och jak miło,
och jak lekko nam się zrobiło =D
Wciągnęła nas do odkurzacza swego,
odsłoniła czystą podłogę do słońca koleżanko i kolego <3
Uciekły ze strachem wszystkie robale,
nawet pająki zwiały małe,
kotka zajrzała i ze strachem zwiała,
nie dla niej taka czysta podłoga cała 😉
Odwdzięczymy się naszej Pani pięknie za ten trud,
kiedy mąż na mecz czy skoki do sąsiada na piwko pójdzie znów,
piękną czystą zadbaną podłogą,
będzie zachwycona odsłoną swych podłóg nową <3
A Pan lepiej niech szybko w ramach przeprosin do Lady Of The House pedałuje,
kochanej małżonce świetnego robota samo odkurzającego podaruje,
bo nie wróżymy mu nic dobrego z jego lenistwa,
słysząc odkurzającą Panią,długa przewinień jego jest lista 😉
A tak my zyskamy regularne odkurzanie,
co jest tak samo ważne jak nas mopem odświeżanie,
dzięki iRobot Roomba zadowoloną żonę i podłogi zyskam wiecie,
ja w tym czasie poodwiedzam sąsiadów i nawiążę dobre relacje,to bardzo ważna misja mówcie co chcecie 😉
Czas zaoszczędzony z pomocą Roomba e5 przeznaczę na pasję jaką jest rzeźbienie w owocach i warzywach. Carving to moje hobby. Znam go od czasów technikum. To właśnie wtedy po raz pierwszy na zajęciach dodatkowych miałam z nim kontakt. Pierwsze próby nie były tak efektywne jak teraz jednak z czasem pokochałam tworzenie fantastycznych kompozycji z pomocą zwykłych owoców i warzyw. To dla mnie sztuka tworzenia czegoś z niczego. Czyż to niezwykłe, że niepozorne jabłko może stać się obiektem zachwytu większości z was. Papryka i burak potrafi zamienić się w bukiet kwiatów którym nie pogardziłaby żadna z Pań. Seler przeistoczyć a stado papug, a dynia w potwora z moich koszmarów. Ogranicza mnie tylko moja wyobraźnia. Carving to mój sposób na gorszy nastrój czy chwilę regenerację więc marzę o chwili wolnego od porządków i zajęciu się własnym rozwojem.
Myślę, że na początku tak bardzo brakowałoby mi sprzątania, że w czasie kiedy iRobot Roomba pozbywałby się kurzu z mojego domu, ja w tym czasie obskoczyłabym rodzinę i znajomych, żeby im tradycyjnie posprzątać.. a kiedy bym już przywykła do luksusów jakie oferuje Roomba, nauczyłabym mojego kota na niej jeździć i nagrywałabym w czasie sprzątania zabawne filmiki z Funią na swoim iCatmobilu w roli głównej. Na końcu kotek robiłby test białej łapki i sprawdzał czy jego nowy pojazd dobrze posprzątał
Uwielbiamy z dziećmi wszelką aktywność fizyczną,
bo motywuje nas do przezwyciężania słabości i poprawia kondycję psychiczną.
Dzięki niej wzmacniamy odporność i nie poddajemy się aurze zimowej,
codziennie mamy uśmiech na twarzy oraz chęć do zabawy żywiołowej.
Z czasem zaoszczędzonym dzięki Roomba codziennie będziemy tańczyć w strugach deszczu,
łapać słońca promień tuż po zmierzchu.
Lepiąc bałwana do rana
Nasza odporność nie da ciała.
Pójdziemy na spacer okrężną drogą,
potaplamy w kałuży jesienną porą
Będziemy biegać z psem codziennie po 2 razy
by nasze organizmy wciąż były skazy.
Wszystko to jest możliwe z funkcjonalnością Roomba niesamowitą
dzięki zaoszczędzonej chwili z tym odkurzaczem zdobytą.
Najzwyczajniej w świecie zabralabym mojego męża na kurs zmysłowej rumby ?
Podczas pracy robota mógłbym z córką czytać książki.
a my z mężem uprawialibyśmy seks
Gdybym dzięki iRobot więcej czasu miała…
Prokreacja by nastała ????? !
Mieszkanie lśniące, kolacje “gorące” ?
A za 9 miesięcy wesołe brzdące ?.
Więc Droga Gosiu
Pomóż proszę zabieganej mamie,
Odnaleźć się w bałaganie ?
W załączniku przesyłam dalsze argumenty 🙂
Pozdrawiam,
Karolina Wiktorska
hmmm ilość komentarzy i poematów o mało nie zniechęciła mnie do wzięcia udziału. Już zamykałem okno przeglądarki, gdy obejrzałem się za siebie na szóstkę śpiących dzieci. No i … nie mogę porzucić tej szansy. Wszak zaoszczędzony czas dzięki tej nagrodzie wykorzystałbym na kreatywną zabawę z dziećmi, niwelujące ich zaburzenia sensoryczne, na formę aktywności w każdym calu. Już widzę oczyma wyobraźni jak wspinamy się po łóżkach, gnieciemy woreczki sensoryczne, robimy choinkę z rolek po papierze pomalowanych na zielono. Ten czas wykorzystaałbym na baabranie się z dziećmi w misce z budyniem czy szukanie w makaronie ukrytych zabawek. Ahh.. nie mam szans z tymi pięknymi wierszami, wydziwianymi odpowiedziamy. Cóż więc może skromny tata szóstki dzieci ? No właśnie ! Ja jedynie marzę by mieć więcej czasu na zabawę z nimi, na lepienie z plasteliny, na przelewaniu i chapaniu się wodą. Bo kocham je! I tyle . Pozdrawiam Adam K , warunki spełnione
Trzy i pół doby na odkurzanie?! No szok i niedowierzanie!
