Ostatnio zasypuję Was pomysłami na zmiany we wnętrzach. Projektowanie i realizacje DIY stały się moją pasją, która w obecnym czasie szczególnie zaprząta mi głowę. Wciąż wymyślam nowe projekty a Wasze wiadomości i zdjęcia z realizacji do których zainspirował Was blog, tylko jeszcze bardziej motywują mnie do działań. Żeby jednak nie było tak wesoło…i nam przytrafiły się błędy…
Jednym z nich (i chyba najbardziej dotkliwym) był nieprzemyślany wybór sofy do salonu. Tą przyjemność ze względów finansowych pozostawiliśmy sobie na trzy miesiące po przeprowadzce. Pojechaliśmy do salonu meblarskiego i padło na pierwszy-lepszy model pasujący do całego wnętrza. Sofa wyglądała na tak elegancką, że nawet nie próbowaliśmy się na niej rozgościć. Gdy po sześciu tygodniach od złożonego zamówienia pojawiła się w naszym domu, zasiedliśmy na niej wszyscy we czwórkę wyprostowani i ściśnięci…w tej samej pozycji siedzimy do tej pory ….gdyż jak się okazało – inna nie jest możliwa. Cóż…nawet oglądanie filmu tylko we dwoje nie jest zbyt komfortowe.
Mimo, że należymy do osób aktywnych i czas wolny spędzamy w dużej mierze na świeżym powietrzu, dobry film czy program jest naszą sobotnio-wieczorną tradycją.
Dzieci rosną, my stajemy się coraz bardziej wygodni a nasza kanapa “w pozycji 90 stopni” wciąż ta sama… Postanowiłam wystawić ją na aukcji a sama prześledziłam internet w poszukiwaniu tej jedynej. Zebrałam dla Was kilka informacji, którymi należy się kierować przy wyborze kompletu wypoczynkowego do salonu. Żałuję, że nie przeczytałam ich sama wcześniej, byłabym z pewnością bogatsza o okrągłą sumę, gdyż nasza sofa kosztowała dwukrotnie więcej niż przeciętny narożnik dla pięcioosobowej-rodziny.
Czym się kierować przy wyborze kanapy?
– Na pewno nie tylko wyglądem! Kanapy, narożniki i sofy mają to do siebie, że nawet te najbardziej proste można doskonale dopasować do konkretnego wnętrza. W tym celu z pomocą przychodzą wszelkie obicia, nakrycia i poduszki dekoracyjne.
– Jeśli w domu są Dzieci…unikaj jasnych kolorów obicia. Każdy wypoczynek sprzyja podjadaniu, w przypadku Dzieci wiąże się to z nieodwracalnymi skutkami;)
– Zanim kupisz komplet wypoczynkowy dokładnie sprawdz proporcje. Wysokość siedziska nalezy dopasować do wysokości pomieszczenia, tak aby kanapa nie zdominowała optycznie całego wystroju.
– Kanapa na nóżkach to zdecydowanie lepsza opcja! W każdej chwili możesz odkurzyć wszystko co gromadzi się pod nią. A wierzcie mi, że pod tak obszernymi meblami, zbiera się najwięcej.
– Sprawdz dokładnie z jakiego materiału wykonane są meble. W przypadku takiej eksploatacji jaką przechodzi salonowa kanapa, istotne jest zastosowanie zarówno pianki wysoko-elastycznej jak i trwałych tkanin.
– Przed kupnem kompletu wez pod uwagę wszystkich domowników. Zwróć uwagę na głębokość sofy i dobierz średnią do wzrostu. osoba niska nie poczuje się komfortowo na zbyt głębokiej kanapie.
– Przemyśl także wybór narożnika z możliwością spania. Ta opcja wydaje się najbardziej optymalną.
Mając na uwadze wszystkie znalezione w sieci rady, znalazłam kilka interesujących propozycji:
Narożnik z funkcją spania. Model 30
Narożnik z funkcją spania. Model London
Wielka skrytka w samym środku salonu
Co o nich myślicie? Mnie przekonuje wielkość. Szczęśliwie spokojnie możemy sobie pozwolić nawet na największy z narożników gdyż jak do tej pory salon urządzony dosyć minimalistycznie.
Wadą narożnika jest to, że gdy nie “dotyka” do ścian potrafi się rozrywać na łączeniu. Ja ostatnio wypatrzyłam w necie super fotele i sofy z funkcją relaks: https://bostonsofa.pl/pl/c/Fotele-relax/61 Właśnie jeden z nich jedzie do mnie 🙂
Ja Malgosiu mam 2 kanapy. Skórzana jest latwiejsza w utrzymaniu czystosci ale zimna kiedy na niej siedzisz. Latem wręcz sie przyklejasz:-D A z materialem czysci sie niewiele gorzej (jesli jest ciemniejszap np. Grafitowa) a przyjemniejsza w dotyku i odpoczynku:-D Podoba mi sie model 30 lub London:-) Pozdrawiam.
ja zdecydowałam się niedawno na szarą rogówkę z materiału easyclean i jestem bardzo zadowolona 🙂
Ciekawe są te narożniki ale zastanawiam się czy kolorystycznie pasują do Twojego wnętrza? Twojej kanapy praktycznie nie widać w salonie, a te które zaprezentowałaś mogą nieco zdeterminować całą przestrzeń. Szczęśliwie cena faktycznie jest zachęcająca i zawsze możesz zmienić obicie;)
O tak, wygląd to nie wszystko 😛 Ja też kupiłam niedawno fajną kanapę tzn. ładną, no i teraz zastanawiam się co z nią zrobić, bo jest tak bardzo niewygodna i niefunkcjonalna :/
Ja w tej chwili mam coś podobnego do ostatniego zdjęcia, w granacie i “w drugą stronę” 🙂 Rozkłada się też do spania – i to był główny warunek, jaki kanapa musiała spełniać, gdy ją kupowaliśmy. W przyszłym roku będę kupować nową, i już wiem, że musi być większa. Też narożnik, bo musi być wygodna. I ciemna – nie mam dzieci, ale mam psa (jeśli chodzi o brudzenie, na jedno wychodzi ;)).