Łubianka świeżych truskawek prosto ze straganu i dwie godziny w pustym domu – to nie zdarza się często, to nie zdarza się w ogóle, to musiało skończyć się czymś równie smakowitym…Zobaczcie sami:

 

1

 

SKŁADNIKI:

–   400 gram mąki pszennej

–   200 gram cukru

–   szczypta soli

–   2 łyżeczki proszku do pieczenia

–   pół łyżeczki sody oczyszczonej

–   110 gram masła

–   2 jaja

–   250 ml mleka

–   4 krople aromatu waniliowego

–   300 gram truskawek (pokrojonych w drobną kosteczkę)

 

2

 

PRZYGOTOWANIE:

–   W rondelku rozpuszczamy masło i odstawiamy do ostudzenia

–   Do miseczki wkładamy pierwsze pięć składników: mąkę, cukier, sól, proszek do pieczenia oraz sodę

–   Składniki dokładnie mieszamy

–   Do drugiej miseczki dodajemy rozpuszczone i ostudzone masło, mleko, jaja oraz aromat waniliowy

–   Truskawki myjemy i kroimy w drobną kosteczkę, następnie posypujemy nasze owoce mąką (babciny sposób na wyrośnięcie wypieków)

–   Łączymy ze sobą wszystkie składniki (za wyjątkiem truskawek) aż do uzyskania jednolitej konsystencji.

–   Dopiero teraz możemy dodać nasze truskawki, delikatnie mieszając je w cieście

–   Muffinki pieczemy w specjalnej formie (dzięki czemu będą kształtne/nie rozleją się na boki)

–   Pieczemy około 30 minut w piekarniku nagrzanym do 200 stopni.

–   Po wyjęciu możemy posypać nasze babeczki cukrem pudrem (jeśli ktoś lubi,bo ja uwielbiam;)

 

3

 

5

 

…i tym sposobem sezon na truskawki uważam za OTWARTY;)