W trakcie chłodnych, zimowych dni – zupy w naszym domu, to nie tylko dania obiadowe ale często też kolacje i podwieczorki. Dobrze przyrządzona zupa potrafi nie tylko porządnie rozgrzać ale również dostarczyć wszystkich niezbędnych składników odżywczych. Dlatego tym bardziej serwują ją ochoczo i dbam aby zjadły ją do końca szczególnie zmęczone po całym dniu zajęć dzieci.

Dzisiaj na przykład na mojej kuchence bulgocze w dwóch garnach na raz. Z jednej strony wiem jak dzieci bardzo lubią swoje utarte smaki, a z drugiej jest też Piotr, który przepada za wyrazistym smakiem i mocnym akcentem przypraw. Do końca nie mogłam się również zdecydować, którą zupą podzielić się z Wami najpierw! Ale ostatecznie postawiłam na sycący krem z kalafiora. Dlaczego? Myślę, że gorąca miska pożywnego wywaru o działaniu odżywczym jest tym czego Wam potrzeba najbardziej. Kalafior zawiera błonnik, potas, magnes, żelazo, cynk, a także witaminy A, B i C oraz beta-karoten. Warto włączyć go do swojej codziennej diety, ponieważ ma działanie antynowotworowe, a dzięki dużej zawartości błonnika sprzyja utrzymaniu szczupłej sylwetki. Zimą idealnie sprawdzi się w formie kremowej zupy, do której przepis opracowałam dla Was poniżej. Jeśli dodasz do niej jeden, nietypowy składnik w postaci odpowiedniej okrasy – gwarantuję, że domownicy będą prosić o dokładkę!

ZUPA KALAFIOROWA – SKŁADNIKI:

  • główka sporego kalafiora
  • 5 ziemniaków
  • 5 ząbków czosnku
  • 3 cebule
  • 2 litry bulionu
  • pieprz świeżo mielony, sól himalajska
  • olej
  • śmietana 30% ok. 300 ml
  • DO OKRASY: 3 cebule, gałązki świeżego rozmarynu, sól, pieprz

PRZEPIS NA ZUPĘ KALAFIOROWĄ

  • Zaczynamy od cebuli. Obieramy ją i kroimy na bardzo drobną kosteczkę. Następnie przekładamy ją do garnka, dodajemy odrobinę oleju i delikatnie szklimy.
  • Następnie dokładnie myjemy kalafiora i bardzo drobno go kroimy. Czosnek przeciskamy przez praskę. A ziemniaki kroimy na drobną kostkę. Całość przekładamy do garnka z cebulą.
  • Do całości dolewamy bulion. Doprawiamy pieprzem ewentualnie także solą himalajską. Gotujemy około 20 minut.
  • Do garnka dodajemy śmietanę. Całość blendujemy aż do uzyskania jednolitej konsystencji.
  • OKRASA: Cebulę kroimy w talarki. Smażymy do zarumienienia. Dodajemy rozmaryn i jeszcze chwilkę smażymy, tak aby smaki sobą przeszły.
  • Zupę podaję w miseczkach a na wierzchu układam okrasę.

***  Wy jeszcze o tym nie wiecie ale w ubiegłym roku odbyłam kilka niezmiernie inspirujących szkoleń kulinarnych.

Kolejne przede mną! Bardzo otworzyłam się na nowe smaki. Przygoda kulinarna pozwala mi spojrzeć na żywność i styl życia z zupełniej nowej perspektywy.

A jednocześnie utwierdziłam się w przekonaniu, że to kuchnia jest prawdziwym sercem domu.

Dziś pracuję nad nowymi przepisami i nową formą przekazu.

Mam nadzieję, że to czego dowiedziałam się o żywieniu i dobrym samopoczuciu – zafascynuje Was tak samo jak mnie. A to co niebawem zaproponuję Wam na blogu wzbudzi Wasz entuzjazm!

Tymczasem zapraszam do wypróbowania kolejnego przepisu na zupę, którą dziś dla Was ugotowałam!