Że niby tyle w ciągu roku nam schodzi?! Ależ to się nie godzi!
Ja w tym czasie najchętniej w obłokach by, się bujała i gruszki na wierzbie zrywała.
Do krainy El Dorado bym się wybrała i legendarnego złota poszukała.
O Krainę Czarów bym też zahaczyła i Alicję odwiedziła. Może owocową herbatką by mnie uraczyła?!
I jednorożca spotkać bym chciała… Chętnie bym grzywę mu wyczesała!
Achh… Będę miała tyle wolnego czasu i tyle możliwości. Oczywiście pod warunkiem, że iRobot Roomba u mnie zagości.
I wiem, że to nie jest żadna ułuda. Bo ten odkurzacz potrafi cuda !!!
Zaoszczędzony czas przeznaczyłabym na nagranie filmu z moją rodzinką w roli głównej, mam nawet gotowy scenariusz! 😉
Tytuł: RODZINKA NA GŁOWIE
Osoby:
Mama (ja)
Tata (mąż)
Córa (14 m-cy)
Żółw Kazimierz (cóż, żółw)
Ochroniarz w sklepie (rola drugoplanowa)
AKT I Przedświąteczny szał
SCENA I
Tata leży na kanapie, dziecko biega po całym domu i wszędzie rozrzuca zabawki, mama ogarnia kuchnie jedną ręką, a drugą pakuje torbę do wyjścia. Żółw Kazimierz śpi, albo udaje.
Mama (do taty)
Możesz się ruszyć? Trochę pomóc? Ubierz Maję, przecież na zakupy mamy jechać.
Tata
W co mam ją ubrać?
Mama (przewracając oczami)
No jak to? Buty, kurtkę, czapkę… to co zawsze!
Tata
Aaa, Maja, chodź do taty, przynieś buty!
Dziecko posłusznie przynosi buciki z uśmiechem – uwielbia wychodzić na dwór!
Tata (ubierając córce buty, nie ruszył się z kanapy)
Maja, przynieś kurteczkę.
Mama (skonfundowana)
Jejku, mam nadzieję, że jak będzie większa, to nie będzie musiała ci podawać piwa…
Tata
Oj no, bez przesady!
Rodzince udało się zapakować do auta, jadą tylko na zakupy, a zapakowali się jak na tydzień na dworze – każdy rodzic wie, ile potrzeba rzeczy, żeby wyjść z małym dzieckiem z domu (trzeba przewidzieć sytuacje nieprzewidywalne).
SCENA II
W samochodzie dziecko nagle zaczyna płakać. Dlaczego? Cóż, nie wiadomo.
Mama
Maja, ciiii, aaaa, były sobie kotki dwa.
Tata
Puść jej jakąś bajkę z telefonu.
Mama
No przestań, za mała jest, mieliśmy jej nie dawać telefonu do oglądania!
Tata
Ojjj, ale to pomaga.
Mama
Nawet mnie nie denerwuj, że dajesz jej telefon, jak sami gdzieś jedziecie.
Tata
No a co, ma mi się drzeć w samochodzie całą drogę?
Mama (składa ręce do modlitwy)
Za jakie grzechy?!
SCENA III
W sklepie, mama pcha wózek, drugą ręką koszyk, tata miał do niej dołączyć, ale zgubił się na dziale z elektroniką. Ludzie patrzą z politowaniem (a jest ich mnóstwo – w końcu święta za pasem, dziecko chce wyjść z wózka, ale wtedy mama raczej nie zapanuje nad sytuacją.
Mama (głaszcząc płaczące dziecko)
Maja, kochanie, nie mogę cię teraz wypuścić, zgubisz mi się w tym sklepie… gdzie ten twój ojciec, zabiję go!
Mama pędzi po sklepie, na oślep wrzuca produkty do koszyka, daje dziecku różne rzeczy z półek do zabawy. Nagle podchodzi do niej ochroniarz.
Ochroniarz
Proszę pani, obserwuję panią od dawna, proszę nie wykorzystywać dziecka do kradzieży!
Mama
Co? Jakiej kradzieży?!
Ochroniarz
No przecież chowa pani wszystko do tego wózka.
Mama
Ojj, pan nic nie rozumie, ja tylko daje na chwilę córce różne rzeczy do zabawy, potem je odkładam, albo wkładam do koszyka z zamiarem zakupu. Ona inaczej płacze, musi się czymś zająć.
Ochroniarz
Dobrze, dobrze, już nic mnie nie zdziwi w tej pracy. Proszę za mną
Mama
Proszę pana, naprawdę to nie jest konieczne, ja chcę zapłacić za te zakupy!
Ochroniarz
Wyjaśni to pani policji. Proszę o dowód osobisty.
Mama (ze łzami w oczach szuka dowodu w torbie od wózka, dziecko płacze)
Gdzie ten pieprzony portfel?!
Ochroniarz
Proszę tak brzydko nie mówić przy dziecku, ja rozumiem, że musi być pani ciężko jako samotnej matce, ale naprawdę trzeba się hamować!
Mama (wkurzona patrzy na ochroniarza i zaczyna krzyczeć)
Jak pan śmie! Nie jestem samotną matką! Mój mąż kręci się gdzieś w tym sklepie, proszę go wywołać!!!
