Powiem Wam jak to było z tą wiosną…Z jednej strony cieszyłam  się z  bujnej zieleni i kolorowych widoków krajobrazu, jedynymi w swoim rodzaju o tej porze roku, a z drugiej najchętniej schowałabym się przed całym światem z zatkanym nosem i zaczerwienionymi spojówkami…

Jeżeli mieszkasz w mieście, prawdopodobieństwo, że jesteś na coś uczulony wynosi 50 %. Na wsi przedstawia się to nieco lepiej gdyż szacuje się, że alergikami jest co czwarta osoba.

I chociaż istnieje uzasadnione podejrzenie, że nagły wzrost alergików w ostatnich latach to spisek producentów chusteczek higienicznych, którzy muszą sobie odbić spadek sprzedaży odkąd z kobiet zrobiły się “twarde sztuki” i nie szlochają z byle powodu, to warto wiedzieć jak radzić sobie z zatkanym nosem i załzawionymi oczami.

5 SPRAWDZONYCH RAD DLA ALERGIKÓW

1.   Przede wszystkim udaj się do specjalisty i sprawdz na co dokładnie jesteś uczulony. Wiedza pozwoli Ci nie tylko przygotować się na konkretny czas w którym objawy alergii mogą się nasilić ale także pozwoli na dokładne zdiagnozowanie jakie pyłki nam zagrażają najbardziej.

Kalendarz PYLENIA:

  • STYCZEŃ:     leszczyna, olcha
  • LUTY:            leszczyna, olcha, wierzb
  • MARZEC:       leszczyna, olcha, wierzb, brzoza, grab, topola
  • KWIECIEŃ:    olcha, wierzb, brzoza, grab, topola
  • MAJ:              wierzba, brzoza, grab, topola, dąb, trawy, żyto, pokrzywa
  • CZERWIEC:    trawy, żyto, pokrzywa, lipa
  • LIPIEC:          trawy, żyto, pokrzywa, lipa
  • SIERPIEŃ:      trawy, pokrzywa
  • WRZESIEŃ:    pokrzywa

Warto również sprawdzać prognozy dla alergików. przedstawiające stężenie pyłków w danym regionie.

2.   Ogranicz spacery. Wiem, że to bolesne wyrzeczenie o tej porze roku ale parki i łąki to miejsca największego pylenia roślin. Jeśli nie możesz się oprzeć przebywaniu na świezym powietrzu, postaraj się zaplanować spacery na wczesny poranek lub pózny wieczór bądz też zaraz po deszczu (którego na szczęście w  czerwu nie brakuje). W tych porach stężenie pyłku jest najniższe, dlatego nasze objawy nie powinny się nasilać.

3.   Jeśli podróżujesz samochodem…włącz zamknięty obieg powietrza i nie otwieraj okien. Po zakończeniu sezonu pylenia, koniecznie wymień filtr powietrza gdyż w przeciwnym razie, pyłki będą dawały o sobie znać jeszcze przez kilka dobrych miesięcy.

4.   Jeżeli tak jak ja, przekazałeś alergię swoim Dzieciom…warto raz dziennie płukać nosek malucha wodą morską lub fizjologiczną. Płukanie pozwoli na chociaż tymczasowe usunięcie pyłków roślin osadzonych na błonach śluzowych.

5.   My swój sposób na alergię znalezliśmy zupełnym przypadkiem. Zimą w trakcie zapalenia krtani u Wiktora, lekarz polecił nam kupno nawilżacza powietrza, który miał przynieść Jemu ulgę. Mieszkamy w otwartej przestrzeni i kupno zwykłego nawilżacza dostępnego w sklepach zupełnie mijało się z celem. Chyba, że Dzieci nie ruszały by się z miejsca a nawilżacz zostałby umieszczony tuż obok (abstrakcja). Szukając w sieci najbardziej optymalnego modelu, zdecydowaliśmy się na markę DAIKIN.

Model URURU nie tylko doskonale nawilża powietrze (co jest na wagę złota zwłaszcza w okresie grzewczym) ale także doskonale niweluje wszelkie zapachy. Co w przypadku otwartej kuchni, okazuje się zbawienne – gdyż dotąd myślałam, że jesteśmy skazani na zapach obiadu jeszcze w trakcie kolacji.

Wiecie jak cenię sobie czystość (odkurzam 3 razy dziennie) dlatego nie zwróciłam dotąd uwagi na funkcję oczyszczania. Teraz w okresie najwiekszego pylenia…a co za tym idzie:  żótych okien, żółtych samochodów i żółtego balkonu okazuje się, że od kiedy mamy włączony nawilżacz, pyłki w naszym domu nie istnieją.

I tym samym w porównaniu do ubiegłych lat, obeszło się bez zapuchniętych oczu (przypominających jęczmień) jak to bywało w moim przypadku rok po roku na przełomie maja i czerwca.

nawilzacz powietrza

najlepszy nawilzacz

najlepszy nawilzacz

 

Pamiętajcie, że zaniedbana alergia sezonowa może prowadzić do wielu poważniejszych chorób w tym najczęściej kończy się astmą. Jak się okazuje z alergią można sobie poradzić nie faszerując się lekami, po których często czujemy się ospali.