Makijaż Czarownicy – krok po kroku

W poprzednim wpisie dotyczącym charakteryzacji czarownicy, opowiedziałam Wam o niezbędnych akcesoriach a także samej stylizacji. Tym razem czas na makijaż, który to stanowi połowę sukcesu całego przebrania.

Wyobrażałam sobie, że wykonanie tak spektakularnego makijażu jakim jest twarz czarownicy, wymaga od nas niezwykłych umiejętności. Nasza mistrzyni makijażu Marzena Tarasiewicz, udowadnia jednak że dzięki tutorialowi, jaki dla Was przygotowałyśmy jest to jak najbardziej sztuka wykonalna w warunkach domowych. Zapraszam do oglądania filmu a także do lektury opisu poszczególnych etapów:

Do zrobienia makijażu na Halloween będziesz potrzebowała specjalnej farbki do malowania twarzy i ciała. W przypadku stylizacji czarownicy potrzebne Ci będą kolory: biały, czarny i czerwony. Polecam farbki Kryolan Supracolor, które doskonale utrzymują się na twarzy i nie uczulają.

***Na całą twarz nałóż równomierną warstwę białej farby do twarzy. Omijaj okolice dookoła oczu. Do nałożenia farby idealnie sprawdzi się beauty blender, dzięki któremu aplikacja stanie się prostsza i równomierna.

*** Przeciągnij farbkę również na szyję.

*** Następnie transparentnym pudrem fiksującym przypudruj całą twarz. Dzięki temu farbka będzie trzymała się bez zarzutów nawet rzez całą noc.

*** Za pomocą czarnego eyelinera w gelu (użyłyśmy marki Inglot), obrysuj oczy dookoła osi. Produkt ten jest wodoodporny, więc nie obawiaj się, że nie będzie trwały. Sprawdzony eyeliner nie podrażni delikatnej skóry dookoła oczu, co mogłoby nastąpić gdybyś użyła w pierwszej kolejności samej farbki. Następnie czarną farbką pomaluj powieki oraz skórę dookoła oczu, wchodząc również na brwi. Cienkim pędzlem do makijażu narysuj kreseczki, odchodzące od obwódki wokół oka.

*** Czerwoną farbką zaznacz okolice pod okiem.

*** Nawet w makijażu Halloween’owym obowiązkiem są kości policzkowe. Do ich zaznaczenia wybierz bronzer w chłodniejszej, ziemistej tonacji.

*** Jak na prawdziwą wiedźmę przystało – nie zapomnij o czerwonych ustach! Obrysuj a następnie wypełnij usta czerwoną konturówką.

Efekt końcowy wywarł na mnie ogromne wrażenie, wręcz zaniemówiłam:

Poszczególne etapy następowały po sobie bardzo płynnie. Mam wrażenie, że makijaż czarownicy, wykonuje się znacznie łatwiej niż tradycyjne smoky eye. 

Koniecznie pochwalcie się swoimi Halloween’owymi stylizacjami! Tymczasem życzę Wam upiornej zabawy!

*fot. Piotr Ratuszyński