Po dłuższej awanturze mężczyzna wywołuje tatę przez głośnik sklepowy. Ten natychmiast przybiega.
Tata
Co tu się dzieje?! Kochanie, nic ci nie jest?
Mama
Weź Maję, ja temu panu muszę wyjaśnić parę życiowych spraw!! (mama zaczyna wywód o trudach macierzyństwa, konieczności wychowywania dwójki dzieci, mając tak naprawdę jedno – drugie to tata dziecka – ochroniarz nie jest dopuszczony do słowa)
Ochroniarz (wystraszony i zmęczony wywodem)
Dobrze, niech już się pani uspokoi, proszę wrócić do dziecka, bo płacze. Nie będę wzywać policji, Wesołych Świąt! (wyprowadza mamę z pokoju i zamyka drzwi przed nosem)
Mama
Wracamy do domu, zrobię ci listę i sam pojedziesz na zakupy.
CDN gdy będę mieć czas na pisanie (czyt. wygram iRobota Roomba) tymczasem muszę lecieć i …. poodkurzać…! 😉
/post udostępniony na FB jako Aj Ka/
Droga Lady of The House!
Mój mąż Mariusz to typ łakomczucha!
Ciągle coś wkłada do swojego brzucha!
Z tym gotowaniem to ja przestaje nadążać,
godzina od obiadu ,a On zaczyna się dąsać…
Że coś by zjadł dobrego,
że w lodówce nie ma niczego!
Ale ja Ci piszę Kochana!
On wkrótce Mnie zje z kościami! Jestem czasem wyczerpana!
3 rolady i 20 klusek a Jemu mało!!
Jeszcze jakiejś zupy Mu się zachciało!
No i deserek do kawki przydałby się,
a Nie powiem…. Tort to on Sam w pojedynkę zje!
2 kilo skrzydełek na kolację,
a mój mąż traktuje to jak degustację!
A przecież w domu nie mogę poświęcić czas tylko na gotowanie!
Bo czeka na Mnie jeszcze codziennie sprzątanie!
A najgorszy jest kurz- mój największy wróg domowy,
który codziennie przyprawia Mnie o zawrót głowy!
Z jednej strony mam zatem męża głodnego!
A z drugiej odkurzacz z przewodem- workowego!
No przecież Ja się nie rozdwoję!
Dłużej tak nie wydolę!
Dlatego ten iRobot Roomba tak bardzo przyda Mi się!
Bo wtedy na jednej czynności skupię się!
Tak więc Lady od The House! Proszę ratuj Mnie!
Bo mojemu mężowi jeść się znów chce!
A dom sam bez Roomby nie posprząta przecież się!!!
Podarowany mi czas od Roomby
wykorzystałabym na lekcje… zumby!
Dawno temu na zajęcia z aerobiku chodziłam,
potem z racji dzieci na krótkie treningi biegowe po okolicy je zamieniłam.
Jednak powraca do mnie coraz częściej ta myśl natarczywa,
że brak mi czegoś, co tłum porywa.
W grupie weselej, wśród ludzi człowiek dystansu nabiera,
a jeszcze ta muza , co z wielkich głośników napiera.
Na zumbie nigdy nie byłam, ale wiem, że bym ją pokochała,
bo przy takich rytmach rwę się do wygibasów cała 😉
Ciężko jednak znaleźć tą godzinę z kawałkiem,
gdy latasz po pracy z dziećmi w domu z odkurzaczem czy wałkiem.
Jakby mi tak jednak odpadło odkurzanie…
o amigo, sala jest moja, łapiemy się za bioderka, panie! 😉
zakochałbym się …wreszcie miałbym czas dla siebie 🙂 Wesołych Świąt 🙂
W wolnym od odkurzania czasie, w toku przygotowań do świąt, oderwałbym na chwilę od gotowania moją mamę. Na wygodnej sofie, przy ciepłej kawie, tak jak dawniej, poprosiłbym ją o najlepsze wspomnienia ze świąt jej dzieciństwa. Tak bardzo lubię ich słuchać i obserwować, jak w jej oczach szklą się iskierki, kiedy wspomina te wspaniałe chwile.
