Wychodzę z założenia, że na jedzeniu z zasady się nie oszczędza. Staram się wybierać produkty pełnowartościowe, zdrowe i nie-przetworzone. Należę do grona ekomaniaczek. Niestety, zdrowa żywność w dzisiejszych czasach staje się produktem na wagę złota, mało dostępnym przez co niestety ale również adekwatnie droższym.

To nie będzie wpis o oszczędzaniu na jedzeniu. Przygotowałam dla Was kilkanaście rad, których wprowadzenie w życie pozwoli Wam zredukować ilość – MARNOWANEJ ŻYWNOŚCI. Okazuje się, że Polska zajmuje niechlubne piąte miejsce wśród krajów unii europejskiej, marnujących najwięcej jedzenia w skali roku! W statystycznym domu wyrzuca się od 20-30% żywności. Porównując nasze pokolenie z pokoleniem naszych dziadków i rodziców jest to prawdziwy, nieprzyzwoity przeskok. W moim domu rodzinnym, Babcia i Mama wykazywały się ogromną kreatywnością w kuchni a samo wyrzucanie żywności było postrzegane w kategoriach grzechu. Stąd siłą rzeczy nauczyłam się od Nich kliku prostych ale bardzo skutecznych zasad ekonomicznego postępowania z żywnością.

Poznajcie kilka nawyków, które z pewnością pozwolą Wam zredukować ilość wyrzucanej żywności, tym samym zaoszczędzić kilkaset złotych w skali roku:

1) Zawsze planuj menu dla całej rodziny. Weź pod uwagę potrzeby każdego z domowników i staraj się tak skomponować dania tak, abyś nie musiała gotować każdego dnia czegoś nowego. Polecam w szczególności zupy oraz dania jednogarnkowe typu: gulasz lub chili con carne.

2) Nigdy nie wybieraj się do sklepu bez dokładnie sprecyzowanej listy zakupów. Określ w niej zbliżone ilości produktów i staraj się zrobić zakupy z zapasem na dwa, trzy dni. Tym sposobem oszczędzisz nie tylko pieniądze (unikając przypadkowych zakupów) ale również czas.

3) Przed wykonaniem listy zakupów, sprawdź dokładnie zawartość lodówki. Sprawdź daty ważności produktów. Być może kryje się w niej żywność, której termin przydatności upływa niebawem. Staraj się tak zmodyfikować menu aby wykorzystać jak najwięcej już posiadanej żywności.

4) Nigdy nie wychodź do sklepu z pustym żołądkiem! To podstawowy błąd! Supermarkety kuszą nas zapachami i możliwością degustacji. Niestety “na głodzie”, nie jesteśmy w stanie myśleć racjonalnie, co z kolei przekłada się na nasze wybory konsumenckie.

5) Zawsze sprawdzaj termin ważności kupowanych produktów! Muszę Wam przyznać, że jest to moim delikatnym obłędem. Do tego stopnia, że w pobliskim sklepie po znalezieniu kilku nieważnych produktów, nazywają mnie “prywatnym sanepidem”;) Dla ułatwienia dodam, że produkty o przedłużonym terminie ważności znajdują się zawsze na końcu regałów. Jest to bardzo przydatna informacja szczególnie w przypadku nabiału, gdzie termin wynosi w większości przypadków około 2 tygodnie.

6) Uwielbiam kupować żywność na targu. Zaprzyjaźniłam się nawet z lokalnym dostawcą, który zawsze doradza mi co warto kupić a z czym lepiej się wstrzymać. Lojalność zakupów u jednego dostawcy w miejscach takich jak targ, to również gwarancja niższych cen i rabatów;)

7) Pewnie część z Was zdaje sobie z tego sprawę, że dbałość o niemarnowanie żywności, to również prawidłowe przechowywanie poszczególnych produktów. Tutaj najważniejsza jest lodówka! Pamiętaj, że panują w niej różne temperatury, z tego względu zaleca się:

  •   na górze (gdzie temperatura jest najniższa)  przechowywać takie produkty jak: jajka, zupy, przygotowane potrawy
  •   nieco niżej: tłuszcze, nabiał
  •   na kolejnej: wędliny, mięso
  •   na samym dole: warzywa i owoce

Mam nadzieję, że przed kolejnym spontanicznym wyjściem na zakupy, przypomnicie sobie kilka prostych ale skutecznych porad, które uratują tym samym Wasz portfel przed niekontrolowanymi wydatkami!