Łosoś pieczony w piekarniku. To danie, które w zasadzie robi się samo. Jego przygotowanie zajmie nam około 15 minut. Jest doskonałym pomysłem na wiosenny obiad. Łososia lubię przygotowywać z wybranymi warzywami i podawać z ryżem.

Łosoś pieczony w piekarniku, to jedno z tych dań, które widnieje na mojej liście szybkich i pożywnych obiadów. Jako, że przygotowuję ten przepis z regularną systematycznością szczególnie w okresie wiosenno-letnim, pomyślałam, że dzisiejszy dzień 21 – marca Pierwszy Dzień Wiosny, będzie doskonałą okazją do zainspirowania również i Was nowym tchnieniem kulinarnym.

Czy też tak macie? Bo ja na przykład od dwóch tygodni (po gruntownych porządkach) zmieniam wszystko w domu. Znowu tęsknię za kolorami, świeżością i nową energią. To całe wiosenne – zamieszanie, przenosi się także na kulinaria. Sama co prawda przechodzę post (co staje się moją po – zimową tradycją), ale moją Rodzinę również staram się karmić nowymi potrawami, albo takimi za którymi zdążyli zatęsknić zimą. Oto pomysł na jedno z nich:

Łosoś pieczony w piekarniku – składniki:
  • 500 g świeżego łososia
  • 2 łyżki stołowa miodu
  • 4 łyżki sosu sojowego
  • 2 łyżki stołowa ziaren sezamu
  • 2 płaska łyżeczki słodkiej mielonej papryki
  • sól i pieprz do smaku

dodatki: marchewka, fasolka, ryż

Sposób przygotowania łososia: 
  1. Filet z łososia opłukać pod bieżącą wodą, osuszyć w ręczniku papierowym, pokroić i umieścić w żaroodpornym naczyniu.
  2. Miód wymieszać z sosem sojowym, słodką papryką, solą i pieprzem.
  3. Filet z łososia polać gotowym sosem i poprószyć sezamem.
  4. Wstawić do nagrzanego piekarnika (wraz z ulubionymi warzywami)
  5. Piec w temperaturze 170 stopni przez 30 minut.
  6. Podawać z ulubionymi dodatkami np. z ryżem

Dobry łosoś, nie wymaga wymyślnej marynaty. W tym wypadku odrobina sosu sojowego i podstawowych przypraw – zrobiły całą robotę!

Łosoś upieczony według przepisu, sprawdza się również doskonale jako dodatek do ulubionego makaronu. Wystarczy po upieczeniu pokroić go w około 3 centymetrowe kwadraty. A potem dodać do ulubionego przepisu.