Czas, jaki iRobot Roomba dałby mi w prezencie, spożytkowałabym na pozytywne zajęcie. Myślę, że byłyby to ćwiczenia, których teraz nie wykonuję, bo mam lenia. Gdyby jednak iRobot Roomba wyręczał mnie ze sprzątania, nie miałabym już nic do gadania 🙂
Czesałabym mojego cziłała codziennie koniecznie na dywanie ?. Niechaj Roomba ma robote! Wesołych i czysych Świat Kochani ❤
Zaoszczędzony czas byłby dla mnie czasem spędzonym w tzw. świętym spokoju ! Wyobrażam sobie że Roomba sprząta, jej delikatny szum niczym szumiś usypia moją córkę, a ja mam tą niewyobrażalną chwilę na oddech. Dobra, nie oszukujmy się, pewnie bym coś zrobiła. Może w końcu zaczęła po cichu ćwiczyć z Chodakowską. Może bym przeczytała rozdział książki. A może założyła słuchawki na uszy, puściła muzę na full i bym tańczyła. Oprócz tych ambitnych planów, jest też i taki w sam raz. Położyłbym się spać ??♀️
Mamo,Mamo mogę jeszcze? się przytulić? i patrzy na mnie tymi swoimi magicznymi niebieskimi oczyskami,a moje serducho zaczyna bić jak szalone i łzy ze szczęścia,że go mam zaczynają napływać do oczu.Mowa o moim 4 letnim synku,który jest dla mnie całym światem i na którego z mężem mówimy:Tuliś,bo Piotruś to przytulasek jakich mało i tulenia dla niego nigdy za wiele.Jestem zabieganą mamą,pracuję bardzo dużo i czesto zdarzają mi się dniówki 12-godzinne.Wiele razy,gdy wracam do domu mój skarbek już śpi i tak mi przykro,że nie zdążył mnie przytulić.Praca,sprzątanie,gotowanie,itd zabierają mi wiele czasu,a do tego doszła jeszcze opieka nad moim tatą,który po śmierci mamy wymaga szczególnej uwagi i czasu.Muszę ogarnąć dom taty i mój,prace itd. i czasami naprawdę siadam na kanapie i płaczę z bezsilności i wyczerpania.Dzięki Roomba e5 mogłabym mieć więcej czasu dla synka,oczami wyobraźni widzę jak nasze kanapowe i łóżkowe przytulania nie mają końca,jak się wygłupiamy,rzucamy poduszkami i jak nagle z dorosłej kobiety zmieniam się w dziecko.Chwilo beztroski trwaj bez końca.! Roomba e5 z pewnością pomógłby mi w tym,by takich beztroskich,pełnych przytulańców chwil z synkiem było jeszcze wiele.Życie jest krótkie i chcę każdą wolną chwilę spędzać z tymi,których kocham,a w szczególności z synkiem,który mnie bardzo potrzebuje i dla którego jestem całym światem.Życzę wszystkim Rodzinnych Świąt.
XXI wiek mamy,
na brak czasu ciągle narzekamy.
W głowie dużo rzeczy gromadzimy,
rozwiązania inteligentne jakże lubimy.
Jeden produkt, kilka zastosowań,
z Roombą nigdy nie ma rozczarowań!
Ona nasze obowiązki zgrabnie przejmuje,
dzięki temu człowiek czas wolny zyskuje!
Kwadrans dziennie – to brzmi niebywale!
Już ja wiem co bym w tym czasie zrobiła doskonale!
Spokojnie dobrej kawy bym się napiła,
a w siłowni chwilę dłużej siódme poty wypociła!
Do koleżanki na spokojnie bym zadzwoniła,
mądrym iRobotem się jej pochwaliła.
Później dodatkowe minuty na swoje cele bym przeznaczyła,
razem z narzeczonym w końcu angielskiego bym się nauczyła!
Jakie to piękne życie z tym odkurzaczem by było,
z podłóg wszystko samo by się pomyło!
Moje życie byłoby ułatwione,
a sprzątanie jak w bajce – w końcu wyśnione!
Work-life balance byłby w normie,
z takim odkurzaczem to ja zawsze byłabym w formie!
Ja, ja, ja go chętnie przetestowałabym,
wtedy w całym domu lśniąco czysto miałabym!
Dla mnie odpowiedź jest oczywista:
Wykorzystałabym ten wolny czas na czytaniu bloga LADYOFTHEHOUSE❤️
Oczywiście, że mogłabym w tym czasie czytać książki, jeździć na rowerze, spędzać czas ze znajomymi.. ale ja to już robię dzięki Pani❤️
Odkąd zaczęłam czytać pani bloga czuję jakbym słuchała swojej przyjaciółki, która pomoże mi w każdej sytuacji i na wszystko ma sposób. Niejednokrotnie miałam pytania i wiedziałam, że jak umieszczę je w komentarzu to lada moment będę mieć odpowiedź, bo Pani taka jest – troskliwa i pomocna. Mam nadzieję, że w końcu spotkam Panią i będę mogła serdecznie podziękować za te cenne rady! ⭐️
Odkąd poznałam Pani bloga wykorzystuje czas wolny w odpowiedni sposób – nie tracę czasu na szukaniu opinii na temat sprzętu AGD, umiem dobierać dekorację, aby dom prezentował się przepięknie. Szkoda, że nie można dodać zdjęcia, bo wstawiałbym wszystkie ozdoby DIY, które wykonałam podczas oglądania pani YT ?
Ale przede wszystkim to PANI wbiła nam babkom do głowy, że dom to nie muzeum i czasami trzeba wyluzować i odpocząć??? Dlatego taki iRobot przydałby się każdej z nas, abyśmy mogli poczytać tak przepełnionego cennymi radami bloga❤️
Nie tylko Święta, ale także wszystkie wolne dni i weekendy od dawien dawna kojarzą nam się ze sprzątaniem sierści z każdego zakamarka mieszkania. Tak to jest, gdy jest się miłośnikiem królików, a w okresie letnio-zimowym wypadające futro nie daje za wygraną. Szczególnie dużo pracy zdaje się być wtedy, gdy dwa adoptowane uszaki są kolor białego… Śnieżny puch potrafi być nie tylko pod choinką – jest on dosłownie wszędzie.
“No przecież dopiero odkurzałem!…” ciśnie się na usta i kotłuje w głowie jakieś 150 razy dziennie.
Dlatego IRobot z miejsca stałby się naszym wybawieniem i czas spędzalibyśmy na mizianiu futrzanych stworów, a nie wymiataniu futerka z każdego dobrze obwąchanego kąta mieszkania ?
Kto jest właścicielem ukochanych sierściuchów – świątecznie łączymy się w bólu istnienia! Błąd! Bólu linienia! ?
