14 Luty – kojarzy mi się z okresem narzeczeństwa, kiedy zakochani zabiegając o względy partnera, próbują za wszelką cenę udowodnić jemu i całemu światu jak bardzo są romantyczni oraz jak bardzo kochają siebie nawzajem.”X forever”, “Zostań moją Walentynką”, “Tylko Ty”… Walentynki mają swój sens i urok. Zwłaszcza w przypadku kiełkującego uczucia. Tego dnia, kiedy wokoło krążą czerwone serduszka a w powietrzu unosi się miłosna aura jakoś łatwiej nam przychodzą górnolotne słowa…
W przypadku Małżeństwa z 6 – letnim stażem sprawy wyglądają nieco inaczej. Dojrzałe, prawdziwe uczucie okazuje sobie miłość każdego dnia…nie tylko patrząc głęboko w oczy. Na miłość składa się codzienność, zwykła proza życia. Są to pocałunki bez których On nie wyjdzie z domu i ulubione danie przygotowane przez Nią z miłości do Niego.
Jak już zdążyliście zauważyć – nie rozstajemy się z Dziećmi. Nie mamy opiekunki a Dziadkowie prowadzą dość aktywny tryb życia. Wyjście “sam na sam” nie wchodzi tego dnia w grę. Dlatego postanowiłam przygotować WALENTYNKOWĄ KOLACJĘ w domu. I nie dlatego, że uległam presji tego święta ale dlatego że potraktowałam ten dzień jako kolejny powód do spędzenia miłego wieczoru…
Dzielę się z Wami zaplanowanym menu.
MENU DLA DWOJGA – “Sałatka z krewetkami w sosie miodowym”
Składniki:
– opakowanie krewetek
– granat
– rukola
– roszponka
– sałata lodowa
– czosnek
– oliwa
Składniki do sosu miodowego:
– 4 łyżki oliwy
– 2 łyżki miodu
– sok z połowy cytryny
– ząbek czosnku
– sól
Wykonanie:
Rukolę, sałatę oraz roszponkę płuczemy w zimnej wodzie. Następnie osuszamy i układamy w naczyniach docelowych.
Krewetki myjemy pod bieżącą wodą, osuszamy i przekładamy na rozgrzaną patelnię z odrobiną oliwy. Dodajemy pokrojony w cienkie plasterki czosnek, przyprawę uniwersalną. Smażymy ok. 5 minut, po czym dolewamy do 4 kieliszków białego wina. Smażymy przez kolejne 2 minuty i przekładamy do naszej zieleniny.
W tym czasie wyrabiamy nasz sos miodowy: oliwę mieszamy z miodem, dodajemy sok z cytryny, posiekany ząbek czosnku i odrobinę soli. Całość dokładnie mieszamy.
Sałatkę dekorujemy pestkami granatu i polewamy sosem miodowym tuż przed podaniem.
MENU DLA DWOJGA – “Lawa czekoladowa”
Składniki:
– połowa tabliczki gorzkiej czekolady
– 50 g masła
– 1 jajko
– 1 żółtko
– kakao (do posypania formy)
– pół szklanki cukru pudru
– 1/3 szklanki mąki
– 2 łyżeczki słodkiego kakao (do posypania wypieku)
– pestki granatu
Wykonanie:
Nagrzewamy piekarnik do 180 stopni. Foremki smarujemy masłem i wysypujemy kakaem. W kąpieli wodnej (w misce umieszczonej nad garnkiem z gotującą się wodą) rozpuszczamy czekoladę z masłem. Mieszamy i odstawiamy do ostygnięcia. Jajko, żółtko i cukier miksujemy na puszystą masę. Dodajemy stopniowo czekoladę. Dodajemy mąkę i całość dokładnie miksujemy. Przelewamy do foremek i pieczemy do 15 minut. Po wyjęciu posypujemy słodkim kakao i ozdabiamy pestkami owocu. Podajemy na ciepło.
Do całości brakuje jedynie świec, płatków róż i lampki wina…całą resztę pozostawiam Waszej inwencji twórczej;)
Same pyszności!!! Dużo miłości wam życzę!
Piękne zdjęcia. Aż zgłodniałam. Idę szybko spać bo jeszcze coś mnie skusi żebym szperania w lodówce.
Aż chce się biec do kuchni i coś chociażby troszkę podobnego zrobić! 🙂 Zapowiada się pracowicie. Też zamierzam trochę poeksperymentować w kuchni. 😛