Nie masz pomysłu na tegoroczną choinkę? Mieszkasz w ciasnej kawalerce do której nijak nie zmieści się naturalne drzewko? A może wręcz przeciwnie, należysz do tej grupy świątecznych szaleńców, którzy w każdym domowym zakątku muszą wprowadzić akcent świąteczny?

Jako ostatnią z tegorocznych świątecznych inspiracji DIY przygotowałam rozwiązanie dla wszystkich tych, którym tradycyjna choinka co roku spędzała sen z powiek.

Przedstawiam choinkę DIY, która zajmuje minimum miejsca, jest bardzo efektowna, przystępna cenowo, a dodatkowo…pachnie!!! Wykonałam ją z desek przeznaczonych do wykonywania palet i ozdobiłam minimalną ilością (jak na mnie) dekoracji! Wyszła fenomenalnie a ja długo zastanawiałam się jakie miejsce w domu zasługuje na tak wdzięczną dekorację. Zdecydowałam się na taras, dzięki czemu moja nowa i niezwykle wytrzymała choinka, cieszy nasze oko zarówno z salonu, kuchni jak i podwórka.

Sprawdzcie sami, jak proste okazało się własnoręczne wykonanie choinki świątecznej:

Do wykonania realizacji wykorzystałam:

Wykonanie:

8 deski układamy jedna po drugiej na płaskiej powierzchni (w odległości do 5 centymetrów). Z pomocą 2 pozostałych desek odrysowujemy brzegi desek na kształt trójkąta. 

Następnie z pomocą wyrzynarki MAKITA wycinamy każdą z desek wzdłuż uprzednio odrysowanej linii. Wszystkie deski dokładnie szlifujemy (ze szczególnym naciskiem na brzegi desek). Do szlifowania wykorzystałam szlifierkę MAKITA, która ze względu na genialny zbiornik zamontowany w urządzeniu, umożliwia szlifowanie nawet w samym środku salonu. 

Deski układamy ponownie kolejno jedna po drugiej. Na środku nich, po wewnętrznej stronie przywiercamy jedną z pozostałych desek.

Całość dekorujemy według uznania. Swoją choinkę ozdobiłam jedynie lampkami oraz imitacja jarzębiny i wiankiem, zastępującym gwiazdę.

choinka inaczej

choinka inaczej

choinka inaczej

choinka inaczej

Do wykonania choinki zainspirował mnie styl skandynawski, który ostatnimi czasy śledzę z zamiłowaniem. Skandynawów charakteryzuje minimalizm, funkcjonalność, zamiłowanie do natury i uwielbienie do drewna. Wykazują się niebywałym szacunkiem do mebli starych a nawet zużytych i zniszczonych…Skandynawowie doskonale wiedzą, że można i warto nadawać nowe oblicze z pozoru już nic nie wartym przedmiotom. Tę prawdę odryłam stosunkowo niedawno, jednak dzisiaj podpisuję się obiema rękami pod filozofią stylu skandynawskiego.

Okazuje się, że firma Makita  również ma wiele wspólnego z założeniami Skandynawów:

MAKITA przykłada szczególną wagę do tego, aby produkowane narzędzia były przyjazne zarówno użytkownikom, jak i całemu środowisku. Bierze czynny udział w wielu akcjach proekologicznych, które mają na celu między innymi propagowanie idei efektywnego i racjonalnego gospodarowania odpadami. Należą do nich również działania wynikające z Ustawy o zużytym sprzęcie elektrycznym i elektronicznym oraz z Ustawy o bateriach i akumulatorach. Firma co roku początkiem stycznia rusza z dużą kampanią ekologiczną mającą na celu w sposób łatwy i dowcipny uświadamianie społeczeństwu co należy robić ze zużytym sprzętem elektrycznym i elektronicznym oraz ze zużytymi bateriami i akumulatorami. Do tego celu stworzona jest specjalna strona: TOOLSTORY.PL na której można znaleźć podstawowe zagadnienia z ochrony środowiska np., co to jest recykling, dlaczego warto recyklingować zużyty sprzęt czy też  jaki sprzęt można oddać do recyklingu. Ponadto można tam znaleźć ciekawostki ekologiczne oraz informację, gdzie można oddać zużyty sprzęt.

MAKITA EKOLOGIA BAN1

 

Mam nadzieję, że nadchodzące święta będą wyjątkowe, a Wasze domu pełne blasku i ciepła. Skrycie ufam, że przyczyniłam się choć trochę do Waszych tegorocznych świątecznych dekoracji.

Wesołych Świąt!