Kochany Roomba Mikołaju! Przybywaj z pomocą ? HOHOHO
Ola & Michał & Jadzia & Tubiś
Od czasu zostania mamą marze o uradzeniu który pozwoli mi delektować się chwilą wytchnienia. Macierzyństwo jest wspaniałe. Mimo wielu wyrzeczeń i odwrócenia priorytetów o jakiej 180 stopni jestem szczęśliwa i spełniona kobieta. Bycie matką to jedyny stan, w którym wszystko wydaje się być tak łatwe, choć jest niezmiernie trudne. Bycie mamą to szereg wyzwań, z którymi trzeba sobie radzić– od kolki niemowlęcej po okres ząbkowania na buncie dwulatka nie kończą. W końcu nic w życiu nie przychodzi łatwo. Hm.. No może z wyjątkiem sprzątania domu na święta z pomocą Roomba e5. Będąc mamą jest się kucharką, sprzątaczką, nianią, bajkopisarzem, ochroniarzem, aktorem, lekarzem i pocieszycielem w jednym. Czasem zapominam o Sobie czy mężu. Marzę o chwil wytchnienia. O wolnym wieczorze który spędzę zamiast na miotle, podczas delektowania się romantyczną kolacją z ukochanym. Mam już nawet dokładny plan:
1. Znaleźć wolny czas. Wyzwanie ekstremalne. (no chyba że z Roomba e5)
2. Poszukać odpowiedniej metody usypianie – dźwięk odkurzacza.
3. Zapomnieć o problemach i natłoku zajęć.
4. Kupić Wino w kolorze intensywnej miłości.
5. Przypomnieć Sobie czym jest kobiecy strój.
6. Zaopatrzyć się w aromatyczne świeczki i zgrabne kieliszki.
7. Kreatynie dobrać menu i składniki potrzebne do jego przygotowania.
8. Włączyć nastrojową muzykę.
9. Nałożyć pomadkę w kolorze płomiennego uczucia.
10. Wyciszyć telefon. Przygasić światło.
11. Nie zapomnieć o NIM. Bez niego randka się nie odbędzie.
12. Delektować się chwilą.
Ponieważ od 8 miesięcy jestem pełnoprawną panią domu (nowo wybudowanego domu od podstaw – prawie wyłącznie własnymi rękami), każda wzmianka o ułatwiaczach pracy przyprawia mnie o dreszczyk podniecenia. Bo cóż to? Mogę zaoszczędzić chociaż odrobinę czasu?
Ile dokładnie w tym konkretnym przypadku?
Nasz domek ma 185 metrów 2.
Odkurzam 7 metrów 2 na minutę, co daje 26,5 minuty sprzątania.
Czynność tę wykonuję 3 razy w tygodniu, a że miesiąc ma zazwyczaj 4 tygodnie, to wychodzi, że przeznaczam na ten cel ok 5 godzin i 17 minut miesięcznie (o smutna godzino!!!).
Jest tyle rzeczy, które mogłabym zrobić w tym czasie! Np poświęcić go na rozwój moich umiejętności i warsztatu, i wykonać ok 0,5 animacji poklatkowej, rysunkowej (której próbkę będziesz mogła zobaczyć jeszcze w tej odpowiedzi konkursowej:)).
Mogłabym też wykonać 4 treningi na siłowni (i zbić kilka kilogramów, których odkurzanie za nic na świecie spalić nie chce…).
Mogłabym również zasiąść z moim mężulkiem na sofie i obejrzeć 7 odcinków mojego ukochanego La Casa De Papel (Dom z papieru) i dowiedzieć się od Profesora i Tokio, jak wydrukować sobie pieniądze na sprzątającego robota (bo w przypadku wykańczania nowego domu, można liczyć wyłącznie na wykańczanie finansowe – i to obojga małżonków).
Mogłabym również w tym czasie wypić 32 kawy, licząc na to, że szpitalny oddział kardiologii nie musiałby mnie przyjmować z zawałem – bo tak na serio wtedy to sama siebie bym „sprzątnęła” 😀 (chociaż mojemu ekspresowi po tylu kawach na raz, zapewne również by pękła zastawka :D).
Równie dobrze mogłabym w zaoszczędzonym czasie upiec 159 muffinków i rozpocząć myślenie o otwarciu przydomowej cukierni!
Najchętniej jednak, całe 317 minut zaoszczędzonego czasu przeznaczyłabym na przytulanie, mizianie, głaskanie, przyglądanie, zabawianie mojego najmłodszego członka rodziny – czyli szczeniaczka-kudłaczka Maltipoo o imieniu Joy, po którym serio… jest co sprzątać!!! <3
Jeśli chcesz sama się przekonać, jak by to u mnie wyglądało dokładnie… zobacz filmik!!! <3
youtu.be/rKU8UN2RQF8
A teraz wracam do męża i przedświątecznych obowiązków (mąż mnie zabije – ale uff, zdążyłam 8 minut przed północą – przed Wigilią przygotować animację specjalnie dla Ciebie <3)
Wolny czas jaki dostałabym od iRobota Roomba wykorzystam na przebiegnięcie maratonu od tak sama dla siebie. Jeszcze nigdy takiego dystansu nie przebiegłam, zawsze krótsze bo nigdy nie mam na tao czasu.
