Co roku utwierdzam się w przekonaniu o tym, jak wyjątkowy jest okres bożonarodzeniowy. Z jednej strony mamy do czynienia z istną “świąteczną gorączką” i ciągłą gonitwą z czasem, a z drugiej zewsząd otacza nas rozświetlony i piękniejszy świat!
W kreowaniu odpowiedniej atmosfery niezbędne okazują się okazjonalne dekoracje, zaznaczające specyfikę świąt. Szczególna rolę odgrywa w tym przypadku oświetlenie. Zapewne w Waszych domach nie zabraknie łańcuchów ledowych, latarni czy też podświetlanych figurek, tak charakterystycznych w czasie grudnia. W mojej kolejnej świątecznej realizacji, chciałabym przedstawić Wam prosty sposób na wykonanie bardzo efektownych świeczników, które zrobiłam z drewnianych pieńków. Ich niewątpliwą zaletą jest nie tylko oryginalny design ale również uniwersalność. Drewniane świeczniki sprawdzą się zarówno jako dekoracja świąteczna, jak i całoroczna, funkcjonalna ozdoba w naszym domu czy też ogrodzie.
Zachęcam do oglądania:
Do wykonania realizacji potrzebne są:
- drewniane pieńki
- świeczki tealight
- zestaw otwornic MAKITA oraz wierteł piórowych MAKITA
- szlifierka mimośrodowa MAKITA DBO 180Z
- WIERTARKO-WKRĘTARKĘ MAKITA DDF481
Sposób wykonania:
W pierwszej kolejności, należy przygotować pieńki: oczyszczamy je, w razie potrzeby szlifujemy, usuwamy odstające gałązki. Zastanów się nad wysokością poszczególnych pieńków, dekoracja będzie wyglądała ciekawiej jeśli każdy z nich będzie różnił się wielkością.
W celu wywiercenia otworów użyj wiertła płaskiego tzw. piórowego. Tak naprawdę samo wiertło wystarczy do uzyskania równomiernych, okrągłych kształtów. Ja jednak wspomogłam się także moim ulubionych zestawem otwornic. Delikatne nawiercenie otwornicą znacznie ułatwiło mi późniejsze wiercenie samym wiertłem. Postaraj się aby otwór znajdował się na środku pieńka.
Ostatnim etapem jestem wyszlifowanie powierzchni pieńków a także usunięcie wytworzonego pyłu i trocin. Tak przygotowane świeczniki, wymagają jedynie włożenia świeczek tealight.
Już jutro czeka na Was ostatnia świąteczna inspiracja DIY, którą z powodzeniem zdążycie wykonać w sam raz na tegoroczną Wigilię. Jednocześnie dziękuję Wam za tak liczne zdjęcia z Waszymi realizacjami do których zainspirował Was blog. To dla mnie najlepszy prezent pod choinkę!
Moje świąteczne projekty, po raz kolejny wspiera Makita Polska. Jedyna firma z narzędziami, której polityka ściśle współgra z moimi założeniami projektów DIY.
MAKITA przykłada szczególną wagę do tego, aby produkowane narzędzia były przyjazne zarówno użytkownikom, jak i całemu środowisku. Bierze czynny udział w wielu akcjach proekologicznych, które mają na celu między innymi propagowanie idei efektywnego i racjonalnego gospodarowania odpadami. Należą do nich również działania wynikające z Ustawy o zużytym sprzęcie elektrycznym i elektronicznym oraz z Ustawy o bateriach i akumulatorach. Firma co roku początkiem stycznia rusza z dużą kampanią ekologiczną mającą na celu w sposób łatwy i dowcipny uświadamianie społeczeństwu co należy robić ze zużytym sprzętem elektrycznym i elektronicznym oraz ze zużytymi bateriami i akumulatorami. Do tego celu stworzona jest specjalna strona: TOOLSTORY.PL na której można znaleźć podstawowe zagadnienia z ochrony środowiska np., co to jest recykling, dlaczego warto recyklingować zużyty sprzęt czy też jaki sprzęt można oddać do recyklingu. Ponadto można tam znaleźć ciekawostki ekologiczne oraz informację, gdzie można oddać zużyty sprzęt.
Świetny, bardzo lubię takie naturalne dekoracje eco. W tym roku porwałam się nawet na zrobienie choinki z desek – nie do końca taka jaką pokazywałaś, ale byłaś inspiracją 🙂
Na świecznik raczej już czasu nie znajdę, ale na następny rok kto wie kto wie 🙂
Kurczę, a niedawno mogłem pocięte pieńki mieć w ręku, nadawałyby się idealnie na takie świeczniki… Trudno, może się jeszcze trafią. Twoja wyglądają znakomicie, do tego super zdjęcia i człowiek ma ochotę zrobić sobie takie same. Ja mam na koncie świeczniki z drewna, ale nie takie naturalne, tylko wykonane z klepek drewnianych. W pierwotnej wersji były sklejone, ale jak się okazało pod wpływem temperatury z klejem coś się dziwnego działo, więc zrobiłem drugie z łączeniem na kątowniki z Armet. I sprawują się doskonale. Zawsze można je pomalować albo dać warstwę lakieru i też jest super.