Do przyrządzenia tego dania, zostałam zainspirowana trzykrotnie: poprzez niezwykłe warsztaty kulinarne pod patronatem Grzegorza Łapanowskiego w których miałam okazję uczestniczyć w miniony weekend (o których z pewnością niebawem Wam opowiem), dzięki niedzielnemu obiadowi u mojej Mamy, która przypomniała mi o tej metodzie pieczenia w wersji mięsnej oraz poprzez ciągłe szukanie nowych wyzwań kulinarnych (do których ostatnio przykładam dużo wagi).
Ryba pieczona na soli…
….w tym przypadku dorada, to sposób na delikatną rybkę i lekki obiad idealny na cieplejsze dni. Wykonanie nie zajmie Wam więcej niż 25 minut (łącznie z pieczeniem) a Wy odejdziecie od stołu z przeświadczeniem, że oto właśnie spożyliście zdrowy, lekki i pożywny posiłek.
Ryba pieczona na soli składniki:
- wypatroszona ryba, wybrałam doradę ale świetnie sprawdziłby się także pstrąg
- plasterki cytryny
- sól morska 600 g
- tymianek
Przygotowanie:
Gotową, wypatroszoną rybę dokładnie myjemy, usuwamy oczy. Nie osuszamy. W środek wkładamy plasterki cytryny oraz kilka gałązek tymianku.
Naczynie żaroodporne wykładamy folią aluminiową a na jej wierzch wysypujemy sól morską (około 0.5 kilograma na jedną rybę).
Do tak przygotowanego naczynia przekładamy rybę i obsypujemy ją resztą soli. Następnie wkładamy do nagrznego piekarnika i pieczemy do 20 minut w temperaturze 200 stopni bez przykrycia.
Rybę spożywamy po oddzieleniu od skóry. Smakuje idealnie z chrupkim pieczywem bądz młodymi ziemniaczkami.
SMACZNEGO!
Dokładnie taką robiłam w weekend. To chyba najlepszy przepis na rybę, jest taka krucha i delikatna no i przede wszystkim obejdzie się bez smażenia.
MNIAM…wygląda apetycznie. W sam raz do mojej dietki;)
Ryby przygotowanej w ten sposób nie próbowałam, ale jadłam kiedyś kurczaka podobnie pieczonego. Był bardzo pyszny i delikatny, zdecydowanie najlepszy jakiego dotychczas próbowałam. 🙂
Agnieszko kurczaka też piekę przeważnie na soli;) jest pyszny