Jako matka dwójki dzieci i właścicielka usportowionego (czytaj “wiecznie ubłoconego i spoconego”) męża często jestem, jak wszystkie Panie, zapracowana. Czas spędzany nad odkurzaniem całego domu jest bardzo bezproduktywny umysłowo, a ja jestem jak Herkules Poirot i moje małe szare komórki zawsze muszą coś robić. W czasie dokładnego odkurzania oddaję się więc marzeniom. Wyobrażam sobie jak mój odkurzacz sam kręci piruety po podłodze, a ja odpoczywam 😀 …i… w zaoszczędzonym czasie spełniam marzenie z dzieciństwa. Mam takie niezrealizowane marzenie, jakim jest gra na pianinie. Jako dziecko, z różnych powodów nie miałam szansy go zrealizować. Potem nigdy nie było dość czasu albo pieniędzy. Jako matka, próbowałam swoje marzenie przelać na dzieci, ale mimo moich starań, po dwóch latach nauki córka się zniechęciła. Kompletnie nieużywane, wysokiej klasy organy stoją i wołają mnie, coraz głośniej. A posiadając przynajmniej DWIE, całkowicie WOLNE, ZAOSZCZĘDZONE extra godziny w tygodniu chyba bym się w końcu odważyła i spełniła marzenie o graniu na pianinie. Oczyma duszy widzę siebie grającą całej rodzinie kolędy na Wigilii, czy dającą mini recitale dla przyjaciół. Ech….. rozmarzyłam się… Zdałam sobie sprawę, że od realizacji mojego dziecięcego snu o graniu dzieli mnie dosłownie tylko Twój konkurs… 😉
Mam uwierzyć w cuda, że się uda… i zamiast spędzać 30 min na odkurzaniu, po kilku sekundach (bo chyba tyle trwa włączenie tego cuda) będę już wolna?
Ach, skłamałbym, pisząc, że stanę się poliglotką, mistrzynią gotowania czy idealną żoną. Problem w tym, że mając małe dziecko w domu, ZAWSZE jest coś do zrobienia. Chciałabym napisać, że wolny czas wykorzystam na leżenie w wannie i słodkie nic-nierobienie, ale kłamać nie będę. Dobrze znam siebie. I wiem, że zamiast myśleć “zaoszczędziłam czas dla siebie”, będę myśleć: “mam więcej czasu dla swojej rodziny”. Dodatkowe, dajmy na to, choćby i 40 minut? Nawet i 20 na dobę to tak dużo!
To wystarczający czas, bym mogła jechać po córeczkę do przedszkola, wracając zaś, nie musiała śpieszyć się, bo obiad jeszcze nie gotowy. To kilka więcej ludzików z kasztanów i żołędzi, okna myte częściej jak raz w miesiącu, placek domowej roboty na niedzielę a nie z pobliskiej cukierni. Może i chwila rozmowy z mężem nie tylko o tym, co trzeba kupić na następny dzień? Telefon do koleżanki, z którą nie widziałam się od trzech miesięcy? Wiem, z przyjemnością poleniuchowałabym w wannie. Przeczytała zaległą prasę. Obejrzała jakiś film. Dla mnie jednak luksusem byłoby te kilkadziesiąt minut spędzonych z rodzinną. Tak, codzienność dziś to praca, dom… i czas podkradany dobie. Choć i tak często bawiąc się z córeczką myślę, co muszę jeszcze wieczorem zrobić. A podłoga do odkurzenia zawsze czeka… czeka… czeka… i wydaje się nigdy nie być wystarczająco czysta. Ot, syzyfowa praca 🙁
Ach gdybym ja Roombe wygrała… jakże ja bym zaszalala
Za zumbe bym się zabrała i kolejny rok na pewno bym jej nie odkładała!
Coś dla siebie bym zrobiła, może bym się wytanczyła
Gdyby Roomba mi sprzątala, to bym życia używała
Męża wreszcie ucieszyła, niespodziankę mu zrobiła
Tu porządek że aż lśni, tam kolacja pyszna tkwi
Świece, szampan i muzyka, jakże miła ta klasyka
Synka częściej zabierała, poza domem z nim szalała
Bo uwielbia mój szkrab mały po podwórku skakać całym
Rowery, zabawy, harce, szaleństwa to nasz czas na łobuzerstwa
Jednak sprzątanie nie lada wyczyn, niweczy każdy taki czyn
Więc gdyby Roomba do nas trafiła, cała rodzina by się cieszyła! ?
Wspólny czas nieoceniony, stałby się dla nas iście szalony!
Po pierwsze pisałbym wiersze, po drugie prowadził rozmowy długie, a po trzecie wypiekał najlepsze ciasteczka na świecie ! Przyznam, że da się znaleźć na to czas i bez iRobota, jednak nic z tego, gdyż w domu mam kota ! Rozbójnik i psotnik straszny jest z niego, w kość daje i skończyć nie daje niczego. Gdy tylko zaczynam wierszy pisanie on z klawiatury robi posłanie. Gdy wciskam ikonkę z zieloną słuchawką, telefon jest jego najlepszą zabawką. Gdy smak ciasteczek mi się zamarzy, on robi wakacje na mącznej plaży. A mając w domu iRobota zajęcie bym znalazł dla swego kota, bo wiem, że wskakiwać na niego by chciał, by mruczeć z nim wspólnie i jeździć wokoło, z tego największą frajdę by miaau 🙂 Czułby się na nim zupełnie jak w niebie, a ja miałbym wreszcie czas dla siebie 🙂
Wiosenne południe. Wszystko budzi się do życia. Zielone liście szumią cicho na ciepłym wietrze, pszczoły relaksującym bzyczeniem dają znać, że w pocie czoła zbierają słodki nektar. Wpadam do domu zmęczona po szkole. Plecak ląduje w kącie, niezgrabnie ściągam buty – uff, jaka ulga. Gołymi stopami maszeruję po zimnych kafelkach, ich chłód przyjemnie mnie łaskocze. Wpadam do kuchni, żeby napić się wody. Babcia jak zwykle siedzi przy oknie, promienie słońca delikatnie muskają jej twarz, głębokie zmarszczki są jak mapa jej życiowych dróg. Pyta mnie jak było w szkole, czule zwraca się do mnie “Wioluś”, prosi, żebym z nią usiadła, czekała na mnie cały dzień. – Oj, babciu! Nie mam czasu – rzucam jej oschle i wybiegam z kuchni. Ale mam czas. Idę do swojego pokoju. Włączam komputer, oglądam głupie filmiki, oceniam zdjęcia koleżanek i piszę na czacie z obcymi ludźmi.
