Stir-fry czyli szybki obiad rodem z dalekiego wschodu dla zapracowanych. Polega na smażeniu na dużym ogniu przy energicznym mieszaniu pokrojonych w cienkie paseczki warzyw i mięsa najlepiej przy użyciu woka.  W efekcie uzyskujemy niezwykle lekkie i aromatyczne danie, doskonałe dla wszystkich domowników.

Podobno “jemy oczami”…ja ostatnio zjadłam kęs po kęsie zdjęcie z instagrama jednej z moich koleżanek, która codziennie żywiąc swojego narzeczonego, znanego sportowca umieszcza co jakiś czas, nieziemsko wyglądające dania.  Tym razem nie dałam za wygraną i kiedy w końcu otrzymałam przepis, zabrałam się za gotowanie. Potrawa od pierwszego przyrządzenia stała się również ulubionym daniem mojego Męża, który odtąd wciąż domaga się tego samego obiadu. Nie protestuję. Obiad przyrządza się naprawdę szybko, jest lekki a aromat, który wydobywa się w trakcie przyrządzania – pobudza wszystkie kubki smakowe.

 

makaron z wolowina

makaron z wolowina

 

SKŁADNIKI:

–   400 gram chudej wołowiny (najlepiej ligawy)

–   1 opakowanie makaronu ryżowego

–   5 ząbków czosnku

–   1 papryczka chili

–   2 dymki (cebula ze szczypiorkiem)

–   4 większe marchewki

–    1/2 selera

–   5 łyżek sosu sojowego

–   4 łyżki sosu chili

–   olej kokosowy

WYKONANIE:

Mięso kroimy na cienkie plasterki.  Smażymy na rozgrzanej patelni z dodatkiem oleju. Po ok. 2 minutach dodajemy pokrojony w cienkie wręcz przezroczyste plastry czosnek i papryczkę chili (pozbawioną pestek i białej wewnętrznej skórki). Następnie dodajemy pokrojoną w ćwiartki marchewkę oraz pokrojony w paski seler. Na koniec dodajemy sos sojowy oraz chili. Całość smażymy, co jakiś czas energicznie mieszając. W tym czasie przygotowujemy makaron ryżowy zgodnie z instrukcją na opakowaniu. Podajemy danie z patelni wyłożone na makaronie i posypane świeżym szczypiorkiem. Przed spożyciem – całość mieszamy.

 

Przepis na 4 porcje. W orginalnym przepisie Karoliny znajduje się również świeżo starty imbir, za którym osobiście nie przepadam.

 

Polecam – jestem przekonana, że polubicie tak samo jak my;)

 

ps. Wołowina rozpływa się w ustach;)