Czternaście lat później oddałabym wszystko, żeby znów zobaczyć babcię przy oknie. Gdy w blasku słońca siłuje się z firanką, pije poranną kawę albo przegląda ulubioną gazetę. Nie rzuciłabym jej już obojętnego: Nie mam czasu! Dziś usiadłabym z nią przy stole. Uśmiechnęłabym się do niej, czule pogładziła spracowane dłonie i odgarnęła kosmyk śnieżnych włosów. Opowiedziałabym jej o swoim dniu z najmniejszymi szczegółami. Celebrowałabym każdą sekundę spędzoną w jej towarzystwie. Wykorzystałabym czas do ostatniej kropli, aby tylko okazać jej jak najwięcej miłości, czułości i wsparcia. Często, gdy świat wali mi się na głowę, gdy wszyscy zawodzą i czuję, że brakuje mi siły… chciałabym usłyszeć babcię, przytulić się do niej i powiedzieć jej to czego nie zdążyłam: że dziękuję jej za to, że mnie wychowała i że jest jedyną osobą, której mogę zaufać.
Za późno zrozumiałam, że czas kiedyś się kończy, że nie można go cofnąć ani zatrzymać. Ale głęboko w sercu wierzę, że nic nie dzieje się bez przyczyny, że każda, nawet najtrudniejsza sytuacja, to lekcja. Mnie babcia nauczyła, żeby doceniać osoby, które kocham. Żeby poświęcać im jak najwięcej czasu. Nie gonić za kolejnym zleceniem, za kolejną parą butów, za złotymi klamkami. Tylko żyć tu i teraz. Przytulać bliskich, opowiadać im o swoim dniu, słuchać ich historii. Wspierać się, śmiać, być blisko… Brudne naczynia w zlewie zaczekają. Życie nie. Kiedy pielęgnuję storczyki, zawsze myślę o babci, to jej ulubione kwiaty. A dla mnie chwila, żeby bez słów powiedzieć jej to, czego nie miałam czasu zrobić, gdy była tu ze mną. Nauczyła mnie też marzyć, widzieć niewidzialne i wierzyć w to, co piękne. Dlatego pielęgnuję w sercu nadzieję, że czeka tam gdzieś na mnie w miejscu, w którym czas nie istnieje, gdzie kiedyś będziemy mogły rozmawiać bez końca…
Ale teraz, w świecie, w którym rytm wyznaczają zabiegane wskazówki zegara, nie marnuję już żadnej chwili! Nie pozwalam, aby umknął mi najmniejszy moment. Każdy dzień, każdą godzinę i sekundę przeżywam na sto procent. Nie uganiam się ślepo za pieniędzmi, nie marnuję czasu na plotki, nie pucuję okien na święta. Za to planuję każdy tydzień, robię to, co kocham i ułatwiam sobie życie zdobyczami technologii, które choćby mogą za mnie odkurzyć. Zaoszczędzony czas, najcenniejszą walutę na ziemi, wymieniam na spotkania z przyjaciółmi, na żarty z mężem i “tulaski” z córcią. Na wspólne gotowanie, spacery i głaskanie kota. Zatapiam się w jego relaksującym mruczeniu, koduję w głowie każdy uśmiech córci, zapamiętuję każdą rozmowę z mężem. Dwie sekundy wystarczają mi, żeby powiedzieć: kocham Was! Jedna minuta aplikowania tulenia, to zastrzyk miłości, który pozwala przetrwać najgroźniejsze burze. Godzina radości wśród bliskich, uczy więcej niż grube księgi z rozprawami filozoficznymi.
Dziś wiem, że trzeba być, kochać i doceniać. Czasem po prostu odpuścić… Przegapić awans, wyprzedaż albo trening. Po to, żeby nie przegapić najcenniejszych chwil z najważniejszymi osobami w naszym życiu! Żeby nie żałować, że nie zdążyły przeczytać wierszy, które im napisaliśmy. Spróbować ciasteczek, które chcieliśmy im upiec. Czy wysłuchać, że przy nich świat jest piękny! Bo jest! Dlatego ja korzystam z każdej zaoszczędzonej chwili, znajdując w sobie odwagę, by mówić i pokazywać, że kocham bliskich, rodzinę i przyjaciół.
Mam robota ma czas więc nakręciłbym film M jak Miłość i Kevi sam w domu.iRobota Roomba jako super w walce z brudem i kurzem na świecie w moim mieszkaniu.O tak iRobot Roomba to spełnienie marzeń i nowy rok nowe wyzwania i mam nadzieje że moje i poświąteczny prezenty i podaruje.I zabrałbym całe rodzinna na obiady po pracy i albo więcej gry ale takie normalne na komputerze gry.I podobno można u Ciebie wygrać iRobota Roomba ,ty wiesz najlepiej tak bardzo go potrzebuję.
Zaoszczędzony czas przeznaczyłbym na pielęgnowanie mojej pasji jaką są góry. Mógłbym bez wyrzutów wędrować po górskich szlakach, wiedząc że Roomba robi za mnie robotę w domu. Z żoną mamy umowę, że ona zajmuje się garnkami, a ja podłogami. Po 10 latach małżeństwa kupiliśmy dla niej zmywarkę – stwierdziła, że kocha ją tak samo jak mnie 🙂 Nie karzcie mi czekać kolejne 10 lat na odkurzacz – jestem pewien, że pokocham go tak samo jak ją 🙂
Zaoszczędzony czas rodzinie bym podarowała,
gdybym wysprzątane w domu miała.
Dotychczas dzień w dzień na odkurzaczu wiszę,
I nawet nieraz odkurzam i maile piszę.
W domu mym mieszka psiak,
niesforny bałaganiarz-szczeniak.
Oprócz tego mąż, zwę go Okruszek
bo po jego biesiadach sprzątać muszę.
No i jeszcze Hania, 3 letnia córeczka,
która choć śliczna jak laleczka
wciąż coś na podłogę wysypuje
i mi czystość domu rujnuje.
Odkurzacz Roomba to byłoby coś
już nikt nie byłby w stanie zrobić na złość.
On odkurza-ja się w wannie pławię,
Albo z dzieckiem w jakieś kruszące zabawy bawię.
Ogólnie na pewno zaczęłabym kruszyć,
Jakieś hobby tego typu siedzi w mej duszy.
Może ozdoby z kaszy manny i ryżu zacznę robić,
I nimi choinkę jeszcze zdążę ozdobić?
Może śniadanie zacznę sobie serwować do łóżka?
Tysiące okruszków, a posprząta dobra wróżka.
Bitwa mi się marzy na poduszki z pierzem,
tak jak w filmach, wiecie, sama w to nie wierzę.
Ale jednak przez myśl przechodzi
całą sypialnię pierzem przyozdobic.
A płatkami róż ścieżkę do sypialni,
słowem, robić bałagan bezkarnie.
Uwolnię emocje, stanę się dzikim zwierzem
po czym włączę odkurzacz, który śmieci zbierze.
Wolny czas, którego ostatnio bardzo mi brakuje, poświęciłabym NAJBLIŻSZYM. Nawet odrobinę więcej czasu na przytulanie i rozmowy siedząc na kanapie, albo telefon do babci, która każdego dnia jest coraz słabsza byłaby cudowna. W pędzie dzisiejszego życia czas jest nieocenioną wartością nie tylko dla mnie ale też dla najbliższych, którym braku bliskości i kontaktu nic nie zastąpi. Dlatego nie piszę więcej, bo czas ucieka :).
Serdeczne gratulacje dla Wygranej, niech Roomba dobrze Mamie służy! 😀
Dzięki zaoszczędzonemu czasowi w końcu skoczę mój plan zawładnięcia nad światem, ale to tylko jedna z wielu rzeczy na jaką będę mieć czas dzięki Roombie. Takie zajęcia jak czytanie książek, dłuższe spacery, sport, medytacja, itp. już nie są tak atrakcyjne jak kiedyś by robić w wolnym czasie. Dzięki Roombie zaczęłabym robić szalone i niekonwencjonalne rzeczy jak np: poznam dobrze osobę z którą się w niczym nie zgadzam / mam odrębne poglądy, zostanę przyjacielem korespondencyjnym z osobą z więzienia, raz na tydzień będę rozmawiać z nieznajomym, czy to w autobusie, kolejce do kasy czy w poczekalni, zacznę najbardziej absurdalny biznes na świecie , raz w miesiącu będę nosić dziwne, niepasujące ubranie, mimo że nie piję nauczę się robić bajeczne drinki, będę robić zdecydowanie mniej prania i używać zdecydowanie więcej dezodorantu, będą włączać głośne zabawki by chodziły non stop w Smyku i uciekać ze sklepu, będę jeździć na wycieczki tam gdzie nie chcę, odnowię moją wiedzę nt. dinozaurów. Wychodzę z założenia, że trzeba ułatwiać sobie życie i dzięki temu oszczędzać czas. Ale kiedy chodzi o jego spędzanie to trzeba szaleć. Powrócić do czasów dziecięcych i odkurzyć stare, zapomniane marzenia i szaleńcze pomysły i w taki sposób by wykorzystała mój czas dzięki Roombie
Facet też powinien umieć sprzątać, a nie tylko leżeć na kanapie i surfować po kanałach telewizyjnych. I wiecie co? To jest możliwe, ale tylko z IROBOT ROOMBA E5! Wszystko wysprzątane na błysk, a dzięki zaoszczędzonemu czasowi nie muszę rezygnować z kanapy. Spokojnie mogę się położyć, bo wiem że mój IROBOT dba o porządek w całym domu. Kto by pomyślał, że sprzątanie może być lekkie, łatwe i przyjemne 🙂
Piekne te fotki roobisz no i oczywiście roomba tez piękna, mi sie marzy ta nowa s9